
Odpowiedzi dodane przez EthicallyChallenged
-
-
39 minut temu, Nezumi napisał:
To sa pod karty Tarota szkice czy tak sobie wymyslasz cos?
Dzięki! Nie, te prompty są ze strony inktobera, wymyśla chyba założyciel tego trendu, a dzisiaj po prostu padło że temat to słońce i tak mi się skojarzyło. Rysuję co mi do głowy wpadnie pierwsze, drugie lub trzecie, tak jak pisałem powyżej, główny cel to żeby coś codziennie zrobić, a co i jakiej jakiości to już się tym nie przejmuję :) (to kłamstwo, ale staram sie nie przejmować).
-
2 minuty temu, SebastianSz napisał:
Nie wiem czy to dobre podejście
Dobre dobre, wolę Zorzę od Inktobera Seba Edition AD2024 :)
-
-
-
Dzięki wielkie za rady @SebastianSz, postaram się wdrożyć. Ogólnie to ten inktober robię z celem, żeby go skończyć, dlatego bardzo mały rozmiar, na żywca bez szkicu (dlatego ten koń i w ogóle proporcje we wszystkich rysunkach wyszły jak wyszły), żeby tylko coś było codziennie, bo w zeszłych edycjach jak się spinałem, żeby było ładnie, żeby zabłysnąć, to się wypalałem i nie dochodziłem do finiszu.
A Ty nie spróbowałbyś? Z Twoim wachlarzem umiejętności myślę, że byś wszedł w ten inktober jak w masełko!
-
26 minut temu, Destroyer napisał:
Może przekoczowałeś limit uploadu, sprawdź czy masz jeszcze miejsce w my attachemnts
tak właśnie było, dzięki! Już myślałem, że będę musiał lecieć od razu pod ścianę płaczu, żeby odzyskać teczunię haha. Tera mogę poszaleć i pokazać rysuneczek prosto spod rysika:
-
chciałem na koniec wstawić takiego mema który by w 100% pasował na puentę, ale nagle nie mogę wstawić obrazka ważącego 432 kB, bo przekracza limit 10,162 kB. Przypadek...? Nie sondze
-
Napisano ·
Edytowane przez EthicallyChallenged
14 godzin temu, Nezumi napisał:Bo juz nie siedze w Polsce od blisko dwoch dziesiecioleci
Same, też prawie dwie dekady.
14 godzin temu, Nezumi napisał:Niechec do Zydow jest popularna jak widze
To nie tak. Ja nie mam żadnej niechęci do Żydów. Poznałem w życiu takich i takie, z którymi mogę wspólnie bardzo miło spędzać czas. Mam niechęć do ludzi pałających nienawiścią do Białych (ergo-do mnie, bo jestem Biały). Od paru lat zauważam, że bardzo duży procent z nich okazuje się po sprawdzeniu... no sam zgadnij kim. Mógłbym Ci podać przykłady, ale już wiem co powiesz - jak mówi stary Żyd, to nieważne, bo już jest stary i nikt z nich tak teraz już nie myśli, jak młody, to życia nie zna nikt go i tak nie słucha bo gówniarz, jak na wysokim stanowisku, to ma psychopatycne cechy i nie reprezentuje ogółu bo żyje w bańce, jak na niskim, to gada bo jest bezsilny i i tak nic nie zrobi...
14 godzin temu, Nezumi napisał:a jak sie zaslania noworodkiem to
12 godzin temu, blood_brother napisał:Generalnie ksenofobia, i w sumie wszelka fobia, ma się wyśmienicie w tym nadwiślańskim padole.
Być może -nie wiem, nie mieszkam to się nie wypowiem,(patrz wyżej), natomiast poparłszy wieloletnim doświadczeniem mogę donieść, że im dalej od Wisły, tym bardziej daje się we znaki Białofobia, lub jak ja wolę, wszelkiego rodzaju Antybiałyzm, który już mi się przejadł i nie w smak mi odpowiadać już na niego tak jak większość Białych - uśmiechem, przytakiwaniem i samobiczowaniem się, jacy to niby jesteśmy fobiczni, w nadziei... no nie wiem k***a na co... Że po nabiciu odpowiedniej ilości batów zabiją masochistę jako ostatniego? Jest wiele przykładów pokazujących, że Biały nigdy nie będzie dla Antybiałych wystarczająco Antybiały.
12 godzin temu, Destroyer napisał:Nie no nasze też, może nawet bardziej. Ogólnie na podium najbardziej nielubiancyh nacji, religii, płci czy czegokolwiek jest ekstremalnie ciasno bo są tam prawie wszyscy a im więcej tym weselej 😄 Tylko tu jest prawdziwe i pełne równouprawnienie i brak jakiejkolwiek dyskryminacji, prawdziwa utopia 😄
Destro tak odpowiedział, jak ja bym chciał umieć :D Mogę się pod tym podpisać obiema łapami. Tak ogólnie to nie chciałem tu takiej dyskusji, myślałem, że będzie po pierwsze primo kamuflaż, a po drugie nikomu się nie będzie chciało dociekać, ale jak się okazuje na googlarza nie ma mocnych, odkrył cheeky basterd Easter egga a dalej to już z górki lol. W przyszłości postaram się trzymać z dala od polityki i skoncentrować się na sztuce.
Tylko jak to zrobić, kiedy za uprawianie sztuki takiej jak ja lubię jest się nazywanym Nazistą przez typów i typiary kontrolujących instytucje wpychające wszystkim taką "sztukę" której nie lubię? A po sprawdzeniu okazuje się, że ponad 90% z nich jest... Ech... No da się, czy nie da się? Nie wiem, będę próbował... Poza tym nie podoba mi się prowadzenie takiej dyskusji, której ujawnienie poza naszym małym gronie doprowadziłoby mnie do utraty kariery, możliwości posiadania konta w banku, odsiadki w więzieniu i ogólnie do ruiny, a denuncjatora obsypanoby nagrodami za bronienie biednych, prześladowanych, bezsilnych ofiar nie mających żadnej władzy. -
13 godzin temu, kengi napisał:
ale za to możesz zostać pierwszym EC, po 6 milionach tych badyli, na pewno... myślę, że byś się mocno wyróżnił. Niemal jak nasz kochany Romuś Opałka.
tym to już zostałem w momencie wklepania tej ksywy w kąkuter wiele lat temu, nie muszę żadnych cargo cultów odpierdalać jak ten typ. Od psyopów CIA i pralni pieniędzy jak awangardowa sztuka nowoczesna wolę się trzymać jak najdalej. rysuneczek z dzisiaj, w pokrętny sposób trochę apropos (iykyk):
-
-
-
No ale nie tylko ilość, bo jakość też. Jest sporo osób które mają wyrobioną ilość taką, że głowa mała, ale robią po raz milionowy to samo i tak samo i jakość jest wciąż tak samo niska. Trzeba robić dużo, ale wystaranych rzeczy, aby była jakaś poprawa.
-
W dniu 4.10.2024 o 13:21, Destroyer napisał:
Fajne rysunki, ale mam wrażenie, że więcej czasu poświeciłeś na wstęgę z tematem niż sam rysunek 😄
dzięki, mylne niestety, powód jest taki że taka wstążeczke jest prosta i rysowałem takie niezliczoną ilość razy, a te rzeczy na rysunkach to raczej nie mam doświadczenia robienia bez żadnego szkicu, a tusz jest bezlitosny jeśli chodzi o błędy.
-
Nie było odzewu co do mema, więc wracam do rysowania. Spróbuję tego inktoberra dociągnąć, ale:
1. malutkie proste i szybkie, żeby nie było, że nie mam czasu
2. bez ołówka tylko od razu tusz
3. mam gdzieś czy będzie ładnie, żeby tylko coś było -
20 minut temu, SebastianSz napisał:
w fantasy ludzie zwykle mają na sobie jakąś jedną dziurawą szmatę (jak to chłopi/npce)
koniecznie upapraną, jakby ganiali świnię po podwórku w błocie przez 3 dni
-
-
43 minuty temu, SebastianSz napisał:
Śmieszkowanie śmieszkowaniem, ale gdyby z tego urosło kiedyś coś dużego, to naprawdę nie chciałbym, żeby zostało to przeżute i wysrane przez korpo, zbyt osobiście podchodzę do tego projektu. Ale to zmartwienie na przyszłość, najpierw muszę to po prostu robić 😄
ku przestrodze
-
Mega!
Do jednej rzeczy sie dowalę, nei chcę Ci się wpieprzać w pracownię, ale korde w tym szkicu konstrukcyjnym bardzo mi się podoba poza bohatera, ten skręt bioder nadaje mu mega dynamizmu, a po przykryciu płaszczem i detalem czar prysł :( Jakby się dało ten skręt i kształty z tego szkicu odzyskać, to by mi się bardziej podobało
-
Napisano ·
Edytowane przez EthicallyChallenged
The best a man can get :D to było arcydzieło, kwintesencja antyreklamy, byle tylko przepchać przekaz
2 godziny temu, Destroyer napisał:Teraz niedawno kolejna firma poszła w tym samym kierunku co budlight ale już mi wyleciało która
Harley Davidson
-
-
nom... ale nie zapominajmy, że każdy system który się rozrasta poza granice ogarnięcia ma w sobie nasiona swej własnej zagłady i nigdy nie wiadomo, kiedy coś jebnie i jak. Dlatego gotowym trzeba się starać być, czy to do bitwy na katany, czy do sfałszowania loicence na sprzedaż jabłek na targu. :D
-
4 minuty temu, Destroyer napisał:
spakowane chłopy przygotowujące się na apokalipsę całe życie szybko miękną
apropos dorastania, to jego oznaką jest zrozumienie, że nie będzie apokalipsy rodem z filmów, nie będzie heroicznych akcji rodem z mediów postapo, tylko stopniowo pogarszająca się jakość życia i anarchotyrania, gdzie z jednej strony ściska wybiórczo aplikowana biurokracja, a z drugiej strony chaos generowany przez ignorowanych przez biurokrację i przez to bezkarnych naukowców i inżynierów, tak jak w tym diagramie. Jak chcesz sprzedać jabłka na straganie albo zbudować budę z desek, albo wyrażić jakąś nieaprobowaną myśl, to nawał przepisów, formularzy i obostrzeń oraz but na ryj, a jak sklepy masowo rabowane, wjazdy na kwadrat i bitwy na maczety na ulicy, to władza bezsilna i bezradna. Każde społeczeństwo ma taką apokalipsę, na jaką zbiorowo zasłużyło...
-
11 minut temu, Destroyer napisał:
spałęm po kilka godzin, budziłem się budzikiem w środku nocy
12 minut temu, Destroyer napisał:pod koniec ot już mi serce ciężko pracowało i czułem że ciągnę ostatkiem sił ale rzutem na taśmę domoczyłem a kleci wyrzucili cześć nad którą pracowałem najwięcej
13 minut temu, Destroyer napisał:po tym mocno mi spadło samopoczucie, jakiś smutek, zmęczenie, wszystko jedno i marazm.
ja tam ekspertem nie jestem, a oczywiście korelacja to nie przyczyna i tak dalej, ale kurde może jednak coś te rzeczy mają ze sobą wspólnego? A zapłacili chociaż uczciwie, czy wszystko poszło w gęstą trawę jak poleciała ta blaszka?
-
Godzinę temu, Destroyer napisał:
Polecam zdobywać jakiekolwiek doświadczenie w sposobach obrony bezpośredniej choćby po to żeby zwiększyć prawdopodobieństwo na lepszy kill/death ratio na koniec meczu jeśli gówno całkiem walnie w wentylator 🙂
wiedziałem, że pipeline od incela do fedpostera będzie, ale nie wiedziałem, ile zajmie :) Chyba z tym postem dotarłeś, o ile coś przegapiłem :D
Godzinę temu, SebastianSz napisał:eby była jasność - ja też jestem zły, że obecnie gry wyglądają tak jak wyglądają i chciałbym, żeby było inaczej, ale poza memami i smieszkowaniem nic więcej nie zostaje, a nadmierne angażowanie się w to tylko pogłębia bezcelową frustrację.
O, bezwzględnie! Ja nawet nie jestem zły, raz na rok może lekko zirytowany, ale tak ogólnie to od czasów chyba RDR2 mam cały przemysł AAA głęboko gdzieś. Rozrywkę mam z beki i Schadenfreude przy premierach gier, wrażenia estetyczne i zabawę w rozkminianie rozgrywki z klasyków i indyków, stymulację intelektualną z książek i filmów dokumentalnych, żyć nie umierać, nawet trochę się cieszę, że statek AAA wypłynął poza sfery moich zainteresowań, był to straszny pożeracz czasu... Frustracji u mnie z tego powodu nie ma żadnej :) Nawet jak odkopują jakiś klasyk i go bezczeszczą, to po mnie spływa jak po kaczce, krzywdy mi to nie robi. Co lubię to mam na dysku, mogą sobie nawet zmieniać treści wcześniej opublikowane, usuwać retroaktywnie słowa im niepasujące, zrobić Froda gejem, Robocopa czarną babą a Ghadafiego diabłem ziejącym siarką itd, itp, ja na ten cyrk patrzę z boku i robię swoje, w tym to co Destroyer pisze, bo ten diagram Venn'a co wkleił to mam już zintegrowany w psychikę :)
E to tha C
w Work in progress (WIP)
Napisano