3Ds Max 2011 - operowanie obiektem pod innym

[Marcin]

Witam,

 

W maxie zawsze mam włączone snapy do siatki i nie mogę bez nich pracować, ale odkąd w maxie 2011 nie można złapać zaznaczonego czegokolwiek za transform gizmo i przesunąć ze snapem bez automatycznego przyciągania do środka powoli tracę nerwy. Jeszcze większym dla mnie nieporozumieniem jest wszechobecny nagle "backface cull" (w pojęciu operowania w scenie, nie geometrii obiektu).

 

Przykładowo; mając 2 boxy, jeden umieszczony pod drugim w widoku top nie możemy przesunąć tego poniżej bo nad nim jest identyczna siatka która go przykrywa :) oczywiście nie możemy bez korzystania z genialnego transform gizma które właśnie w takim przypadku było by przydatne gdyby nie zaczynało chwytać za jego środek.

 

Ktoś rozumie problem i ma jakieś rozwiązanie?

 

Pozdrawiam, Marcin.

[Cide]

Pod klawiszem x masz ukrywanie piwota. Ustawiasz przykładowo constraint na osi, po której chcesz przesuwać, klikasz x i przesuwasz snapując przykładowo werteks do werteksa.

 

Generalnie snap działa podobnie. Z tą różnicą, że możesz teraz złapać za pivot w punkcie 0, pojawia się wtedy żółte kółeczko i snapuje właśnie po tym punkcie. Jak jesteś oddalony wystarczająco, to możesz łapać werteksy tak, żeby nie chwycić za punkt 0, i najczęściej mi się to udaje... a jak nie, to pomaga właśnie wtedy ukrycie iksem piwotu, przed snapem, a po wybraniu constraint.

[troglodyta]

nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale jak masz zaznaczony wierzchołek na przykład, w max 2011 i chcesz przesunąć po osi klikasz nie jak wcześniej na wertexa ale na strzałkę konkretnej osi. A jeśli ma się przesuwać ze snapem w płaszczyźnie 2d to klikasz na kwadracik między osiami gizma i również przesuwasz.

Krew mnie zalewała z tymi snapami po przesiadce na 2011 ale obczaiłem jak to śmiga i teraz u mnie wszystko w jak najlepszym porządku.

[illusion]

To może ja się wypowiem w kwestii z drugiej części wypowiedzi, mając dwa obiekty jeden nad drugim, gdzie siatka teoretycznie nie pozwala na wybranie drugiego - wystarczy kliknąć tyle razy myszą ile obiektów w głąb chcesz dotrzeć. Klikasz raz( myszą w tym czasie nie ruszasz) i masz ten na pierwszym planie, klikasz drugi raz i masz zaznaczony ten niewidoczny pod spodem, klikasz dalej i zaznaczasz kolejne... o ile są :)

 

Kolega mi podpowiedział i życie stało się prostsze :)

[duke_leto_2]

Napsuli napsuli, a przyciagania do punktow przeciecia dalej nie ma.. Byly skroty do snapow shift+PPM, teraz niby tez sa ale na edit poly nie dzialaja. jest standard snaps, body snaps, curve snaps, snap toggles.. Ale zadne nie odpowiadaja standardowemu panelowi ze snapami. Ustawilem sobie na dole Snapy do wieszcholkow, i srodkow krawedzi, ale po zmianie kompozycji maxa w tych polach pojawily sie nieaktywne pola "missing 0001" i "missing 0002"

 

jedyne co teoretycznie zmienili na lepsze to ze klikajac na jedna z osi punk przesowa sie tylko po niej. Tylko ze jak wybierzemy pare wieszcholkow to wiele tym nie zdzialamy. wiec wole kombinacje alt+d..

 

Pozdrawiam,

leto A.