jednostki->przesuwanie

[edomowy]

Witam użytkowników ZBrusha - to mój pierwszy post na tym forum.

Od niedawna próbuję zorientować się możliwościach ZBrusha a zwłaszcza filozofii pracy bazującej na... rzeczywistości - czyli po prostu rzeźbieniu a nie profilowaniu (prowadnicami, profilami itp). Oglądam tutki etc ale ćwiczenia praktyczne w ZBrushu to póki co bardziej raczkowanie aniżeli realna nauka.

 

Nie ukrywam, iż kilkanaście lat doświadczeń w programach inżynierskich nie pomaga mi w rozgryzaniu ZBrusha. O ile przyzwyczajenie z pewnością z czasem dają się przezwyciężać, o tyle wątpliwości jakie mam już teraz co do zaangażowania się w ZBrushu dotyczą jednej kwestii. W zasadzie można tu mówić o ogólnej filozofii programu: jednostek projektu i praktyczne jej używanie w trakcie pracy (rzeźbienia).

 

ZBrushem zacząłem interesować się nie z zamiarem tworzenie modeli figuralnych a raczej tworzenia modeli ornamentów (kamiennych, gipsowych itp). I tu mam podstawową wątpliwość - jaką strategię postępowania przyjmować zamierzając wykonać np ornament choćby ramy do obrazu, która jak wiadomo ma określone gabaryty (szerokość, wysokość, grubość). Nie mogę zorientować się jak te informacje o konkretnych gabarytach wyjściowych ramy zastosować w ZBrushu. Jak w ZBrushu (ZModeler) rozciągnąć część modelu w lewo czy w prawo o określoną ilość jednostek (cm, m...) ?

 

W związku tym:

A) czy ZBrush wystarczy do wymodelowania takiej ramy (o zadanych gabarytach) od samego początku ?

B) czy może najpierw powinienem skorzystać z innego softu (np Rhino), wymodelować zasadniczą bryłę ramy (o określonych gabarytach), która potem przydekoruję ornamentem w ZBrushu ?

 

Jednym słowem: czy w ZBrushu "przesuwanie/rozciąganie/obracanie..." daje się wykonać z zadeklarowaniem odległości/kąta czy przeciwnie większość tych operacji to działania "z ręki/na oko" (gdyż to wystarcza do działań ogólnie rzecz ujmując: artystycznych) ?

 

PS. Sorry za przydługą treść - swoje wątpliwości chciałem przedstawić w określonym kontekście moich wymagań użytkowych kierowanych do ZBrusha

[gryzon]

B - jeśli masz określone wymiary w jakimś innym programie to importuj sobie ten mesh jako .obj do ZBrusha i traktuj ten obiekt jako placeholder to wymodelowania dodatkowych elementów, rzeźbień itd. lub jako basemesh do modelowania w ZBrush. (tutaj mogą się okazać pomocne ustawienia wielkości pędzla w Preferences/Draw/Dynamic Brush Scale)

 

Inna droga to stwórz od podstaw model w ZBrush korzystając z Transpose Units.

 

W ZBrush nie ma ściśle określonych jednostek miar lub raczej nikt do tego nie przykłada uwagi. Stosuje się Transpose Units do wyznaczania np proporcji jakiegoś elementu w modelu względem innej jego części. Transpose Units można sobie samemu ustalić w Preferences.

 

Ogólnie to ZBrush jest programem bardziej plastycznym i malarskim niż technicznym. Stąd takie dziwne podejście do mierzenia w nim. Tutaj się wszystko robi na oko i na długość pędzla;), tzn. transposea ;)

[edomowy]

OK, dziękuję za wyjaśnienia, które poniekąd potwierdziły moje subiektywne obawy.

A co do transpose to podejrzewam, że by mi się przydał.

Tylko, że ile razy do niego podchodzę to jakbym podchodził do jeża.

Niestety muszę się do tego przyznać, jego intuicyjność na mnie nie działa i nie mogę wyczaić niuansów tego ustrojstwa.

[gryzon]

Radził bym pogrzebać trochę w video tutorialach na oficjalnej stronie http://www.pixologic.com oraz na youtube, szybciej załapiesz jak tego używać. Jak załapiesz filozofię pracy z transpose i opanujesz jego sprawne używanie to poczujesz jego intuicyjność, zapewniam cię. Też miałem z tym problemy ale potem poszło z górki.

[edomowy]

No właśnie wczoraj się zmobilizowałem i wedle przysłowia pierwsze koty itd, już zaczynam rozróżniać te kółeczka zewnętrzne i wewnętrzne.

A tak oftopicowo i z ciekawości zupełnie dwie różne kwestie:

1. Ktoś jeszcze korzysta ze ZBrusha w 2-2.5D - program wyraźnie ukierunkował się na 3D ?

2. Wiem, wiem początki są trudne. Interface (jaki jest) nie interesuje użytkowników, którzy na co dzień wiedzą co do czego itd ale dla początkujących interface jest fundamentem zachęcającym lub zniechęcającym. Pixologic udostępnił w ilości "do zabicia się" opcji zmiany kolorków buttonów ale wielkość czcionki interfacu zablokował. Nie chcę ale muszę specjalnie do ZBrusha zakładać okulary, bo nawet 130%DPI ekranu nie pomaga a więcej DPI nie ma już sensu przy 1920x1080. OK, zamierzam przesiąść się z 17" lapka na monitor - latka lecą i wzrok już nie ten sam.

[gryzon]

1. Ja korzystam z 2-2.5D do produkowania jakiś customowych alpha map. Robi się na tym świetne skomplikowane tekstury gruntów i tilleowalnych tekstur do gier. Praktycznie wszystko potem możesz zmienić na alphę i wykorzystać ją do detalowania innych obiektów. Możliwości są praktycznie nieograniczone.

 

2. Niestety tutaj nie pomogę, ale wątpię aby można było zwiększyć fonty w tym programie. Duży monitor bardzo by Ci pomógł.

[edomowy]

1. O takim zastosowania 2-2.5 rzeczywiście nie pomyślałem (wydaje się, że wszyscy piszą i mówią właściwie już tylko o ZB 3D)

2. Na czcionkę UI pomstują na wielu forach a monitor to inwestycja z której zdaję sobie sprawę, że mnie nie ominie nie tylko na użytek ZB - do tego dojdzie Wacom Intuos Pro M.