Reality Napisano 21 Maj 2016 Napisano 21 Maj 2016 (edytowane) Cześć! Jestem Piotrek i rysuję :) Postanowiłem założyć wątek aby trochę się zmotywować do kończenia prac. Zawsze to jak mamy coś pokazać to lepiej się do tego przykładamy. Wiecie sami. Rysuję krótko, więc wszelka krytyka mile widziana. Kilka study i ilustracji na początek :) Edytowane 24 Październik 2016 przez Reality
SebastianSz Napisano 21 Maj 2016 Napisano 21 Maj 2016 Hej, nie jestem jakimś mistrzem, ale mały komentarz ode mnie: 1. Proporcje głowy. Patrząc en face, głowa ma szerokość ok. 5 oczu. Na niektórych u Ciebie będzie chyba 3,5-4 czyli wręcz mangowe gały :) Nie będę tu wypisywał, są znacznie lepsze źródła jeśli chodzi o proporcje głowy i twarzy ale wygooglanie to nie problem. Polecam książki Andrew Loomisa, Williama Maughana, Jacka Hamma czy Michaela Hamptona. Z netu tutoriale Steve’a Hustona, Jeffa Wattsa albo Proko. Poszukaj też o metodzie Franka Reilly. 2. Popracuj nad rysunkiem tj. nad rysowaniem geometrycznych brył, żeby rzeczy sprawiały wrażenie trójwymiarowych a nie tylko zbioru plam na kartce/ekranie. Myśl przestrzennie, np. oko to nie płaskie linie na ścianie a kula zatopiona w oczodole i obleczona odstającą wyraźnie skórą. To, czy tą trójwymiarowość pokażesz poprzez walor, linię, kolor, model 3D czy cokolwiek innego nie ma znaczenia dla faktu czym oko w istocie jest i jak powinieneś o nim myśleć. To się tyczy każdego obiektu jaki rysujesz, od jabłka po smoka. Tu wygląda na Michaela Hamptona ale z googla znalazłem, więc nie wiem an 100%: - związane z tym powyżej, mianowicie cienie. Zanim zaczniesz cieniować, zaznacz gdzie jest cień a gdzie światło i dopiero potem modeluj formę. Moje przykłady: Pamiętaj, że najciemniejszy cień będzie na granicy światła i cienia (cień rdzeniowy) i w zagłębieniach/szczelinach bo do tych miejsc dociera najmniej światła odbitego. Warto poznać jak działa światło od fizycznej strony. Dobre książki o tym to “Light for Visual Artists” Richarda Yota, “Color and Light” Jamesa Gurneya albo książki i DVD Scotta Robertsona.
Reality Napisano 21 Maj 2016 Autor Napisano 21 Maj 2016 Dzięki wielkie :) Właśnie z proporcjami twarzy i ludźmi mam największy problem. Właśnie przerabiam powolutku Loomisa i zamówiłem sobie Bridgmana, a potem może Hamptona. A te pro-tipy zapewne przydadzą się nie tylko mi :D
Reality Napisano 29 Maj 2016 Autor Napisano 29 Maj 2016 Przerabiam powoli Loomisa, więc w portretach czuję się słabiej (wiecie jak to jest, gdy wiecie więcej, to widzicie więcej błędów? :) ) Kilka szybkich speedów (muszę je odpuścić) i czerwona panda, nad którą dzisiaj dłużej posiedziałem :) Jaskinia z pamięci. Jeszcze nie ogarniam jak z b&w przejść na kolor (Krita here). I kartki ze szkicownika. Pracuję nad ręką, bo zdecydowanie za mocno naciskam ołówek. Takie ćwiczenie, rysowanie kwiatków, mandali i piórek :)
SebastianSz Napisano 30 Maj 2016 Napisano 30 Maj 2016 No to kolejna porcja uwag: - kolor jest zależny od waloru (value). Najpierw naucz się widzieć sam walor, czyli rysować/malować w czerni i bieli. Wbrew pozorom nie jest łatwo czasem powiedzieć co jest jasne, a co ciemnie, a kolor utrudnia to jeszcze bardziej. Np. jasny niebieski będzie zwykle ciemniejszy niż ciemny żółty choć na oko może wydawać się odwrotnie. Albo czarna koszula w świetle może być jaśniejsza niż biały papier w cieniu. Rysunek będzie czytelny i trójwymiarowy jeśli walor się zgadza, jeśli nie to kolor nie pomoże. Tutaj masz słynną szachownicę Adelsona. Wbrew temu co mówi Ci mózg, A i B mają ten sam walor (są tak samo szare, sprawdź sobie w Paincie :)) - perspektywa. Widać po rysunkach w szkicowniku, że średnio w tej materii. Wszystko jest jakąś bryłą. Generalnie każdy obiekt można uprościć do zestawu kul, sześcianów, walców i stożków. To oznacza, że jesli nie dasz rady narysować tych podstawowych brył w perspektywie, to nie narysujesz niczego. Poczytaj o różnych perspektywach, jednozbiegowej, dwuzbiegowej, trójzbiegowej (po angielsku to są one-point perspective, two-point perspective etc.) i jak rysować okręgi i bryły w każdej możliwej perspektywie. Dobrym (najlepszym) wyjściem jest zapisanie się na kurs przygotowujący do egzaminu na architekturę i faktycznie przyłożyć się do generalnie nielubianej geometrii i rysowania pudełek. Warto, bo nauczysz się rysować to wszystko odręcznie, a nie przy linijce. Jeśli nie masz gdzieś takiego kursu to przeczytaj i przerób "How to Draw" Scotta Robertsona. "Perspective Made Easy" Norlinga tez jest spoko, New Masters Academy ma chyba 50 godzin wykładów o perspektywie. DVD Gary'ego Meyera "Fundamentals of Perspective" z Gnomona są też OK. Perspektywa to perspektywa, wszędzie będziesz mieć te same informacje w sumie :) - co do ćwiczenia ręki. Najlepszym ćwiczeniem to rysowanie odręcznie prostych linii, okręgów i elips. Do wyrzygania. Ja w przeciągu kilku miechów zużyłem chyba kilka ryz papieru do ksero na same kółka. Tu masz chyba najlepsze ćwiczenia na to:
SlawomirWolicki Napisano 9 Czerwiec 2016 Napisano 9 Czerwiec 2016 Tru tru najpierw myślenie o podstawach, a dopiero potem myślenie o kończeniu prac coby niemieć za dużo pokończonych prac z błędami w podstawach (sam im częściej o tym pamiętam tym klienci bardziej zadowoleni).
Reality Napisano 3 Październik 2016 Autor Napisano 3 Październik 2016 Trochę starszych pracek i nowszych :) To u góry to głównie akryle. Trochę się zabrałem za malowanie na ramach. A to drugie trochę nowsze. Master Study i próby własnych koncepcji.
Reality Napisano 24 Październik 2016 Autor Napisano 24 Październik 2016 Kolejna porcja pracek/study z października :)
Reality Napisano 28 Październik 2016 Autor Napisano 28 Październik 2016 Kolejna porcja :) Trochę próbowałem akryli. Muszę zdecydowanie więcej tradycyjnie rysować. Ta sowa to Graffiti :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się