Szkice tuszem i rapidografem wychodzą Ci ekstra, oby tak dalej, nie odpuszczaj panie :), sam kiedyś chciałem być "wielkim artystą komiksowym" i wszystko rysowałem tylko tuszem i cienkopisami ojjj daje to do myślenia daje, świetne medium.
rzuć na jakiś czas digital, najlepiej kilka miesięcy, zamiast tego ołówek, dobra książka o anatomii, martwa natura, miska ryżu i do roboty, pacykowania zdążysz się nauczyć potem, polecam dobra metoda :)
pierwsza, mroczniejsza zdecydowanie ciekawsza, w drugiej czerwień strasznie ciągnie mi oko na górną krawędź ilustracji i na dobrą sprawę nic poza nią nie widzę, tam się już nic nie dzieje a strasznie skupia spojrzenie, centrum ilustracji jest najciekawsze i kluczowe, to tam powinien w pierwszej kolejności patrzeć oglądający-czerwień na to nie pozwala, no i lewa noga "wyłamała się" w kolanie ale to już nie rzuca się tak w oczy
pozdrawiam