Postać 3d: Natasha

Soft: 3dsmax, Vray, Photoshop

Opis: No więc po kilku miechac przerwy od 3d postanowiłem wrócić. Z tej racji też powróciłem do starego projektu, część pewnie widziała moje zmagania w WIPie "jakiś" czas temu. Wiem że pracka nie jest idealna ale jednak stwierdziłem że skończona. Jak będzie jakiegoś moderatora oczy boleć to najwyżej przeniesie ... do kosza czy gdziekolwiek. Komenty mile widziane, napewno uwzględnie wszystkie uwagi przy następnym projekcie i walce z caroon style.

 

 

 

PS. Tak wiem, że dużo się nie zmieniło od WIP'a ale w planach nigdy nie miał kreować całej sceny czy zmieniać designu postaci by miała mnóstwo detalu, to miałbyć prosty cartoon style gdzie wszystko kręci się wokół "prostoty". Poprawiłem wcześniejsze błędy, zrigowałem postać, zrobiłęm pozę, pomęczyłę w shopie i wystawiam.

 

Pozdro

Cześć Temporal,

 

Widać, że wykonałeś kawał solidnego modelu. Postać ma swój charakter i chyba o to chodziło. Skoro świadomie odszedłeś od detalu, też Ci nie mogę nic pod tym kątem zarzucić. Trochę mnie razi płytkie oświetlenie - może zrobienie światła w dwóch kolorach jedno z przodu i drugie od tyłu by znacznie pomogło, ale to na przyszłość :). Gratuluje ukończonej pracy i powodzenia przy kolejnych projektach ! :), ten wyszedł całkiem dobrze :).

 

Pozdrawiam,

Artur

A mi najbardziej nie grają blinki w oczach namalowane na teksturze. Rozumiem konwencję, ale prawdziwe światła sceny są zupełnie inne, z innej strony. Gdyby ci sie udało tak umieścić lampy, żeby dały takie właśnie odbicia i materiał oczu bardziej szklisty, to by było coś mocnego, ale vray (ze swoją ceną) i fejkowanie odbić teksturą to mi wygląda na pieniądze w błoto.

A mi najbardziej nie grają blinki w oczach namalowane na teksturze. Rozumiem konwencję, ale prawdziwe światła sceny są zupełnie inne, z innej strony. Gdyby ci sie udało tak umieścić lampy, żeby dały takie właśnie odbicia i materiał oczu bardziej szklisty, to by było coś mocnego, ale vray (ze swoją ceną) i fejkowanie odbić teksturą to mi wygląda na pieniądze w błoto.

 

Z oczami męczyłem się dość długo i po wielu próbach doszedłem do wniosku, że "wymodelowane" przy takiej stylistyce wypadają jeszcze gorzej niz text. Podglądając trochę kreskówki 3d dla dzieci (nie chodzi o shreki i inne wielkie hity kinowe, tylko zwykłe seriale na kanałach dla dzieciarni), podejrzałem takie patenty i ostatecznie wybrałem takie mniejsze zło. Na przyszłość postaram wypróbować jeszcze inne tricki i dojść do rozwiązania idealnego.

 

Dzięki za odzew.