Zawartość dodana przez SBT77
-
teczka 2d: regnar :. nowe roznosci
A o jakichś generatorach myślałeś ? TG2 ponoć używali już w filmach... Chociaż ja się szybko do tej aplikacji zniechęciłem, jakaś mocno nieintuicyjna dla mnie :/ Nie wiem co tam jeszcze się używa ? Vue to chyba raczej krajobrazy ? A ogólnie jakieś poważniejsze projekty opierały się o oprogramowanie tego typu czy raczej nie ?
-
teczka 2d: regnar :. nowe roznosci
mnie zawsze intrygowało skąd wiemy jak wyglądają inne planety i widoki na ich powierzchni, skoro w sumie to dość mało ich poznaliśmy :) A o ile mnie pamięć nie myli to kroniki Riddicka był wzorowany na Ziemi i Marsie pod tym względem, więc wyglądało dośc wiarygodnie. A nie miałeś takiego wrażenia szukając tekstur pod kątem planet, że wyglądają niewystarczająco "efektownie" ? :) To trochę zalatuje paranoją, ale imo obrazy naszych planet z układu słonecznego są w porównaniu z wybujałą wyobraźnią różnych CA nieco nudnawe :)
-
teczka 2d: regnar :. nowe roznosci
Tak sobie myślę, że niektórzy tu powinni mieć fronta na stałe ;) A tu większy problem bo nie widziałem zbyt dobrych tutków do matte, a przydałyby się. Tzn. widziałem że na gnomonie są filmiki, ale mnie nie stać... :(
-
teczka 2d: regnar :. nowe roznosci
Tak jak ostatni wypasiony, to te pierwsze troszkę rozczarowują. Mogłeś więcej nad planetami posiedzieć... Btw - to na 3 to Mars ? :)
-
Teczka 2d: Rosikowski
Rosikowski, cóż mogę powiedzieć... Sam od niedawna pracuję więcej niż kiedykolwiek do tej pory, zaczynam widzieć u siebie postęp co motywuje, ale też nasuwają mi się pewne wnioski których do tej pory nie miałem. Zauważyłem że czasem niewielkie zmiany w rysunku mogą wywoływać dużą różnicę w odbiorze. Dlatego wydaje mi się że jeśli chce się malować realistycznie to szczególny nacisk musi być położony na proporcje i prawidłowe oddanie tonów w skali szarości. Wniosek taki, że ładnie wyglądające popisy w speedpaintingu chyba niekoniecznie są właściwą drogą dla osoby początkującej. Bezpiecznie zacząć od tradycyjnego szkicu. Tylko to chyba nie powinno wyglądać tak że robię 2-3 minuty szkicu i 4 godziny poprawiam własne błędy podczas malowania. Niech ten szkic zajmie i połowę czasu poświęconego pracy, mierzenie odległości między punktami, kątów itd - ale w ostatecznym rozrachunku powinno się opłacić jeżeli poprawnie odda propocje. Praca ma swoje etapy i nie ma sensu przechodzić do kolejnego jeśli pierwszy nie został zakończony. Wiem że to się kłóci z workflowem wielu artystów, ale piszę z punktu widzenia początkującego.
-
Teczka 2d: Rosikowski
Ja też :D ale niewielki i pani optyk tłumaczyła mi, że przy niewielkiej zmianie umysł to sam koryguje. Nie jestem optykiem, a myślę że sprawdzić wzroku nie zawadzi nikomu, szczególnie jak się dużo siedzi przy komputerze. Po prostu przypomniało mi się co kiedyś czytałem o El Greco. Co do ostatniej postaci - Rosikowski, może łatwiej byłoby ci namalować tego faceta gdybyś kopię tworzył naturalnej wielkości w stosunku do oryginału ? Poza tym, ja bym zmienił kolor tła na zbliżony do wyjściowego - myślę że będzie ci łatwiej złapać zależności między tonami. Uwaga Rotcore żeby zacząć od rysunku (chyba w domyśle - linearnego, by złapać proporcje) wydaje mi się rozsądna.
-
Teczka 2d: Rosikowski
Może tak być. Rosikowski, badałeś się kiedyś pod kątem astygmatyzmu ? Widzenie wydłużonych obiektów jest ponoć jego typowym objawem, nawet podejżewano że El Greco miał astygmatyzm. Z ręką na sercu - nie ma w tym cienia ironii...
-
rysunki/zbior
A zna ktoś godnych polecenia autorów rysunków tuszem ? Mam na myśli głównie ilustracje książkowe w takim rycinowo-linearnym stylu. Acha - raczej realistyczne podejście do tematu...
-
Świadome Sny
Nie wiem, mnie tam zdarzało się uświadomić sobie podczas snu w jakim stanie się znajduję i z reguły mogłem wtedy dowolnie kontrolować przebieg zdarzeń. Żadnej magii czy wiedzy tajemnej w tym nie widzę. Trochę inaczej ma się sprawa OOBE, aury, duchów itd. Wiem że człowiek jest w stanie mieć doznania zmysłowe w wymienionych sferach - ale to czy te doznania pokrywają się z rzeczywistością ? Podobne stany doświadczają ludzie w czasie ciężkiej gorączki, zatruć, upojeń czy sytuacji pourazowych - i wtedy większość z nas jest raczej skłonna twierdzić że dana osoba jest pod wpływem substancji odurzających czy też ma pourazowe urojenia, niż że właśnie doświadcza obcowania ze światem równoległym. Jest to pewna nieścisłość i niekonsekwencja w myśleniu.
-
Teczka 2D : Uriel
Wolałem twoje prace bez tekstur, jakieś takie luźniejsze...
-
::TECZKA 2d:danek::
Eeeee... ? Właśnie fajnie że forma szkicowa... W każdym razie ja lubię... No ale faktycznie, wrzucaj częściej o ile możesz, zawsze więcej artów do podpatrzenia, nauczenia się czegoś. Trochę egoistycznie na to patrzę, ale przynajmniej szczerze :D
-
Tygodniowy Speedpainting 85: Hidden place - SONDA
Wahałem się. Serio świetny pomysł, Ros1 świetny rendering, ale Emmilius dostanie mój głos za "to coś".
-
speed painting
Racja, trzeba pogonić ten wątek :) Też się harmony pobawiłem - oraz gimpem. Po pokolorowaniu trochę zmieniło charakter...
-
Teczka 2d: Rosikowski
Widzę że czytasz Loomisa, ale nie dość dokładnie. W połowie tej kuli jest według niego linia brwi, oczy są poniżej. I to właśnie w przypadku schematu Loomisa oczy są w połowie odległości między brodą a czubkiem głowy. Oczywiście nie ma co się tego wszystkiego niewolniczo trzymać, te podziały są mocno umowne. To jest taki amerykański, trochę komiksowy standard, ale na tyle zakorzeniony w pop-kulturze, że uznawany powszechnie za piękno. Jak nie masz pewności czy dana twarz jest wiarygodna, spróbuj wyobrazić sobie czaszkę pod nią. Imo chodzi przede wszystkim o prawidłową konstrukcję anatomiczną, bo wielkość pojedynczych elementów może się różnić w poporcjach.
-
Teczka 2d: Rosikowski
On serio ma taką pociągłą twarz ? Wszędzie u ciebie to samo widzę - głowa jest rozciągnięta wzdłuż. Może patrzysz na monitor pod jakimś niekorzystnym kątem ?
-
Teczka 2D: Klex
Chyba się nie rozumiemy. Chcesz powiedzieć że nigdy w życiu nie rysowałeś, potem kupiłeś sobie piórko i po tygodniu rysowania piórkiem zacząłeś malować na tablecie ?
-
emmilius
Tak sobie myślę że włosy to bryła jak każda inna, materiał może odmienny jak ciało ale mają swoją przestrzenność - i to na niej trzeba się skupić przede wszystkim. Mam na myśli to że ogóły zawsze grają większą rolę niż szczegóły. Stopniowanie detalu w ważniejszych miejscach to ważna sprawa, ale od czasu kiedy zrozumiałem, że określenie "malarski" w digitalpaintingu nosi w sobie jakby cień zarzutu (znaczy - szkicowy, wymagający dopracowania), to trudno mi się do czegokolwiek odnieść. Jakichś technik w tym temacie (dzieci) jeśli już doszukiwłabym sie raczej w nie w fotografii czy tutoriali z sieci, ale w obrazach uznanych autorów... Bo ja wiem - np. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Matejko-Dzieci.jpg Fotografia ma taki feler że nie stopniuje detalu, a malarz według mnie musi to robić i decydować co pokazać a co nie. Trudno malować włos po włosie :) Dlatego to może być trudne, bo to niekoniecznie jest kwestia biegłości w malowaniu a raczej pewnego podejścia.
-
Teczka 2D: Klex
No, tak. Ale jak długo pracowałeś piórkiem ? Robot najlepszy, pograj światłem bardziej i drobnym detalem.
-
emmilius
Obrazek dodetalowany, podoba mi się wysokie nasycenie kolorów. Najważniejsza rzecz spełniona - czyl że podoba się osobie dla której był malowany. Nie nie, my tu wszyscy mamy teczki po to żeby wysłuchiwać cennych rad i się szkolić. To co namalujemy pokazujemy z niekłamanym wstydem, posypując w ramach pokuty za śmiecenie na forum nasze głowy popiołem :)))) A tak serio to chyba wszyscy lubią je łechtać, ale nie wszyscy chcą się przyznać :) W końcu jaki byłby sens zakładania teczki jeśli nie zależałoby nam na dzieleniu się swoją radością z tworzenia z innymi. Chyba nie ma w tym nic złego.
-
Teczka 2D: a właściwie to Szkicownik
Wydaje mi się że istotną kwestią jest to do jakiego gremium kieruje się prace. Jeśli pracujesz dla siebie, albo dla osób na równorzędnym lub wyższym poziomie rozumienia pewnych plastycznych zagadnień - można, a czasem nawet warto dążyć i wyłapywać takie nieoczywistości w swoich pracach. Pewnie działa to tak jak wyczucie w muzyce, tańcu itp. Nie da się wszystkiego zamknąć w zbiorze ścisłych reguł i pewne kwestie przychodzą z doświadczeniem. Jeśli jednak pracuje się dla masowego odbiorcy, jest pewną naiwnością sądzić że zostanie się zrozumianym prezentując dużą dozę niedopowiedzenia. Umysł człowieka o wyostrzonym zmyśle obserwacji i bogatej wyobraźni jest w stanie dopowiedzieć wiele historii tam, gdzie umysł człowieka nieukształtowanego plastycznie oczekuje ukazania tych historii w jasny, przejrzysty sposób i z tego czerpie przyjemność. To po pierwsze. Druga kwestia - to CA. Wydaje mi się że takim ściśle projektowym ujęciu dobrze jednak przedstawiać rzeczy jednoznacznie, jako że zwykle mają być materiałem do dalszej obróbki. Ja osobiście staram się czerpać przyjemność z oglądania obu rodzajów przedstawień i nie dyskredytuję żadnego z nich.
-
Teczka 2D: comander_barnik
I co - duża różnica ? Można już na tym swobodnie rysować jak na kartce ?
-
Teczka 2D: a właściwie to Szkicownik
Ja rozumiem tą aplikację jako narzędzie do wymyślania konceptów, przez to że do końca nie panuje się nad efektem końcowym wyobraźnia podpowiada jakieś nowe rozwiązania. Coś jak alchemy. W nieoczywistości i niedopowiedzeniu tkwi siła rażenia broni atomowej, ale zapanować nad nią jest chyba najtrudniejszym z czym trzeba się zmierzyć rysując/malując. Prace tradycyjne bardzo mi się podobają.
-
Teczka 2D: comander_barnik
Hu hu, mocne rzeczy. Dziwię się małej ilości komentarzy, według mnie potencjał masz ogromny. Rad warsztatowych żadnych nie dam, bo nie moja liga. Według mnie głównym problemem jaki musisz przetrawić to nie przedstawienie obiektów, ale zrobienie tego w efektowny, czasem wręcz efekciarski sposób. Skupić się na historii, przemyśleć jak wzrok widza ma wejść w obrazek i jak z niego wyjść, co się ma stać po drodzę...
-
Finished 2D: UKRZYŻOWANIE ...retrospekcja i może... jako komiks
Piękne kolory w tej bieli !
-
cptobvious
Skoro musisz... ...to chyba jakoś tak działa: http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=44&pos=0 http://www.sparth.com/gallery/displayimage.php?album=44&pos=1 Analogia z cukierkiem dobra, bo jednak najważniejsze jest to co w środku a nie kolorowy papierek. Icecold dobrze pisze. ... ale do pewnych rzeczy chyba trzeba samemu dojść. W tym komputerowym efekciarstwie najgorsze jest to że uzależnia. Daje złudne poczucie wielkości, ciężko się od niego potem uwolnić. Ja walczę z pokusami, póki co z marnym skutkiem. Oczywiście mówię ogólnie, nie odnoszę tego konkretnie do Cpt.Obviousa.