Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Czy ktoś z was miał kiedyś kontrole z US i prowadzi działalność w swoim domu? Jeżeli tak, to będę wdzięczny za informacje jak ona wyglądała i na na co trzeba zwracać szczególną uwagę?

  • Odpowiedzi 5
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Napisano (edytowane)

Odświeżę wątek i napisze tylko byś ty (i każdy kto planuje otworzyć biznes) najpierw przeczytał ksiażkę

 

http://www.fijor.com/zasady-bezpiecznego-biznesu/

 

dowiesz sie z niej jak sie zabezpieczyc majatek wlasny i firmy i go nie stracic. polecam tez blog kamila cebulskiego. kaiml pisał w jednym wpisie o tym jak opóźnić kontrolę o ponad miesiac - oczywiscie zgodnie z prawem :) (przynajmniej w momencie gdy pisał ten wpis 3 lata temu. jak jest teraz? tego nie wiem, ale pewnie wiele sie nie zmieniło i mozliwe ze dalej mozna to zastosować co tam naskrobał)

 

tu wpis:

www.kamilcebulski.pl/jak-przebiega-kontrola/

 

 

 

Tym którzy nie planują zakładac biznesu, również polecam przeczytać książkę wiktora rębacza ze względu na to, ze książka pokazuje jak działają panstwowe urzedy w polsce i jak bardzo traktują przedsiebiorcę jak wroga i przestępcę.

 

kolejną sprawą jest to ze zakładanie zwyklej dzialalnosci gospodarczej jest najgorszą rzeczą jaką mozna zrobic sobie. to najbardziej niebezpieczna forma prowadzenia biznesu w polsce.

 

prosty przyklad:

bierzesz kredyt na firmę albo bierzesz towar z odroczoną płatnościa i gdy nie uda ci się splacic, to komornik reprezentujacy wierzycieli ma prawo zajać majątek firmy. a gdy to nie wystarczy na pokrycie zobowiazan, to tez i prywatny wlasciciela firmy.

 

poza tym prowadzenie zwyklej dzialalnosci gospodarczej ma jeden ogromny minus... gdy to twoj pierwszy biznes to po okresie dwoch lat placenia niskiego zusu, zaczynasz placic normalny - obecnie 1026zł miesiecznie(!), co jest dosyć sporą sumą...

 

polecam na poczatek zapoznać się z formą prowadzenia dzialalnosci w formie spólki zoo albo najlepiej spolki LTD w Angli. prowadzenie spolki w anglii daje duzo mozliwosci, o wiele wieksze niz prowadzenie firmy w polsce, a przede wszystkim SPOKÓJ! kontrole ograniczone do minimum, nikt cie nie neka kontrolami i nie naklada mandatów z blachego powodu. polecam zapoznac sie z tą ostatnia mozliwoscią gdyż urzedy panstwowe w UK są nastawione na pomoc malym przedsiębiorcom, nie sa przeciw ani nie traktują jak przestępcy tak jak polskie.

 

a jesli nie przekonuje to nikogo i chce prowadzic dalej firmę w polsce, to polecam czytać od poczatku to co napisalem i zaznajomic sie przynajmniej z ksiażką.

Edytowane przez Tomasz_87
Napisano (edytowane)

"...zakładanie zwyklej dzialalnosci gospodarczej jest najgorszą rzeczą jaką mozna zrobic sobie. to najbardziej niebezpieczna forma prowadzenia biznesu w polsce..."

Bez przesady.

Prowadzę działalność gospodarczą już prawie 30 lat. W tym czasie miałem chyba tylko jedną kontrolę z US (bardzo dawno temu - nie było jeszcze VAT i podatku dochodowego) i nie było to "spektakularne wydarzenie". Oczywiście zdarzyło się kilka wezwań do uzupełnienia lub poprawienia dokumentów, trafił się mandat za nieterminowo złożoną deklarację. I tyle. Przez cały ten czas nie zatrudniałem księgowej czy biura rachunkowego i nie mam poczucia, że jestem "samobójcą". :-)

Spółka z o.o. ma oczywiście zalety (nie odpowiadasz majątkiem osobistym bo jesteś tylko pracownikiem firmy, zus płacisz od dochodu itp.) ale ma też sporo wad jeżeli firma jest mała.

Tak więc takie generalizowanie i pisanie o nękaniu kontrolami, mandatami jest lekkim nadużyciem.

 

A biznes ze swojej natury, nie jest bezpiecznym sposobem na życie (w żadnym państwie na świecie). Są tylko takie miejsca gdzie prowadzi się go łatwiej lub trudniej. Możesz dużo zarobić, ale nietrafione pomysły mogą doprowadzić cię do ruiny.

Edytowane przez Dynamico
Napisano

przedsiebiorca nawet maly jest bardzo waznym partnerem dla panstwa. pracuje ciezej placi wiecej podatkow jest bardziej elastyczny w czasie kryzysu i wnosi wiele innowacji na rynek dzieki czemu podnosi jkosc i konkurencyjnosc gospodarki.

Dlatego nie jest tak ze dzialalnosc gosp. jest wszedzie podobna. zasadniczo dzieli panstwa na takie ktore to rozumieja i takie -jak polska - ktore nie roumieja. Dlatego nie jest tak ze dzialalnosc prowadzi sie wszedzie podobnie.

 

Dzialalnosc gosp. jest niebezpieczna w pplskim systmie prawnym ale na poziomie na ktorym nie potrzeba ksiegowego na szczescie nie jest to zauwazalne. Co innego gdy firma urosnie i np. wystawisz duza fakture od ktorej ktos czegos nie zaplaci. albo od kogos kupisz rzeczy a okaze sie ze on nie placi vatu i innych podatkow. Wtedy moga obciazyc Ciebie czyli Twoja firme, czyli Ciebie.

 

W polsce niestety ciezko jest miec spolke z o.o. ale to nie znaczy ze nie jest to najlepsze rozwiazanie do prowadzenia biznesu i porownujac do niego wlasie osoby fiz. prowadzace dzialalnosc gospodarcza ma sie wrazenie, ze oglada sie owce w stadzie wokol ktorych kraza wilki.

 

Ale najniebezpieczniejsza forma jest i tak spolka komandytowa albo komandytowo akcyjna ;-)

Napisano
"...zakładanie zwyklej dzialalnosci gospodarczej jest najgorszą rzeczą jaką mozna zrobic sobie. to najbardziej niebezpieczna forma prowadzenia biznesu w polsce..."

Bez przesady.

Prowadzę działalność gospodarczą już prawie 30 lat. W tym czasie miałem chyba tylko jedną kontrolę z US (bardzo dawno temu - nie było jeszcze VAT i podatku dochodowego) i nie było to "spektakularne wydarzenie". Oczywiście zdarzyło się kilka wezwań do uzupełnienia lub poprawienia dokumentów, trafił się mandat za nieterminowo złożoną deklarację. I tyle. Przez cały ten czas nie zatrudniałem księgowej czy biura rachunkowego i nie mam poczucia, że jestem "samobójcą". :-)

Wiesz, zdziwiło mnie to co napisałes na koncu i dziwi mnie takie postępowanie ludzi. Wiesz dlaczego? Bo gdy sam "bawisz się" w ksiegowego i zrobisz bład ktory wg panstwa bedzie dzialaniem na niekorzysć skarbu panstwa albo uznają ze probujesz oszukać bo ukrywasz dochody to mozesz dostać sporą karę i bedzie problem. ksiegowosć powinien prowadzić ktoś kto sie zna na tym dobrze, biuro rachunkowe ktore musi być ubezpieczone na wypadek pomyłek ktore moga zaszkodzic firmie dla ktorej pracują. to cie potrafi uchronić przed stratami bo jesli nalozą na ciebie karę to niestety ale bedziesz musial zaplacic z wlasnej kieszeni (oczywiscie tą karę bedziesz musial zaplacic pierw ty bez wzgledu na to czy rachunkowosc prowadzisz sam czy biuro rachunkowe). po tym wszystkim mozesz dochodzic o odszkodowanie od biura rachunkowego. czasami taka kara moze to byc albo nie byc dla firmy po czym moze upasc, ale gdy rozlicza cie biuro rachunkowe to masz jeszcze mozliwosc odzyskania kasy z odszkodowania nawet jesli twoja firma upadnie.

 

poza tym duzo osob zajmujacych sie biznesem(tych ogarnietych) mowi ze prowadzenie zwyklej dzialalnosci gospodarczej to najniebezpieczniejsza forma biznesu w polsce i mowi dla czego warto zamknąć w poslce firme i otworzyc ją w UK a jesli prowadzi sie w polsce to mowią tez w jaki sposob ochronic majątek swoj i firmy przed zagrabieniem przez panstwo.

 

 

Spółka z o.o. ma oczywiście zalety (nie odpowiadasz majątkiem osobistym bo jesteś tylko pracownikiem firmy, zus płacisz od dochodu itp.) ale ma też sporo wad jeżeli firma jest mała.

Ok, jest mała, ale co jesli urosnie do wiekszych rozmiarow i ktoś sie nia zainteresuje i zechce odkupic? Wtedy firmę bedącą spółką łatwiej sprzedać niz w momencie kiedy jest to mała dzialalnosc gospodarcza. poza tym roznie bywa. czesto wieksze firmy nie chcą wspolpracować z malymi firmami ktore nie sa spółką.

 

Tak więc takie generalizowanie i pisanie o nękaniu kontrolami, mandatami jest lekkim nadużyciem.

Znam doskonale osobiscie osoby ktore twierdza zupelnie inaczej, bo są nękane roznymi kontrolami, dostają mandaty za rozne pierdoły (np nie wydanie paragonu...) i kontrolowanie to praktyka nagminna ktora mozna porownac do nękania - niestety zgodnego z prawem. oczywiscie mowie tu o zupelnie innym biznesie niz grafik ale kazdy moze zostac skontrolowany i dostać karę za byle co. poza tym pozwól ze wkleję cos ciekawego:

Prowadziłem biznes przez 6 lat w Polsce i trochę przeżyłem. Nie mówię, że byłem idealnym podatnikiem, ale ta ciągła wojna, podejrzliwość i traktowanie nas jak wrogów dawała się we znaki. Raz podczas kontroli skarbowej urzędnik – mimo że praktycznie wszystko było ok – powiedział, że musi mi „coś dać” (czytaj: karę finansową), bo straci swoją „dobrą opinię”. „Nóż się w kieszeni sam otwiera!” – jak mawia mój tata.

Cytat pochodzi z miesiecznika mensis (nr 22 | 08.2013r - strona 16) ktory mozna pobrac za darmo z oficjalnej strony bądź kupić w formie papierowej.

 

 

A biznes ze swojej natury, nie jest bezpiecznym sposobem na życie (w żadnym państwie na świecie). Są tylko takie miejsca gdzie prowadzi się go łatwiej lub trudniej. Możesz dużo zarobić, ale nietrafione pomysły mogą doprowadzić cię do ruiny.

oczywiscie sie z tym zgadzam. masz 100% racji. trzeba mieć tą swiadomosc ze wszystko moze sie zdarzyć.

 

 

 

przedsiebiorca nawet maly jest bardzo waznym partnerem dla panstwa. pracuje ciezej placi wiecej podatkow jest bardziej elastyczny w czasie kryzysu i wnosi wiele innowacji na rynek dzieki czemu podnosi jkosc i konkurencyjnosc gospodarki.

Powiem ci bardzo ciekawą rzecz (chociaz zakładam ze mozesz wiedziec): najbogatsi i ci ogarnieci majacy pieniadze na doradztwo podatkowe płacą bardzo male podatki albo nie płacą ich w ogóle gdyż przepisy podatkowe dają legalne mozliwosci omijania ich. wiele dziur w prawie podatkowym zostaje co jakiś czas zalatanych ale i tak są inne ktore mozna dalej wykorzystywać.

 

poza tym przedsiebiorca jest partnerem dla panstwa do póki placi podatki, najlepiej duze, a gdy obroty firmy ktora je placi spadną - a co za tym idzie rowniez spadną podatki - to pojawiaja sie nasilone kontrole krzyżowe z roznych urzedów ktore robią wszystko by zrobic z przedsiebiorcy przestepce. czy w takim wypadku panstwo jest partnerem dla przedsiebiorcy? nie sądzę... partnerstwo powinno być obustronne a nie tylko jednostronne. to nic innego jak "jestes moim przyjacielem dopóki mam z ciebie korzyści".

 

zauwaz ze podnosi sie coraz bardziej podatki na wszystko, zaostrza sie prawo podatkowe by mozna bylo karac przedsiebiorców za najdrobniejsze rzeczy. politycy myslą ze to uratuje budżet panstwa. niestety dziala to zupelnie na odwrot bo co mądrzejsi przedsiebiorcy zamykają firmy w polsce i otwierają w innych krajach UE co skutkuje spadkiem przychodów do skarbu panstwa. chec ratowania budzetu kosztem przedsiebiorców (malych i srednich bo to oni najwiecej wypracowują dla panstwa) poprzez podnoszenie podatków, nasilenie kontroli i nakladanie coraz to czestrzych i niepotrzebnych kar, powoduje ze panstwo na tym tylko traci. nadal nie uwazam by panstwo bylo partnerem dla przedsiębiorcy.

 

 

Dlatego nie jest tak ze dzialalnosc gosp. jest wszedzie podobna. zasadniczo dzieli panstwa na takie ktore to rozumieja i takie -jak polska - ktore nie roumieja. Dlatego nie jest tak ze dzialalnosc prowadzi sie wszedzie podobnie.

i tu sie zgadzam. w anglii politycy zrozumieli ze to małe i srednie przedsiebiorstwa wypracowują najwiecej dla panstwa dlatego zrobiono wszystko by im pomoc i ulatwic prowadzenie biznesu gdzie w naszym kraju robi sie wszystko by niszczyc kazdego ale najbardziej MiŚP...

 

Co innego gdy firma urosnie i np. wystawisz duza fakture od ktorej ktos czegos nie zaplaci. albo od kogos kupisz rzeczy a okaze sie ze on nie placi vatu i innych podatkow. Wtedy moga obciazyc Ciebie czyli Twoja firme, czyli Ciebie.

problemem nie jest to ze wystawisz dużą fakturę i klient ci nie zaplaci tylko to ze po wystawieniu faktury musisz zaplacić podatek bez wzgledu na to czy ci zaplacil czy nie co czesto moze oznaczać dla firmy być albo nie byc na rynku i nikogo to nie obchodzi. masz placic i koniec.

 

W polsce niestety ciezko jest miec spolke z o.o. ale to nie znaczy ze nie jest to najlepsze rozwiazanie do prowadzenia biznesu i porownujac do niego wlasie osoby fiz. prowadzace dzialalnosc gospodarcza ma sie wrazenie, ze oglada sie owce w stadzie wokol ktorych kraza wilki.

ciekawe porownanie :)

 

Ale najniebezpieczniejsza forma jest i tak spolka komandytowa albo komandytowo akcyjna ;-)

Tak ale czesto spólkę komandytową zaklada się gdy do firmy wchodzi inwestor (np anioł biznesu) i wyklada kasę na biznes ktorej ty nie masz. problem w tym ze to inwestor jest chroniony w takiej spolce a nie osoba ktora zawiazala znim spólkę gdyż ponosi pełną odpowiedzialnosc całym swoim majatkiem, ktorej nie ponosi inwestor.

Napisano

No kwestii podatku od niezapłaconych faktur nie wspominałem, bo nawet nie chce mi się o tym myśleć. Cieszę się, że już mnie to nie dotyczy, płace CIT raz w roku, a VATowcem nie jestem (w polsce wg. PKD muszę być).

Jako ciekawostka od średniej krajowej w UK (ok 1500kungfu'ntów) płacę łącznie 180fu podatku i składek. Czyli mniej niż w polsce zusu, a to i tak dopiero w listopadzie, bo od maja zdaje sie miescilem sie w kwocie wolnej.

 

Tak, nie wiem w ogóle czemu spółka komandytowo akcyjna nie nazywa się fachowo "dziwko tańcz". Jak sie nie ma spółki z o.o. nawet nie ma co wyruszać na poszukiwanie kapitału.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności