Witam,

mam takie nietypowe pytanie. Mam zamiar zacząć robić sobie małą biblioteczkę filmów dvd, między innymi też po to, żeby nadrobić braki w historii kina.

 

W marketach czy gazetach można kupić klasyki za 5, 10zł, nie mówię tu o miejscach, gdzie sprzedaje się nielegalnie przegrywane kopie, a o całkowicie legalnych płytach dvd, starsze filmy często są bardzo tanie i bardzo mnie to skusiło. Film można kupić za cenę, jaką bym musiał dać za samo jego wypożyczenie.

 

I teraz moje pytanie, czy takie płyty długo mi będą służyć? Gdy nagrywa się samemu rzeczy na dvd, to podobno realna trwałość jest ok 2-5 lat, czyli słabiutka. Ale czy w przypadku takich kupnych płyt dvd z filmami, trwałość jest równie mała? Bo szkoda by robić biblioteczke tylko po to, żeby za 5 lat stwierdzić, że połowa filmów nie działa :/ Lepiej już takto wypożyczyć :)

 

Z góry dziękuję za pomoc :)

Edytowane 19 Listopad 201014 l przez matizlob

Nie zauważyłem zużycia, zdarzyło się parę razy przy tanich płytach z marketów czy gazet że płyty w ogóle nie było w środku albo nie chodziła od początku. Ale nie miałem przypadku żeby działała a potem przestała.

Jak będziesz je ładnie trzymał w zamkniętych szczelnych opakowaniach nie narażone na działanie warunków atmosferycznych itd. to ta trwałość wzrośnie dwukrtonie ;) Jeszcze nagrywanie z mniejszą prędkością zwiększa żywotność danych, ale nie płyty ! to trzeba rozróżnić. No na pewno czymś się różnią tanie płyty dvd 80gr MEGABAJT od np. Verbatima.

 

[edited]

A ! Unikaj kupowania płyt (nawet dobrych firm) w tych papierowych kartonikach. Nigdy nie wiadomo gdzie były składowane, jak transportowane, a taki świstek słabo je chroni , jeśli zależy ci na faktycznym dobrym stanie płyty. Lepiej wydać trochę więcej na zafoliowane opakowanie w pudełku.

Edytowane 19 Listopad 201014 l przez NV

Też słyszałem o tych 5 latach w przypadku CD. DVD może lepiej, ale ciężko powiedzieć. Ważne jest też to w jakich warunkach płyta jest przechowywana.

Tylko, że ja nie mam zamiaru sam nagrywać płyt, a kupować płyty z filmami :)

Np. filmy które wyszły z gazetami, lub podobne.

Te "gotowe" są tłoczone i wytrzymują znacznie dłużej zazwyczaj - czym to się ma to mogę się domyślać ( samo pominięcie procesu "wypalania" daje efekty, a raczej ich brak ), ale tak było i jest i pewnie będzie :).

Tam z jakoscia roznie, zawsze mozna buckupa zrobic i przegrac na inna dvd :)

Tłoczone pewno lepszej jakości, ale często dają shit płyty dvd. Np w podręczniku od niemieckiego miałem takie ze Nauczycielka co tydzień musiała brać płyte od nas nową żeby odtworzyć teksty ze słuchu aż w końcu zabrakło :)

 

Nie wiem, specem od tego nie jestem, może więcej na google znajdziesz.

Trochę się zmartwiłem co napisaliście o trwałości płyt :/ Jakieś dwa lata temu zrobiłem backupa plików na dvd, z których czasami muszę obecnie skorzystać no i faktycznie zauważyłem że napęd coraz bardziej się męczy z ich odczytem. Chyba będe musiał kupić dodatkowy dysk i tam wrzucać backupy.

 

sorry za OT

nie, to żaden offtop, to dobry przykład, że płyty dvd nagrywane samemu mają bardzo krótką wytrzymałość i przestroga dla osób, które w ten sposób robią ważne backupy

To zależy od metalu użytego do wyprodukowania płyty. Najtańsze są z aluminium. No i ich trwałość jest słaba. Lepsze są ze srebra. Dłużej wytrzymają, ale też za kilkanaście lat nie będą działać. Chyba, że zablokujesz dostęp powietrza. Jeżeli zależy Ci na tym, żeby te płyty wytrzymały bardzo długo to kup ze złota. Złoto nie wchodzi w reakcje w powietrzem :) Dlatego złoto jest szlachetne ;)

Podobno złota płyta będzie działać przez 100 lat, a kosztuje niecałe 6zł.

ale to tyczy się również płyt tłoczonych? że wytrzymają góra kilkanaście lat?

W tłoczonych jedynie dane są nanoszone z większą dokładnością , bo od razu na etapie tworzenia płyty , ale tłoczenie nie polepszy jakości materiałów , z których została zrobiona jak mówi Vega. Im droższa płyta dvd tym lepsza.

Ja mam plytki CD ktore juz maja 10 lat i chodza , coprawda to plytki z filmami imprez rodzinnych i zdjeciami z domowego aparatu aczkolwiek upchane pod sam korek.I jest tych plytek sporo. Co do formy przetrzymywania plytek tez mowiono kiedys w tv o grzybie ktory potrafi sie zabrac za nosnik i w bardzo ktorkim czasie plyty nadaja sie do wyrzucenia. Kiedys pamietam trzymalem z braku miejsca plytki na oknie ,a ze okna byly na tamten czas nie wymienione wilgoc robila swoje :). Duze znaczenie ma rowniez firma plyty i szybkosc zapisu.