dziadek3D

@Legomir...... Ty możesz pokazać co chcesz ... ja tylko film..... w kinie też oglądasz skrypty....:)))... mocno Wam poprzestawiali... makingofy, trailery... a potem film bez opowiadania i tylko do zapłacenia.... mnie to nie interesuje....:))) @Nicponim... papier był potrzebny, żeby wstawiać do galerii.... tak kiedyś bywało....:))) Ja nie stworzyłem animacji..... stworzyłem dzieło średniego kalibru jak sam stwierdziłeś... i tu się z Tobą zgodzę... i to zrobiłem sam.... spróbujesz kiedyś...???...:)))

50% dla mnie... celebryci się cenią...:)))

...no dobra... ja siedzę i robię następny... jak to talie proste ileś tam tutków i już... no to się spotkajmy za rok i pokażmy co zrobiliśmy... mówię o filmach... a nie pojędynczych duperelach....:))

@legomir.... tutorial to podkielecka górka... a Mistrz to Everest...chwytasz....!!!...:)))... idziesz codziennie na górkę do sklepu i wracasz... mało widzisz i mało wiesz...nadal...:)))... a czas leci.... zrobił ktoś film z tutoriala...???...:))))))

..ale ja przecież piszę że praktykowałem u mistrza to nie literatura.... ja po kilkuletnim terminowaniu zwoizłem prace do Ministerstwa Kultury l Sztuki... położyłem prace i dostałem papiery grafika warsztatowego... dożywotnio jako jedyny w tamtym roku....:))) http://www.danielzagorski.com/2012/paper.html Gdyby mi teraz ktoś pokazał w 3D tyle ile mój mistrz od akwaforty... nie musiałem się sam przebijać przez takie rzeczy.... jak pokrywać werniksem, jak dobierać farby, jak je wcierać w płytę, i jak drukować... czyli rzemiosła.... dostałem to bo ktoś tam we mnie uwierzył o poświecił z tego powodu sporo czasu... no ale od tego się jest Mistrzem, żeby wiedzieć komu ten czas poświęcić...:))) Wszystko zależy od mistrza i ucznia.... musi zagrać...:)))).... Mistrz musi być autorytetem, a uczeń musi być ...pracowity....!!!... z odrobiną iskry Bożej...:))

...mamy Twoją animację i moją... mamy różne spojrzenia.... i to bardzo pięknie... bo coś mamy oprócz nudzenia z powodu własnej pustki wewnętrznej i realizacyjnej... bardzo poprawne stanowisko... chęć samorealizacji i otworzenie się na odbiorcę... zmaganie podczas pracy.... my artyści o tym... a reszta niech to sobie ocenia.... każde ukończone dzieło zaczyna żyć własnym życiem ale trzeba je w tchnąć aktem skończenia...:))). Co do muzyki mam odmienne zdanie, chyba nie należy podpierać surrealistyczną muzyką surrealistycznego obrazu...... :))

alguien tiene que administrar una escoba .... :))

@WWoj... pewnie że nie jest równo i na pewno nie jestem najlepszy... tak jak w zawodach sportowych zwycięża tylko jeden... z reszta uczestniczy...robi tło ale na maratonach dostaje sie medal za ukończenie ci co nie wystartowali albo nie ukończyli... nie występują w tych zawodach.... występuje tez podział na kategorie wiekowe żeby wyrównać szansę....:))). Tak jak tu niektórzy uważają że wszystko jest źle, a jednocześnie stwierdzają, że nigdy nie obejrzeli do końca... no cóż taka filozofia...:))) Też czasem coś wyłączę po klkudziesięciu sekundach mój wybór z czego rezygnuję ale nie wypowiadam sie wtedy (nigdy nie przewijam) bo to taki idiotyzm jak zaglądanie na koniec kryminału przed przeczytaniem...:)) Twoje wyważone zdanie opiera sie o to co pokazujesz w swoim blogu... i to jest zdanie mocno podparte... bardzo mnie to cieszy...dziękuje...!!!! Z powodu powyższego pozostałym pong-pongom nie będę odpowiadał.... strata czasu... już dostatecznie zostali podrażnieni.... po całości...:))).

@Nicponim.... Dziękuję...!!!... dzieła średniaka to już coś... jest jakieś odniesienie... czyli po środku... no zaistniałem skoro poświęcasz mi tyle czasu....:)))... zamiast rozmawiać z rzeszami tych z wyższej półki od dzieł których ścisk i tłok tutaj .......:)))))))))))))

@pokok... Ty naprawdę nie cztasz tego co piszę... albo czytasz to w okularach "dziadek z zasady bycia dziadkiem jest głupi".... piszecie szrrzej niż widzicie i to cały Waez problem... na szczęście z wiekiem większości to minie tylko mnie wtedy będą się paliły nóżki za Styksem... a z Was będą się śmiały następne rzesze wąsko patrzycieli z poparciem jeszcze bardziej wąsko patrzących....:)))... przeżuwając kolejny wciskany im kit.... ale to taka prawidłowość.... więc nich zabawa trwa....:)))

...czy mógłbym prosić Panów od samochodów.... im będzie łatwiej i szybciej o model takiego pickupa może coś podobnego już macie http://www.usedcarsite.net/used/1930-1930-Ford-Pickup_ndinkdiieonambeeobm.html nie chodzi o wierność historyczną tylko o bryłę i stan techniczny. Tu jest taki za 9.95$... ale to kupa kasy no i taki jakiś bez życia przede wszystkim... znaczy się nie ludzki...:))) http://www.daz3d.com/shop/old-jalopy-for-pickup-truck-1930/

powiedział bym schodzi na dziady... szykując się do skoku tygrysa....:)))... szykuje się i szykuje... i się szykuje....:)))

... ja mówię o całości, a w tym wypadku na pewno nie o jakości... kotlet z soi z PS-a ...jest zawsze fullbiutifull...:)))... wysrać się da ale do mózgu nie dociera....!!!

nie będę Ci współczuł bo to by był spory sadyzm... życie Ci dołoży samo... a jak nie daj Bóg coś zrobisz to pogoda ducha będziesz miał tyle, że zostaniesz Matką Teresą....:)))

walczmy o rozrywkę... dostaniemy kotlet z soi podpicowany w PS-sie....:)))... bez sztuki można żyć... ale żeby za to żreć ten kotlet...fuuuuj....!!!

@Manio... księga mówi... "poznasz go, po filmach jego"... no i tak Cię widzę....:)))... Ty się pienisz, a ja robię następny film... może chcesz pomóc.... mam potrzeby w tym wątku.....???? http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=84329 @Decyma... jestem polecany, sprzeczny i niewiarygodny... piękny łykend się zapowiada...:)). Ludzie jak to ludzie tak czy inaczej należy im podnosić ciśnienie... żeby żyli patrząc szerzej.... pozdrowienia dla znajomego...!!!

...czy mógłbym prosić Panów od samochodów.... im będzie łatwiej i szybciej o model takiego pickupa http://www.usedcarsite.net/used/1930...nambeeobm.html nie chodzi o wierność historyczną tylko o bryłę i stan techniczny. Tu jest taki za 9.95$... ale to kupa kasy no i taki jakiś bez życia przede wszystkim... znaczy się nie ludzki...:))) http://www.daz3d.com/shop/old-jalopy...up-truck-1930/

@Monio.... bliżej mi do Picassa niż Tobie do mnie...:)))... nie jesteś nawet ciołkiem YouTubowym... tylko przewijaczem z powodu braku pojmowania poza wąski zakres rzemieślniczego postrzegania....:))). Zamiast coś zrobić i pokazać jak to powinno wyglądać.... nauczasz jak pastor nie widząc, ze właśnie jesteś w cerkwi... :)))). Z powodu tej Twojej pustej homilii... wczoraj z tego forum 123 osoby zajrzały do tego filmu.... i tu jestem Ci wdzięczny... dodatkowo wszyscy porozmawiali... nie pisząc wow, super.itp. tylko całymi zdaniami.... no i już wiedzą jak nie należy tego robić, napiętnowali mnie na dalszą drogę.... i jak teraz posypia się watki z filmami to aż przyjemnie będzie popatrzeć.... :))). @Ndeu.... chciałbyś żeby się tak rozmawiało pod Twoją amonacką z kubikiem.... na ale ona nie ma żednego przekazu...to nawet nie jest fikołek... no potknięcie z zapatrzenia....:)))

@Baggins.. powtórzę tu jeszcze raz przykład z Mistrzem od akwaforty... miałem takiego przelał we mnie wszystką swoją wiedzę a ze ja jej łaknąłem to poszło to błyskawicznie.... teraz przy filmach takiego nie mam pod ręką... internet nie wystarczy...siedzę jak Robinson na wyspie i mam masę śmiesznych podstawowych problemów codzienne... nie ma się kogo zapytać... nie widzę na razie rozwiązania tego problemu... no może robienie ciągle i wciąż bez większych postępów.... bo Mistrz mnie nie poprowadzi.... i z tego powodu tez tak mało skończonych projektów... stara metoda z Mistrzem.... umarła.... bo umarło ich większość....!!! @Ndru... porozmawiamy o tym co ma wartość, a co nie ma jak wyrośniesz z robienia przyjemnego dla oka... czyli pocztówek z kotkami....:)))

jak zrobisz coś w czym się zakochałeś to też będziesz tego bronił... nawet jak Cię będą kopać w ego... tylko trzeba się zakochać i zrealizować.... :)))

jest też taka możliwość, że brakuje umiejętności słuchania opowiadania bo spodziewane rozwiązania nie padają... ale ja nie narzekam, bo to zwykle ja opowiadam.... a reszta tylko gada....:)))). Robiąc akwafortę nie czytałem o tym żadnych książek... ale miałem mistrza który pokazał mi ten świat i ja mu wierzyłem... bo był autorytetem.... teraz nie ma autorytetów... są tylko lepiej albo gorzej spełniający wymagania klientów...:)))

Wiedza i realizacja jej to dwa różne światy… ja wolę iść od strony realizacji do wiedzy… przynajmniej widzę co się dzieje, a nie przypuszczać, że wiem jak być powinno…. i czekać może cię stanie.....:))). Bułhakow zaszalał i to go odróżniło i wyniosło.... na pewno nie był poprawny w tamtych czasach....:)))... a to były piękne czasy liczyło się szaleństwo twórcze, a nie poprawność dla plebsu w celach merkantylnych....:)))

@Legomir... ja decyduję jak to ma wyglądać... Ty decydujesz czy oglądasz i ile przewijasz... każdego kto przewija uważam YouTubowego ciołka który się śpieszy bo mu ADHD nie pozwala wysłuchać kogoś kto do niego mówi... dziś mam 101 wejść na ten film z tego forum i przy okazji tego i Ty mogłeś wylać swoje mądrości... ale pod moim filmem.... a nie odwrotnie jeżeli... zdajesz sobie sprawę z tego kuriozum....:))) @Manio... nic mi nie możesz przekazać bo jak sam piszesz jesteś rzemieślnikiem.... a rzemieślnik nie zajmuje się przekazem tylko dłubaniem dłutkiem w wąskim zakresie bez ogarniania całości.... rozumiem Twoją frustrację... ciągle....pozamoataj tu albo pozamiataj tam....:)))

... no to spokojnie już mogę iść przejechać swoje 24km na rolkach... bez żadnych analogii... na kółkach setkach....:)))

jest też taka możliwość... że z racji doświadczenia i wiedzy... przekazywał większy strumień danych niż zwykł był odbiorca udźwignąć... nie będę dostrzegał tu żadnych analogii...:))) ale czego tu wymagać... przed chwilą oczywiście ktoś anonimowi dał mi punkty ujemne z takim oto komentarzem.... "argumenty ad personam"... i jak tu mu wytłumaczyć że nie może być innych argumentów.... a ja do tego cienko sikam na wszelkie przejawy donosicielstwa... w jedynie słusznej sprawie ogółu...:)))