OpenAI wprowadziło nową funkcję generowania obrazów w GPT-4o, która szybko zyskała popularność dzięki możliwości tworzenia grafik w stylu Studio Ghibli. Użytkownicy masowo udostępniają na mediach społecznościowych obrazy przedstawiające znane osoby i postacie, takie jak Elon Musk czy Donald Trump, w estetyce japońskiego studia animacji. Sam Altman, CEO OpenAI, zmienił nawet swoje zdjęcie profilowe na wersję w stylu Ghibli.
Temat ten został zauważony przez TechCrunch.
Problemy prawne i kontrowersje
Nowa funkcja OpenAI wzbudziła obawy dotyczące naruszenia praw autorskich. Chociaż styl artystyczny nie jest chroniony prawem autorskim, pojawiają się pytania o sposób trenowania modeli AI. Eksperci twierdzą, że jeśli modele były trenowane na materiałach chronionych prawami autorskimi, może to naruszać przepisy dotyczące "dozwolonego użytku". Podobne zarzuty są przedmiotem licznych pozwów przeciwko OpenAI i innym firmom AI, takich jak Midjourney.
Aktualny stan prawny
Obrazy generowane w całości przez AI nie są chronione prawem autorskim w USA. Jednakże, jeśli człowiek wnosi kreatywny wkład w proces generowania obrazu (np. poprzez modyfikację lub aranżację), może ubiegać się o ochronę praw autorskich.
Sądy nadal rozstrzygają kwestie związane z wykorzystaniem materiałów chronionych prawami autorskimi do trenowania modeli AI.
Ograniczenia treści i krytyka Hayao Miyazakiego
OpenAI wprowadziło ograniczenia dotyczące generowania obrazów w stylu indywidualnych żyjących artystów, jednocześnie pozwalając na tworzenie grafik inspirowanych szerszymi stylami studiów animacyjnych. Firma przyjęła "konserwatywne podejście" do reprezentacji artystycznej, stale dostosowując swoje zasady na podstawie opinii użytkowników i rzeczywistego wykorzystania.
Trend obrazów w stylu Studio Ghibli wzbudza jednak kontrowersje, szczególnie w kontekście historycznie krytycznego stanowiska studia wobec sztucznej inteligencji. Hayao Miyazaki, współzałożyciel Studio Ghibli, wielokrotnie wyrażał swoje oburzenie wobec sztuki generowanej przez AI. W 2016 roku nazwał ją "zniewagą dla życia", podkreślając, że technologia ta nie oddaje emocji ani głębi, które są kluczowe dla ludzkiej twórczości.
Choć OpenAI CEO Sam Altman zaznaczył, że ChatGPT odmawia generowania obrazów w stylu indywidualnych artystów, pojawiły się przypadki nieprawidłowego działania systemu, które firma stara się szybko naprawić.
Podsumowanie
Nowa funkcja OpenAI otwiera drzwi do kreatywności, ale jednocześnie wywołuje istotne pytania dotyczące etyki i prawa autorskiego. Przyszłe decyzje sądowe mogą znacząco wpłynąć na rozwój technologii generatywnej AI oraz jej zastosowanie w sztuce i biznesie.
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto