wollny

ilustracja jest bardzo powierzchowna. Widać, że chcesz tam opowiedzieć dużo rzeczy ale nie ogarniasz tego i nie potrafisz tego spiąć do kupy... a nie zbierzesz tego nigdy gdy będziesz chciał wszystko rysować z pały. Gdybyś ubrał się w płaszcz i strzeliłbyś fotę w podobnym oświetleniu to mógłbyś sobie podpatrzeć fałdki, układ cieni ... i dostrzegłbyś, że nawet w przy najjaśniejszym olśnieniu twojego umysłu nie wpadłbyś na kilka smaczków, które stworzą klimat :) a tak swoją drogą.... ten facet nie ma nóg? on lewituje?

Ostatnio niewiele rysuję więc wrzucę szybką pracę na digartową bitwę ... 12 siostra :) pomyślałem sobie, że nie będę robić kolejnej sexbomby w patetycznej pozie. Potraktujcie to zatem jako żart ;)

Gratulacje dla WWWoj'a ;)

hej hop! to ja też coś wrzucę ;)

ładna abstrakcja o subtelnych barwach... co ci tam nie siedzi? w czym problem? ;)

to może nie komplikuj sobie tak tych form a skup się na realistycznej formie. Potem będziesz miał problemy z stworzeniem iluzji przestrzeni ... a bądź pewien, że apetyt rośnie wraz ze wzrostem umiejętności ;) staraj się to ogarnąć bo na razie nie nadążasz za swoją wyobraźnią.

no no no! ale wkradły ci się tam niedoróbki ;) lewa przednia noga wyraźnie wycięta, grunt sobie a żubr sobie, coś ten zad mi tam skręca nie tak jak powinien no i ta opaska na łbie ... chyba to za wcześnie skróciłeś, powinno być jej więcej widać. chyba :D

trudno mówić, że praca początkującego grafika jest do "D" .... chodzi mi o to, że nikt nie będzie tobie w stanie pomóc jeśli sam nie zdefiniujesz problemu. Co tobie na przykład dało, że ktoś zwrócił ci uwagę na anatomie? Wiesz jak to poprawić?

zapytałem się o to czy widzisz błędy bo po pracy widać że jesteś bardzo początkujący. I teraz moglibyśmy tobie tu napisać traktat o perspektywie (tej zwykłej i tej powietrznej), budowaniu pracy kolorem (ciepłe i zimne) o anatomii, o technice .... kurczę o wszystkim ... tylko po co? jutro ktoś tu wrzuci prackę o takim samym poziomie i trzeba będzie pisać traktat na nowo :D dlatego fajnie by było gdybyś korzystając z tutków i artykułów z tego serwisu pokazywał prace i zgłaszał konkretne problemy. no bo jeśli piszesz "proszę o krytykę" to nie spodziewaj się wielu konkretów... nie wiadomo za co się złapać. Widzisz.... gekona nie widziałeś a ja myślałem że po prostu nie umiesz tego nasmarować...

aby światło z lampki dawało złudzenie ciepłego musisz zrobić zimny cień.

piękna sprawa! gratuluję :)

BARTEKD a powiedz: czy ty widzisz błędy w swojej pracy? potrafiłbyś je wymienić?

a nie nie nie! podkoloruj w photoshopie...

anatomia kuleje u dredziarza bo skleiłeś go z 2 różnych gości. Facet nie ma bioder... ma tam przesunięcie! chyba że to on jest cięty a robot tylko nadcięty ;) Kucnij sobie przed lustrem i zobacz sobie co się tam dzieje. kierunki kolan! rozkrok ma swoje granice.... linia pleców! na pewno nie tak. skrót brzucha! tak się nie zgina nawet jogin... brzuch to nie harmonijka. Pociągnij to jeszcze, bo fajnie się zapowiada.

pracuj pracuj :)

ja się przyznam, że czegoś tu nie rozumiem... "(jeszcze nie wiem co zrobić z jego brzuchem; borykam się pomiędzy jakąś mutacją a elementem zbroi)" no to jak to? Ty nie wiesz co rysujesz? dla mnie to nienaturalne w ogóle widzę, że tutaj wszyscy tak robią. na żywca! co za różnica czy ręka w górę czy w dół ... nie wyjdzie tak jak chcę to zrobię tak jak mi wyjdzie. ech ... zamiast zastanawiać się nad brzuchem zrób mu biodra a potem nałóż na nie pancerz.

nie wiem, mogę się mylić ale wydaje mi się że ten efekt rozciągnięcia wynika z tego, że facet jest płaski. Jakby się przyjrzeć to są tam drobne błędy w światłocieniu. No i głowa. Podniesione ręce wciskają głowę barki i wypychają ją lekko do przodu, to powinno urozmaicić tą postać

nieba bym nie ruszał raczej. Ale tą Leanderowską dramaturgię możesz dość łatwo uzyskać wykorzystując perspektywę łodzi. Spróbuj ją zrobić ciemniejszą z bardziej zdecydowanym światłocieniem. No i zacieniona toń wody pod łodzią .... to powinno spolaryzować kompozycję :) i będzie dynamiczniej.

Trochę płasko i mało mięsa :) jak dla mnie wpadłeś w pułapkę digitalpainting'u. Widzisz, programy graficzne pomagają tworzyć iluzję technik analogowych. Ale to trzeba umieć :) Gdybyś wziął ołówek czy tam kredkę i narysowałbyś to samo było by lepiej. Potem możesz sobie to podkolorować w photoshopie. Ale jakkolwiek nieudolny był twój rysunek to zawsze będzie lepszy, żywszy i wyrazistrzy niż takie smarowanie cienkim brushem.

szkoda że ten snop światła nie oświetla niczego, to znaczy schodów czy tam ściany. Było by to prawdziwsze a to jest podstawowa cecha iluzji, którą przecież chcesz stworzyć ;) no i drugi plan, tam nad drzwiczkami rozjaśniłbym trochę ... po blikach widać że jest tam źródło światła :)

a to bardzo dobrze! może odkryjesz że człowiek ma klatkę piersiową, która jest dość kluczowa dla bryły korpusu ... właściwie go stanowi. odkryjesz także, że mięśnie parasolkowate, które tak pięknie wyrysowałeś nie występują na mostku... Shaggi, przepraszam za sarkazm z mojej strony ale ty masz straszne braki w rozumieniu bryły ludzkiej postaci. To nie jest łatwe a ty się rzucasz na głęboką wodę bez elementarnej wiedzy. postudiuj sobie bryłę ludzkiego ciała ale tak byś ją zrozumiał jako złożony z wielu brył monolit, który ma swoją konkretną motorykę. I taka praca jak ta, którą robisz jest do tego idealna, bo masz wizję całości i będziesz chciał robić to co chcesz a nie to co tobie tam wyjdzie.

no i wyszło jakby facet miał znaczącą asymetrię ciała. musisz ramiona narysować w perspektywie ... a nie na zasadzie więcej-mniej. To znaczy bark ręki z ogniem rysujesz zwrócony w naszym kierunku a ten z mieczem rysujesz od nas. po prostu ta miedziana skorupa musi ci przysłonić kołnierz :) i powinno być w miarę dobrze

ale ile w tych samochodzikach frajdy :D

aspenboy ma sporo racji ... ta praca wygląda trochę jak Krasnolud u fotografa. nie wiem jaką ty masz tego wizję i nie chcę tego tobie burzyć ale powiem, że strasznie nie podobają te kamerdolce ... no wyglądają jak tania dekoracja ze styropianu. To bym zmienił. a kolorki poprawią ci inni :)

gdzie jest pacha? gdzie jest broda? słuchaj, jeśli nie jesteś w stanie sobie poradzić z anatomią (bo lecisz na żywioł bez żadnych podstaw) to po prostu rozbierz się do majtek, stań w pozie twojego bohatera i niech ci koleżanka strzeli fotkę cyfrówką. A wtedy my będziemy mogli co najwyżej podpowiedzieć ci co zrobić z niuansami.