Skocz do zawartości

Problem z płytą główną


Gość User190

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..

Ech, odkąd kupiłem część podzespołów do mojego obecnego kompa zawsze były z nimi problemy.. ale teraz już chyba komp przechodzi samego siebie.

Non-stop wyskakują mi niebieskie ekrany, a przy renderze wyskakują mi błędy... i jak ja mam na czymś takim pracować?? ;)

Jakiś miesiąc temu idąc za radą kolegi (komp sam ni z tego, ni z owego resetował się, albo wyskakiwał BSOD - niebieski ekran) wyczyściłem procek z pasty i nałożyłem sam nową.. mam nadzieję lepsza pastę.. od tamtego momentu już nie ersetuje sie sam, za to nadal są BSOD...

Ponadto podczas tamtej wymiany na (zabijcie mnie - nie wiem co to jest!!) tych takich cylindrowatych częściach (wyglądają jak małe krótkie czarne baterie połączone z płytą nóżkami) znalazłem ślady jakiejś substancji - wygląda jak wylana bateria... nie wiele myśląc (co nie wróży nic dobrego) szybko zdrapałem to (z 4 takich cylinderków!! :/ sic!) żeby zobaczyć, czy nie są popękane, etc. no ale nic tam nie wyl00kałem...

Traz z kompem dzieją się straszne rzeczy.. po jakichś 2,3 godzinach pracy sam się wyłącza... albo musze sam wyłączyć, żeby ostygnął.. i możńa dalej pracować.. chyba, ze nawalę mu różnych śmieci tak, ze się zapcha i znowu wywali się..

Nie wiem co robić - jak oddam kompa do serwisu to pożegnam sie z nim na miesiąc... poza tym nei mam już gwarancji.. Płyta ma 1,5 roku.. jest to GIGABYTE k7 Triton 400 GA-7VAX na chipsecie VIA KT400... na niej siedzi procek AMD Athlon 2000+

Co z tym zrobić?? Czy cała płyta jest do wymiany?? Czy można dokupić takie części, jesli to ich wina i czy jest sens naprawianie jej na własna rękę.. ew. na rękę kogoś, kto umie dolutować taki coś ;)

Za pomoc z góry serdeczne dzięki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Mnie to z opisu M@Tiego bardziej przypomina kondensatory?!

Resystorek jest malutki i niczego plynnego w srodku nie zawiera.

Tak czy inaczej obawiam sie, ze niczego sam nie wymienisz na plycie glownej - sa lutowane w technologi SMD (tak sie to chyba nazywalo?) - maszynowo z ogromna precyzja i miniaturyzacja i pchanie tam zwyklej lutownicy tylko wszystko do okola spali :\\

Pewnie doswiadczony elektronik sobie z tym jakos poradzi ale jaka gwarancja ze wszystko bedzie dzialalo - czy jest to oplacalne finansowo w porownaniu do zakupu (niestety) nowej plyty? Czy ktokolwiek bawi sie w takie rzeczy teraz?

Troche duzo tych niewiadomych...

W kazdym razie wizyta w serwisie jak najbardziej zalecana. Trzeba sie tez liczyc z wymiana plyty na nową! A co bedzie jesli ta awaria spowoduje zniszczenie wiekszosci komponentow w komputerze? Znowu Polak bedzie madry po szkodzie;)

Tyle ode mnie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie dobiliście.. jak bede miał samochód na chatce to będę musiał chyba podskoczyć do "zaprzyjaźnionego" sklepu i wybadać sytuację :)

Ale mnie pocieszyliście.. :( 6-7 stów w plecy będę ;( No i nie mam gwarancji, że to płyta nawala :( Może tylko coś sie rozlało i działa ok, a te zwisy to wina czegoś innego??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2664 cycles, 1000% coverage - 0 errors

sprawdza się dalej...

 

A procek można jakoś sprawdzić?? Tylko czymś naprawdę dobrym,a nie jakimś kombajnem do mierzenia temperatur.. bo temperatury już są chyba w normie.. chyba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo qrfa, jaki długii.. :) Ale przeczytam.. wieczorkiem... no, chyba, ze moja dziewczyna zechce patrzeć jak czytam nt. kompów ;) Dzięki za pomoc.. choć wiem, że to jeszcze nie koniec!! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wątek i właśnie flashuję biosa.. może takie troszkę lamerskie pytanie, ale wgrywając nowego biosa wystarczy, że zapakuję ostatnią wersję, czy musze doładowywać po kolei każdą nowszą?? Może po prostu ja nieświadomy ładuję tylko najnowszą i chcę, zeby działało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnozuję mój problem - to już chyba napewno płytka... zapuszczam rebnder.. temp. na stałej wartości 65 st. renderuje się 5-6 sec, wywala mi error i temp wyskakuje w tym moencie od razu do 72 st. wiecej nie pojdzie temp.. czy to jakies zabezpieczenie plyty glownej przed przegrzaniem??

 

Btw. odczyty z BIOSu:

CPU System Temp.: 44 st.

CPU Fan SPeed: 2636 RPM

SYSTEM an SPeed: 6750 RPM

CPU Temp: 65 st.

 

Szeryfie chyba nie tylko Ty potrzebujesz szamana :) :P

 

Btw. co to jest ntdll.dll i za co odpowiada, bo w narzedziach admin. -> podglad zdarzen mam w ch&^re errorow przez niego :/ :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za duza temperatura na amd, zalecana jest 45-50 stopni

ja mam tez athlona 2000, podkreconego na 2gh (normalnie ma 1600mhz) wiec prawie 400mhz go przetaktowalem, temeparatura? 52-60stopni, czyli w normie,

pierwsze bez wydawania kasy co mozesz robic to pusc procesor na nizszym taktowaniu

zalozmy jako athlona 1600, albo mniej, wtedy, albo zapusc render, albo zpakuj rarem jakis duzy plik (film czy cos) jak sie nie powiesi to ok, co do plyty, mozliwe ze ci kondensatory postrzelaly, wymienic to mozna, we wroclawiu jest facet ktory mojemu kumplowi caly czipset wymienil.. tylko, nie wime czy ci sie oplaca,

inna sprawa ze mozesz miec zwalonego windowsa;)

ale temp. masz stanowczo zawysoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :/ Proc chodził na 1675 Mhz... skręciłem do 1600 i jak narazie nie ma problemu, chociaż to pewnie tylko jak narazie, bo chodzi dopiero 15 min...

 

Niestety ze skręceniem procka z 1675 Mhz wiąże się w moim przypadku spadek prędkości ramu - 333 na 320... aż się serce ściska... temperatura i tak nie spadła, ale nie wywaliło mi jeszcze 2 ostatnich renderów (GI, caustics).. zobaczymy po 2 godzinach :)

 

Btw. Czy prędkość CPU Fan nie jest za niska?? jak ją przestawić na maxa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi kondensatory na płycie gł. to były to nawet płyty takich potentatów jak Abit, czy Asus, gdzie po ok. 2 latach pojawiał się owy problem z "wylewaniem się kondensatorów", chłopaki chcąc ciąć koszty kupowali gorszej jakości osprzęt do płyt.

To dotyczyło większości płyt głównych produkowanych w okolicach 2001 roku.

 

Sam miałem płytę Abita z "tym", ale nie powodowało to takich problemów.

 

Jeśli chodzi o temperatury w Twoim kompie:

jakie masz chłodzenie na procesor?

kto je zakładał ?

gdzie kupiłeś procesor (słyszałem o podrabianych pochodzących z Rosji)

jaki masz zasilacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondensator jest podejrzany (nawet kilka kondensatorów), ale nie wywalę w ciemno 6 stów na nową płytę... najpierw testy... mam w kompie w sumie 3 duże wentylatory (zasilacz, obudowa, procesor) + 1 mały na płycie głównej + 1 na karcie graficznej... Chłodzenie na procesor mam.. hmm.. jak wspomniałem wiatraczek - kupiłem zestaw Athlon + Fan, ale kolesie w sklepie powiedzieli, ze w zestawie jest za mały wiatrak i będzie się grzał, więc wsadzili mi większy (na takiej przejściówce - wygląda jak ten, który kupiłem do obudowy)...

Czym można sprawdzić poprawność procka?? No i jak zwiększyć obroty wiatraka na procesorze?? :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

procesor najłatwiej można sprawdzić, odczytując symbole, które się na nim znajdują (trzeba ściągnąć radiator).

 

miałeś podać dokładnie co masz w kompie: zasilacz( jakiej firmy i jaki model), i jaki masz "wentyl" na procku (jeżeli nie wyrabia, a CPU taktowane jest dla siebie odpowiednim zegarem, to powinieneś zmienić cooler`a, a przynajmniej pożyczyć od kumpla inny (na socket A, ale uwaga, są różne przedziały MHz)

 

Obroty wiatraczka można zwiększyć przez wielkość napięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i:

po 1. masz bardzo ciepło w obudowie, wszystko przez "centralne ogrzewanie", dlatego wymiana powietrza nie może być dobra przy 44 C.

trzeba odprowadzić nadmiar ciepła z obudowy (wiatrak na tył)

po 2. temperatura CPU jest zdecydowanie za wysoka i jak już wcześniej pisałem jeżeli wszystkie parametry związane z ustawieniem procesora (zegar, mnożnik, napięcie rdzenia) są w normie, to powinieneś zmienić zestaw chłodzący i posmarować markową pastą termo-przewodzącą, a jeżeli zestaw jest dobry, to właściwie nałożyć pastę i założyć wszystko jeszcze raz na procka)

po 3. zasilacz może produkować dużo ciepła, szczególnie jeśli jest mocno obciążony.

po 4. karta graficzna (temperaturę można sprawdzić "na czujkę"- przykładasz łapy do czego się da- ale tego nie polecam, bo może coś sięzawsze zdarzyć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba znalazłem qrfaaa.... z zasuilacza jest wydmuchiwane takie gorace powietrze, że łapy z tyłu obudowy nie mogę przyłożyć.. :/ :| Jutro rano ide po nowy Jaki polecacie?? Może to pomoże?? Zasilacz jest.. yy.. nie wiem.. nie ejst napisane - standardowy 230 V...

Jeez, co ja bym bez Was zrobił?? :) Btw. bawiłem się z przetaktowywaniem proca - gdy obniżyłem go do 1500 Mhz to zaczął wariować i zdechł na 30 minut - nie do włączenia był :/ To jest paranoja :| Nie bawię się już prockiem - albo to zasilacz, albo płytka.. a tak wogóle to wydaje mi si, że i jedno i drugie, bo chyba zasilacz przysmażył mi te rezystory na płycie, bo tak się dziwnie skłąda, ze to akurat te wylały, które są przy zasilaczu.. damned.. :/ Zobaczymy czy sama wymiana zasilacza pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(na marginesie) ja bylem swiadkiem jak znajomemu kondy z zasilacza eksplodowały jeden, a po chwili drugi. Huk byl sakramencki i nikt nie wiedzial co sie stalo bo jak wywalił pierwszy to komp ciagle jeszcze dzialal! Po tem poszedl drugi a po krotkiej chwili pojawil sie nieciekawy zapaszek i biały dymek...

Na szczescie po wymianie zasilacza komp zaskoczyl bez problemu - na szczescie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zasilacza, chodziło mi o moc [ile wat] i firmę, a z tego co mówisz (bardzo gorące powietrze), to masz pewnie bardzo obciążony zasilacz Codegen`a :/ (a to nie jest dobrze- robią shitowe zasilacze i nieraz komuś kompa zje****).

 

Obniżyłeś taktowanie CPU do 1500 Mhz, a czy zmniejszyłeś przy tym napięcie rdzenia (a może przypadkowo dałeś za wysokie ? )

 

Zrób tak jak Szeryf mówił: wyłóż wszystko na stół (bez żadnej obudowy) i napisz jakie masz temperatury..

 

Najlepiej byłoby pożyczyć od kogoś zasilacz (markowy) i zobaczyć jak komputer się z nim zachowuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.. rozłożyłem chama na czynniki pierwsze :) Skończyło się na tym, ze przez godzinę nie mogłem systemu załadować =) Ma się to szczęście, co?? :/

Diagnoza jest taka: zasilacz grzał się od radiatora, który jest na procku i jest naaapraaawdę duży... radiatorek nagrzewał zasilacz i zasilacz wydmuchiwał takie gorące powietrze.. teraz zasilacz leży na obudowie, a reszta siedzi tak, jak siedziała... dlatego wykluczam prolemy z zzasilaczem (nie wiem dalej jaka to firma, bo nie jest napisane :/ ..a może to ja czegoś nie zauważam?? Jedyne co mi o nim wiadomo to to, że jest 350 W i tyle... ). Wydaje mi się jednak, ze to nei zasilacz - ma troszkę ponad roczek.. no może 1,5 roku :) Poza tym przy dużych skokach napięcia w mojej sieci nie wariuje i nie mam z nim problemów (a czasem jest tak, że światło przygasa, a komp chodzi :).

 

Temperatura procka się nie zmieniła... jest dalej 66 st. a przy dużym obciążeniu wyskakuje ponad 70 st. wentylator na procku przyspieszył mi na 2600 RPM (nie iem dlaczego, ale przyspieszył :/ :| ) btw. wentylatoek na procu to Colorful... i albo mi sie wydaje, albo panowie w sklepie zrobili mnie w ch0-0ja mówiąc, że standardowy wiatrak od AMD jest gorszy od tego, bo jest mniejszy.. :/ :|

Btw. mam pytanie - wiatrak na procu powinien wdmuchiwać mu powietrze, czy wydmuchiwać je z niego?? Bo zaczynam się nad tym zastanawiać, a moja logika po tyh przygotdach raczej szwankuje.. :| Od nowości był założony tak, że wdmuchiwał do proca zimne powietrze... jak powinno być??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zdeeeeeecydowanej większości wentylator dmucha na procesor.

 

Na standardowej częstotliwości procka jakie masz napięcie rdzenia??

 

Jeżeli wszystkie paramerty są w normie to musisz zainwestować w nowy system chłodzenia, albo w akcie desperacji :fota , tylko bezpośrednio na procesor.

Odczytaj temperaturę i jeżeli spadnie do 50 C, zdaj raport ze stabilności systemu.

 

Najlepiej, jeżeli każdą część przetestowałbyś w innym PC`cie (wtedy można ustalić co robi tyle problemu i ew. wymienić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qmepl mi na wczasy pojechał i nie mam gdzie tego posprawdzać, a samochodu chwilowo brak (tatuś jest w Wawie :)...

Btw. napięcie(a) rdzenia (nie wiem dlaczego mam dwa - mierzone MBM5):

Core 0: 1,74 V ~0,04

Core 1: 1,26 V ~0,04

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wodą go, wodą ;]

u mnie na p4 mam koło 10 wentylatorów w kompie i tmp. nigdy nie przekracza 45 st. Poza tym nie rozumiem ludzi, którzy kupuję dobre procesory , pamięci itp. i dają tandetną płytę główną, to jak rama do roweru musi być najlepsza, żeby reszta działała sprawnie. Ja za swoją dałem 800 zł, ale nie żałuję tego, bo benchmarki które robiłęm na kompach kupowanych w media markt (i w tym guście) na tych samych pamięciach i prockach są znacznie gorsze w porównaniu z moimi.

Poza tym jeszcze jedna rzecz, czasami warto rozebrać obudowę tak mocno jak się tylko da (wyjmujesz wszystkie ścianki) i ustawiasz dalej od ściany, kiedyś robiłem tak jak był upał (jeszcze ze starym kompem, przetaktowanym amd)....

Powodzenia w walce z hardwarem. Zrób jak powiada greg, bo narazie nie za wiele wiadomo.

PS: nie lubię amd ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze ja za płyte dałem wtedy 7 stów :/ I po co mi to było??

 

No a komp już jest rozkręcony.. maksymalnie prawie.... zasilacz leży obok obudowy, ścian brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spreawdz lepiej na jakie procesory jest ten wiatraczek przeznacozny, bo nie zdziwie sie jak ci gostek poprostu dal wiatraki od intela, a zalozone na amd daja kompletne gowno, te ciut starsze intele ( nie te super ultra ht itp) duzo mniej sie grzaly od amd

 

a co do napiecia 1,74vto chyba zaduzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech.... chyba sobie w łeb strzelę... przecież kompa kupuje się po to, żeby na nim pracować,a nie żeby go rozkręcać i rozkładać... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana kondensatorow to pestka - dobra lutownic i pewna reka i masz wymienione - a jak nie to idzi do elektronika zrobi ci to z kilka zeta, a jak sie os wylalo to pewnie z niego(taki brazowawy latwopalny plyn, jak zasych przypomina zywice, staje sie jeszcze ciemniejszy) jezeli cokolwiek z niego wycieklo tzn ze zmienl swoja pojemnosc( czytaj niedobrze) zmeijsza to stabilnosc napiecia idacego do procka(kondenstatory sluza mni do prostowania napieia- procki chodza na prad staly)wiemc jakakolwekzmiana w nich( chybaze na wieksza pojemnsc to jest oki) nie jest mile widziana i moze powodowac crashe przy wiekszym obciazeniu procka( pobiera wiecej proadu, napiecie jest mniej stabilne- bledy procka i crash syst). takze wymien je sa w cenie okolo 3 zeta za sztuke wiec wymiana drobna a mozesz oszczedzic wiele kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uwierzycie!! :D Sam nie wierzę... Dziś wreszcie miałem jakiś transport kołowy w domu (chwała Ci mój ojcze! ;) i podskocyłem sobie do znajomego w sklepie.. prowadzi kawiarnię i sklepik w miejscowości niedaleko mnie.. myślałem, że pewnie da mi jakiś shit, żebym wsadził do kompa.. no i dał mi - kupiłem sobie od niego wentylator na procka Glacialtecha.. gdy usłyszał, że mam Colourfula to zaczął się ze mnie śmiać i powiedział, że się nie dziwi czemu to jest takie nagrzane.. w domu wsadziłem glacialtecha (chyba najsłabszy model :/), włączyłem i z temp. bazowej = 65 st. spadło mi do 44 st. Zaraz zabieram się za etstowanie go z obciążeniem :) Inna sprawa to to, że płyta główna chyba poszła się kopać i trzeba też przelutować to cholerstwo - jestem umówiony z qmplem qmpla (jak wróci do roboty, bo jest na urlopie, czyli za tydzień).

 

Szczerze mówiąc to jestem zniesmaczony tą sprawą... Wyciągnąłem z kompa w cholerę żelastwa, tylko po to, żeby wsadzić tam maleńki radiatorek z malutkim wiatraczkiem i chłodzi lepiej ten półkilogramowy ;) Colourful.. ale jazda... zobaczymy, czy teraz będą zwiechy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności