Skocz do zawartości

RycerzZenady

Members
  • Liczba zawartości

    100
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez RycerzZenady

  1. WWWoj - to nie jest kwitnaca wisnia tylko ogrod brzoskwiniowy, ktory jest zywcem wyciagniety z historii "przysiegi w ogrodzie brzoskwiniowym" z ultra wielkiego kawalka poezji pt. Romance of three kingdoms z 14 wieku :)
  2. Juggler Games www.jugglergames.com – strona w budowie Gamedev studio w Warszawie Animator 2d/3d - stała praca / umowa zlecenie Diabelsko zdolny i wściekle szybki animatorze ! Niebanalna gra o przyjaźni czeka na ożywienie mieszkających w niej bohaterów. Zanurz się razem z nami w świat 2,5d, sprostaj ciekawej historii i wlej w nią wiadro skila i wannę emocji. Przebrnij z nami przez development, przetrwaj kickstartera i „spremieruj” się na Steam a potem na PSN. Nie będziesz musiał "czyścić mokapów" lub animować ikonek na mobile :) Robimy skromną ale poważną grę na platformę PC. Juggler Games to małe studio powołane do życia przez weteranów, którzy nurkowali bardzo długo w City Interactive, Vivid Games i Platige Image. Wymagamy: komunikatywność i wyobraźnia duże doświadczenie w animacji postaci 2d lub 3d z naciskiem na stylistykę wycinankową (np. Valiant Hearts) cierpliwość do animacji klipów i serce do katscenek znajomość Spine 2d Oferujemy: atrakcyjne wynagrodzenie i stałą pracę doświadczone towarzystwo z branży gamedev i ze świata animacji cg precyzyjnie określone zadania i dokładny feedback od art directora i reżysera cinematiców do min.: Ryse: Son of Rome - "Legend of Damocles" oraz 6 odsłony Hitmana :) Kontakt: [email protected]
  3. Wesołych Świąt w każdym razie :)
  4. norden masz święte prawo do krytykowania wszystkiego i niczego. Jedyne czego się czepiam to twojej prostackiej i wyjątkowo niegrzecznej formy. Obawiam się, że przez to raczej tracisz bo tworzysz sobie wizerunek bardzo niekorzystny ale to twoja sprawa. Jestem pierwszy do walki z cenzurą ale część postów, które wrzucasz nadaje się do automatycznie do kosza i dziwię się, że nie dostałeś jeszcze jakiegoś srogiego bana. Moim problemem jest nie fakt czepiania się dzieł firmy Platige i wytykania jej błędów i niedociągnięć ale to, że poziom twojej wypowiedzi jest niebezpiecznie blisko tak zwanej pryszczatej i agresywnej gimbazy. Twoje posty mogły by być wartościowe bo widać, że masz jakieś tam większe niż ogół pojęcie na temat filmu. Gdybym był moderatorem tego forum dostałbyś kilkumiesięcznego bana. Dorośnij. Film czy dobry, czy zły to jednak jest praca z ludźmi. Pojedź na jakiś zachodni plan zdjęciowy i spróbuje tam błysnąć na głos w taki sam sposób jak robisz to tutaj. Wyleciałbyś na kopach szybciej niż światło.
  5. Bardzo prosiłbym o jakąś moderację. Nie brałem udziału przy projekcie Twardowsky ale będąc pracownikiem Platige, znajomym i przyjacielem wielu pracujących tam ludzi nie czuję się komfortowo kiedy czytam któryś raz wypociny nordena w stylu: "A PI dostarcza filmy gowniane. Mozna z nich sie nauczyc naprawde wielu rzeczy. Dzieki Baginsowi i jego renderfarmie teksturatorow, modelatorow, rigerow i reszty klikajacych bezmyslnie w klawisze malp mozna nauczyc sie jak filmow nie robic." Nie czuję się bezmyślną małpą i nie nazwałbym tak nikogo ze współpracowników ani tym bardziej adwersarzy. Autora tego rodzaju wpisów pozwolę sobie jednak nazwać pospolitym chamem i myślę, że sobie na to zasłużył. Prosiłbym moderatora o usuwanie tego typu chamstwa z publicznej dyskusji. Nie mam nic przeciwko krytyce i to nawet w postaci nawałnicy o ile nie narusza ona jakichś podstawowych zasad komunikacji.
  6. Jak to powstawało - zapraszam :) http://www.behance.net/gallery/Ryse-Son-of-Rome/9638483
  7. Klimat z THC (Tetrahydrokannabinol) to raczej sporo ma wspólnego z pozbywaniem się mózgu, chyba, że chodziło ci o THX :D
  8. Ja uważam, że jest bardzo zabawnie :D Bardzo bym chciał, żeby takie Chrupki mówiły na prawdę, co myślą na serio a nie trolowały. Jeśli jednak faktycznie piszą co myślą i w to jeszcze wierzą, zacieram ręce. Na mnie wprost pięknie to działa. Czuję się jakiś taki lepszy. Wątek proponuję zamknąć i otworzyć nowy - taki o wielkich artystach i podłych, obślizgłych wyrobnikach maluczkich. Potem kolejny wątek z podobnym rozumowaniem pt.: "Dlaczego Pis jest lepsze od PO lub odwrotnie". Dozwolony jest brak logiki i wylewanie żółci. Demagogia i populizm muszą się pojawić. Każdy musi pokazać na co go stać - wulgaryzmy są dozwolone i nawet pożądane.
  9. Poszperaj w sieci, to nie boli - znajdziesz tak progresywne rzeczy, ze ci sie nie snilo. Mozg rozwija sie do 25 roku zycia. Juz nigdy nie przezyjesz takich uniesien muzycznych i estetycznych jak wtedy. Po 25 roku zycia ludzie marudza ze juz wszystko widzieli i ze wszystko to juz nie jest takie jak kiedys. Jak kogos do 25 roku zycia karmili tylko antyczna gracja to nie pokocha na sile wszystkiego co choc troszke inne - np. cyberfajtujacej swini
  10. Pitu pitu, trele molele. Teraz jest wiecej niekomercyjnej muzyki i niekomercyjnego czegokolwiek niż kiedykolwiek. Nie wiem, czy zauwazyles ale wypowiadasz sie publicznie dzieki takiemu wynalazkowi jak internet. Dzieki niemu kazdy moze publikowac swoje rzeczy.
  11. Męczcie Tweetiego i Damiansa o mejkin ofa. Koncepty to tylko koncepty. Ripomatik wymiata :D
  12. Wiesz, jest taka zasada - stare zawsze lepsze a mlode glupie. Moi dziadkowie nie kumali moich rodzicow i nazywali Beatlesow najgorszym syfem i komercja dla pospolstwa. To sie powtarza i bedzie powtarzac. Wystarczy zlukac Woodego Allena i jego przenoszenie sie w czasie w paryzu. Bohaterowie z konkretnej epoki zawsze woleli poprzednia.
  13. Z twojego toku myślenia wynika, że nie mam akwarium.
  14. Możliwe, że mam inne spojrzenie po prostu. Historię sztuki miałem i na ASP i w szkole filmowej. Braki mam w warsztacie.
  15. Nie ostro tylko tanio :P i znowu o amerykańskim rynku i o kopiowaniu. Nie wiem jakim kosztem i czyim. Zapewne kosztem wyedukowanego, europejskiego widza wymiotujacego na widok tak zwanej komercji. Plastyka czy stylistyka stosowana w tej zlej komercji jest tak samo istotnym fragmentem popkultury jak rzezby antycznych mistrzow robione rowniez dla uciechy gawiedzi. Dla mnie walczace transformery czy animowana zbroja Ironmana sa po prostu swietnymi rzezbami, ozywione sa holdem dla formy i ekspresji. Bla Bla
  16. Moglibysmy zrobic tutaj sondę, która była by kompletnie nie wiarygodna. Możemy zapytać się też naszych mam. Tylko po co. Estetyka gier jest ogólnikiem. Umiem rozróżnić i wyliczyć większość niszy growych i settingów. Robiłem na ten temat jakiś wykład albo dwa :P i chyba nawet magistra. To jest prosty, czysty i dynamiczny przekaz (czy udany to inna bajka) - nawiązuje do estetyki nie tylko w kwestii plastyki. Zawiera w sobie estetykę ruchu, dynamiki i przede wszystkim ideę walki wszechobecną w grach. W grach jako w medium rozumianym bardzo ogólnie - w taki sposób jak widzi je przeciętny użytkownik a nie znawca sztuki, czy growy recenzent. Nie jest to słowo wytrych i nie ma niczego usprawiedliwiać. Nie bardzo wiem gdzie chcesz dojść z tą uwagą. Czy to jest sprawiedliwe ? Nie rozumiem pytania - Film nie jest wypowiedzią o grach komputerowych, on tylko czerpie z ich świata wybrane elementy. Ma działać jako skojarzenie, podświadomie. To nie jest komunikat, który możesz sobie zapisać na kartce i przeczytać koledze. Nie wiem, czy dobrze wyjaśniłem o co mi chodzi. To chyba temat bardziej na kawę niż na szybkie komenty.
  17. Od twórców wszelakich powinno się wymagać pokory. Rzecz jasna. W tym równaniu jest jeszcze widownia. Jej pokora również nie zaszkodzi. Nie chodzi chyba o klepanie po pleckach ani o zakaz krytyki. Chodzi bardziej o rzeczowość, umiar, brak teorii spiskowych i świadomość realiów. Max3d to chyba nie jest onet ? Zbiła się waza Etruska, na pewno to wina Tuska. Tak, uważam, że spot jest zbyt lewicowy a partikle za bardzo prawicowe. Świnia pasie sie na szczawiu a rak na stówę jest wykonany ze smoleńskiej brzozy przez GRU I KGB. To już jest momentami ten lewel. Jest tu dużo sensownych uwag, takich jak z rozpoznawalnością świnki itp. Jest też ogrom zwykłego hejta, który sięga dna. Mnie nie denerwuje to w aspekcie jechania tego projektu, tylko w jakimś ogólnym podejściu nie tylko do pracy PI. Nowa myszka miki też się nie podoba, nic się nie podoba poza zmarszczkami na kanapie. Wiem, ze nie zmienie internetów i wiem, że wchodząc w dyskusję na takie tematy na forum publicznym robię straszną głupotę i sam poniekąd kompletnie niepotrzebnie wylewam jakieś żale. Staram się jednak dbać o język i o sposób komunikacji - może to o to chodzi ?
  18. Przeca se zartujemy teraz, nie spinamy. Takie malo sieciowe to ale coz poczac. Kto sie tym naje ? Moooodeeeratooor :)
  19. Ty tesh mash gupi afatar :D Jesem f cieci, nie mam czym sie pochwalic ale wlasnie dla tego krytykuje fasze afatary. To jestem już teraz bardziej sieciowy ?
  20. Dobra - jestes gupi i mash bszytki afatar i ktos f rodzinie miesza bigos lokciem. Juz mnie bija w pracowni, ze wogole sie odzywam :D Wyzywaja od matolkow dajacych sie trolowac. Ech za stary jestem na internety :)
  21. Misiek - 3 raz mowie, ze opisalem juz to czego brakuje. Tak, zgadzam sie z tym co napisales - ale zgodzilem sie juz pol strony temu. Mysle, ze troche przesadzasz. Dziadek - pass
  22. Przykro mi Dziadku ale ja swojej wiedzy o rynku gier nie biore z wikipedii. Jestem graczem i fascynatem tego medium jako istotnej czesci popkultury kompletnie swiadomie od jakichs 16 lat. Jezyk graczy jest jednak bardziej jezykiem kulturowym i bardziej sposobem rozumowania niz jezyk rowerzystow, ktory w waskim gronie jakichs ostrokolowcow jest tylko slangiem. Ja juz powiedzialem czemu, wg. mnie ten film nie porusza i troche sie z toba misiek zgadzam w tej kwestii emocji. Wykonac jednak wszystko mozna zawsze oryginalniej, inteligentniej i lepiej. No dobra - taniej sie nie da :D
  23. Dziadku, faktycznie pewnie sie pomylilem. W Polsce przeciez nikt nie gra w gry komputerowe a ludzie sa znacznie bardziej uduchowieni niz w USA. Mamy tez wiecej bibliotek i zdecydowanie wiecej ludzi chcacych pomagac innym.
  24. O widzisz misiek - zgadzam sie w wielu miejscach z twoja wypowiedzia. Jedna rzecz - 25 letni gracz jest wszechobecny. To nie jest margines ani jakas partia matolkow. Gracze, nawet hardkorowi tak samo przejmuja sie problemami wszechswiata jak uduchowieni buddysci po 40tce. Maja jednak inny jezyk. To jest komunikat do duzej grupy spolecznej, w jej jezyku. Zgodze sie natomiast, ze nie budzi to tak duzych emocji jak powinno. Z drugiej strony, typowe kampanie spoleczne powoduja ze przelaczam na reklame proszku a nie jestem zimnym skurczysynem i wyjatkiem. Tez mnie nie wzruszaja. Inne wady filmu wymienilem wczesniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności