nagotowało się nowej lepszej zupy z chińsko-amerykańskich komponentów.... tylko wydawało się, że to inni mają ją zjeść... a tu trzeba ...SAMEMU....:)))))))))).... ale kabaret...!!!
@Legomir ... czas na Twój udział w tej ciągłości... ona się działa... teraz kolej na Ciebie.... walnij jakiś wulgarny napis na czystej ścianie w proteście przeciwko temu co było.... i zacznij od początku.... masz prawo, ja też mam prawo do nie robienia tego....:)))))))))))
To czego czepiasz się IX wieku... siedź w średniowieczu...:))
@Thx... co się dzieje... ???... pomału wraca świadomość, a to boli....:)))
Wiesz Thx, a pewnie wiesz...:))... ja jestem tu i teraz moje korzenie słowiańskie kilkaset kilometrów w prawo i w lewo... jeszcze trzeba to wszystkim przypominać że MY są stąd... realni, niepowtarzalni... walczący od stuleci o wiarygodność.... nie będzie nam jakiś komiks z ziemi wyrwanej prawowitym i kapitale zbity na czarnych... paprał w umysłach.... więc na razie będzie realistycznie i po naszemu...do bólu... i wciąż... trzeba wrócić do IX wieku i odbudować humanizm w relacjach międzyludzkich... i gówno mnie obchodzi że idzie nowe.... zimne nieludzkie oparte na eliminacji bardziej wrażliwych.... no... Ty to pojmiesz... a reszta....????...:)))
... ale widzę lubisz ją... w końcu jest realna i nasza... a nie w rajtuzach i z plastikowymi uszkami.... dla zbawienia gwiaździstego sztandaru.... dobrze czasami zakpić z tego jak Hendrix na Woodstocku.....:))... u nas świątki w kapliczkach raz to ruskie raz amerykańskie zafarby obsikują w zadumaniu....:)))))))))))))))))))))))
oj.... zaczynasz mówić po ludzku.... a z gówna po ludzku chlebek rośnie i to nawet w płynie....:))
a gówno nasze... nie jakaś cienka sraczka hollywoodzka...:)))
krzesło przy okno rzeczywiście za duże... wiadro też do dupy...ale jak pisałem to w zasadzie próba klimatu wnętrza i będą poprawki przy wprowadzeniu postaci która powinna być wiodąca wtedy i tam masę rzeczy trzeba będzie topić. Więcej szczegółów chyba nie ma sensu wprowadzać jest ich aż nad to... to nie stalka tylko film... podmalówki nawet jakby zrobił by je Nicponim były by bardziej płaskie...:)))
..przecież to próbne ustawienie... jak będzie postać będę dopiero dogrywanie pod konkretną kamerę (którą źle poprowadzę)....
skrzyni nie będę mocno poprawiał bo to nie skrzynia ze skarbami piratów... tylko prosta wiejska skrzynia... zwykle była mocno pomalowana ale to mi tu nie pasuje.
@Legomir... a kto Ci broni wyrazi obiektywną pozytywną...:)))
@Faun.... i jeszcze nazwisko komendanta obozu i jego pozwolenie na publikację...:)))
no to ukończyłem wnętrze.... czysty render
no jak tu są same Macieje... to trzeba wokoło...:)))
Jak się trafi NieMaciej... to wystarczy sam obraz... bez gadania....:))
no cóż..... teczka prawdę ci powie.... jak to w bajce...
http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=62365&page=119
@Decyma czytaj co piszę.... to mój film i dyskutuję jak chcę (już 17 stron)... Joel nie miał problemów, Ty też nie masz tylko idziesz w zaparte... Twój problem...:)))
przeczytaj Joela... dokładnie i kilka razy.... on wszystko napisał..... co oznacza, że przekaz jest czytelny i oczywisty... tylko... no właśnie....:)))
@Joel... jesteś zdrowy... nie potrzebujesz psychoterapii.... co oznacza, że lekko w życiu mieć nie będziesz... ale co za poczucie lekkości i świadomości własnego istnienia....:)))
nic nie idzie na marne... ja całay czas pracuje... renderek poglądowy 2min...coś trzeba robić w tym czasie..... a pacjenci w kukułczym gnieździe czekają co terapeuta napisze... żeby się wspiąć na swoje wyżyny intelektualne.... i do tego opowiadać że wczoraj im nic nie pokazywałem, a jak pokazywałem to oni nie oglądali.... a ja widzę w statystykach na Vimeo jak szaleje statystyka po każdym podsunięciu linka.... kabaret... ale trzeba pacjentom jakoś pomóc się odnaleźć.... i przywrócić normalnemu życia ...:))))))))
..skoro ktoś dyskutuje i ocenia oraz naucza.... a nie obejrzał tego o czym.... to chyba ja jestem tym co podaje te kolorowe pastylki... i nadzoruje ten oddział zamknięty.... dlatego raz jest głaskanie a innym razem elektrowstrząsy....:)))... ja tu o tym decyduje... reszta myśli ze myśli...:)))))))))
... no naruszony, bo piszesz i piszesz, a czym naruszony..... a jakie to ma znaczenie... grunt że swędzi...:))).
zrób coś takiego.....
to może zacznie Ci rosnąć ego.... na razie jest wielkości łechtaczki u chomika.....:))
prawdziwy artysta pije co chce i robi to co chce... co zostało udowodnione... bo wszyscy coś koniecznie chcą napisać pod jego dziełami ...:))... widocznie tak czy inaczej został naruszony ich światopogląd i swędzi... to wykonują dziwne ruchy...:)).
...no wyszło 60,52km/26.21km/h/115 śr. tętno... czyli pieszczoty podczas drzemki, ale pogoda była fajna... no i nie było to Ferrari tylko góral..!!!
...a Wy sobie tam piszcie.... jakieś wnioski prędzej czy później z tego wypłyną... a ja wypiję piwo...:)))