Skocz do zawartości

Sliterin

Members
  • Liczba zawartości

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Sliterin

  1. Edit (po dyskusji na pm):

    zewnętrzne finansowanie może być niezbędne w przypadku pojawienia się kosztów związanych ze sprzętem (ew. licencjami)

    No to prawda, ale -

    1. Silnik dla naszej gry jest robiony od zera i już jest na niezłym poziomie - więc licencja nie jest potrzebna.

    2. Kilka osób z ekipy spokojnie mogłoby się dołożyć na początku czyt. zainwestować jeżeli by sądziły, że na tym zarobią - sam bym nie miał jakiegoś większego oporu, aby w projekt w który włożyłem tyle czasu i doznałem dzięki niemu sporo emocji - włożyć kasę.

    3.Dla przykładu na przykład powiem Ci, że jeden z programistów swój naprawdę porządny serwer dedykowany daje na użytki gry i z tym nie mamy żadnego problemu. [ tak jak i z domenami itp.]

     

    A co GDH - a więc czekamy na ciekawie wieści ;-)

  2. @Sliterin - trzeba też szybko znaleźć finansowanie, żeby ludzie z potencjałem mogli spokojnie myśleć o kontynuowaniu swojej pracy. Jakie gry tworzyliście?

    Właśnie, źle do tego podchodzisz. Lepiej pozostać niezależnym - no risk no fun. Jeżeli oddaje się projekt pod czyjąś odgórną władzę, to w razie sukcesu dużo na nim nie zyskasz - tak można stracić na takim projekcie, ale czym byłby sukces kiedy by nie wiązał ze sobą sporego ryzyka ;] Obecnie zajmujemy się jedną produkcją, ale nie mam zamiaru rozpisywać się na jej temat na forum kiedy nie ma zbyt wiele rzeczy ciekawych do pokazania.

  3. Sliterin - przez internet taka ilosc osob nie bylaby w stanie razem wspolpracowac. w swoim czasie w teamie bylo kolo 60 osob.

     

    Chodzi wiesz, dla mnie kwestia ile osób może być w jednym projekcie jest kwestią cech osobowości, czasu, doświadczenia oraz chęci podjęcia wyzwania osoby, która tym zarządza. Wiadomo, że będzie ciężko pociągnąć grupę 60 osób, ale dzieląc na odpowiednie podgrupy oraz redukując grupę do osób z dużym potencjałem i z już wysokim odpowiednim poziomem tak naprawdę nie sądzę, że pozostało by wam więcej niż 30~40 osób. Co do dzielenia na podgrupy chodziło mi dokładniej o to, że osoba zarządzająca nie sądzę, aby miała większą wiedzę od wszystkich nt. wszystkich tematów, a więc potrzebuje człowieka w każdej podgrupie, który w razie potrzeby powie co i jak oraz podpowie najlepsze wyjście.

    Uważam też, że taka osoba [ główny organizator] powinien nie tylko żmudnie zarządzać projektem, ale ciągle po prostu się rozwijać w tym nie tylko doświadczeniem [ ciągłe zarządzanie ekipą] a również tym biernym czyli czytaniem rzeczy, które pomogą mu zrobić to efektywniej.

     

    Co do zaczęcia wiesz kwestia kto jaki ma plan itp., bo przyznam że choć wizja sprawdzenia ekipy w mniejszych bojach jest ciekawa to niestety jest spore prawdopodobieństwo, że przy takich małych projektach ekipa zostanie, bo jednak ciężko będzie jej się wbić na wyższy poziom, ale w sumie powyższe wypowiedzi opieram na swoim raczej krótkim w tej sprawie doświadczeniu [kwartał prowadzenia ekipy] i idealistycznym poglądzie - wole mieć mniejszą grupę ludzi zaangażowanych i utalentowanych niż wielką mało zaangażowanych i stroniących od rozwoju.

  4. jacynt - stare czasy. w mojej historii co 2005/2008. mielismy ekipe gotowa zrobic cos konkretnego. ponad 20 osob, w tym kilku koderow, 3ech bodaj. poki byla osoba, ktora trzymala artystow w ryzach9ale naprawde tak konkretnie), dbala o dokumentacje, organizacje, rozdzial pracy prace szly do przodu. Raz szybciej raz wolniej, ale szly. Byla zaprojektowana lokacja, powstaly obiekty do niej, zaprogramowali walke, podpieli fizyke pod beczke (! :D )walka byla w prosty sposob (raczej brak wplywu bonusow z racji itemsow, hit i np -10pkt zycia) zrobiona ale byla. Jeden ziomek edytor pisal, potem dopisali cos w swego rodzaju svn przez www. Odeszla ta jedna osoba i sie powoli zaczelo sypac. Musi to byc ktos z wiedza, z charyzma i moca. Tak w przekonywaniu jak i rzadzeniu. A cale Aazero to bylo duzo wiecej osob. Robilismy jeszcze jednoczesnie strategie, racera i takiego pozniej flying racera. oczywisce kazdy projekt inny team. No i na koncu skonczylismy z Implosion dla Pleya i to wydalismy.

     

    W sumie w twojej wypowiedzi zaciekawiło mnie kilka rzeczy. Chodzi mi konkretnie czemu rozbijaliście ekipe na kilka gier, zamiast tworzyć jedną pełną parą - dla mnie to nie ma większego sensu i troszkę zwalnia możliwą produkcję. W sumie według mnie też robienie gier dla play'a jest nieopłacalne i to ostro [ wiadomo kwestia czyjejś sytuacji + zależy jakiego typu to projekt], bo niestety na taką grupę ludzi i na taki czas jaki się poświęciło to wychodzą grosze. Po prostu według mnie lepiej robić na własny rachunek w postaci inwestowania w to czas i jeżeli trzeba pieniędzy a wydawanie gry zrobić podobnie do działania google - czyli wszystko darmowe po to, aby przyciągnąc jak największą liczbę osób a jak są osoby to i są pieniądze. Jeszcze wrócę tutaj to przewodnictwa nad taką grupą - tutaj się jeszcze bardzo liczy, aby ta osoba poświęcała naprawdę dużo czasu na projekt, bo wtedy wszystko płynnie leci tak jak pisałeś.

     

    W sumie podsumowanie mojej wypowiedzi: trzeba dobierać naprawdę ciekawych ludzi z potencjałem, bo jak wiadomo jak ktoś się wkręci w projekt to siedzi w tym już emocjonalnie i choć szansę oscylują blisko zera to i tak trzeba wierzyć, że da się radę.

     

    Pozdro

  5. Troszkę teksturka na górnej części głowy wygląda nie za dobrze tak jakby się rozjeżdżała, więc poprawiłbym na twoim miejscu to. Co do przyczepień to mogę się przyczepić jeszcze do tych ala "włosów" bo przyznam, że mają zbyt "miękką" powierzchnię według mnie. Co do reszty to ładna i estetyczna praca, ale brakuje mi tu brutalności i krwi jednak :D

  6. Szczerze to nie wierzę w to, że to jest z głowy, ale mam prośbę. Zamiast dawać screeny części prac, które nic nie mówią nagraj filmik najlepiej to kamerą aby było widać, że nie masz niczego na stole a wtedy będzie po problemie. Jeżeli mówisz prawdę to raczej nikt nie będzie się czepiał po zobaczeniu tego typu filmiku ;]

  7. Sliterin: mógłbyś troszkę dyskretniej włazić im w ....

    Jakbyś co raz jak widział temat Noe dostawał "kurwiczków" w oczach, ponieważ połowa osób go broniła i sądziła, że to jest prace to byś nie nazywał tego włażeniem w pupke, ale pominę to twoje zdanie a przyznam jakoś szczerze mnie bardzo nie interesuje. No, ale zostawmy ten temat w spokoju, bo robienie flamewaru to nie jest dobry pomysł.

    Pozdro

  8. noe został zbanowany ?

     

    " Noe

    Banned

     

    Dołączył: May 2009

    Postów: 176

    Noe miejmy nadzieje, że wkrótce się poprawi"

     

    Jak dawał nie swoje prace to bardzo dobra postawa adminów a akurat nie chce mi się wierzyć w jego uczciwość ;] Dobra robota admini GZ :D

  9. Jeżeli cię spytam jakim cudem stoi to biurko(?) przy ścianie. Według praw fizyki powinno się przewrócić. Pomyśl nad modelami.

    Czepianie się o takie sprawy jest dla mnie dosłownie bez sensowne - domyślam się, że chłopak zbytnio nie przemyślał tego, ale podobnie jak ty swojej wypowiedzi. Nie jesteśmy w czasach archaicznych i przymocowanie czegokolwiek do ściany nie jest problem - szyny, wkręty ... No dosłownie cała masa, która może być ukryta nawet od strony szuflady szafy ;]

    [ choć tak czy siak przyznam, że niefortunne to ustawienie biurka]

  10. Tak wiem o tym, Sliterin napisz mi co byś zmienił w ogólnej bryle tych słuchawek jeśli możesz.

    Jutro mogę Ci podesłać fotki z wymiarami [ jutro, bo dzisiaj jestem mocno zajęty i nie mam czasu zbytnio na skalowanie] i wtedy już zrobisz bryłę cacy - pasuje? :D

  11. przeceiz jeszcze nie pisze ze skonczyłem nad modelem jeszcze popracuje takze bez obaw a te słuchawki to nie 212 tylko 202 :) słuchawki to nie to co robię na pierwszym miejscu dlatego jeszcze nie sko0nczyłem

    Hmmmm rodzina 202/212/212 pro mają taką samą muszlę a, więc nie różnią się z zewnątrz niczym oprócz kolorem. Kiedy już idziesz w detal to ruszanie bryły to nie jest najlepszy pomysł, dlatego radziłem aby dopracować bryłę a dopiero zajmować się detalem.

  12. Jacki w sennheiserkach 202 / 212/ 212 pro są o wiele większe, bo obecnie są to skrawki kabla włączone do muszli. Nie licząc ze kształt przyznam tylko ogólnie przypomina sennheiserki to już wiele rzeczy się w nim nie zgadza. Radzę zająć się lepszym odwzorowaniem bryły a dopiero detalami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności