rus3k

Żyję, ale co to za życie;] Serio, to zazwyczaj równolegle pracuję nad jakimś klipem + nad czymś co pozwoli zarobić na szamę.

Witam. Pod linkiem poniżej, moja kolejna autorska produkcja. Dostałem wolną rękę od klienta, więc klient dostał "wielkiego robota w kształcie tamponu", jak to ktoś słusznie zauważył w jednym z komentarzy na YT. Miłego odbioru. pzdr

Dla mnie mega. To jest w końcu minuta statycznego ujęcia na twarz. Jakby to wsadzić w jakiś montaż, w akcje, to ta "przesadzona" mimika by nie przeszkadzała, a wręcz mogłaby pomagać. Generalnie klasa.

@Mkaszpir Wstyd się przyznawać, dużo za długo;] Poważnie to jakoś 2,5 miesiąca pracy - tyle że poprzebijane różnymi mniejszymi i większymi projektami - między innymi wspomnianą wcześniej R.U.T.Ą.

@prrrszaalony dzięki. Myków na przyspieszenie produkcji tu co niemiara. Głównie flashowe tweeny i puppet w AE

Witam. Tym razem nie tak brutalnie. Wideoklip dla drezdeńskiej formacji reggae/ska Yellow Umbrella. Historię wymyślił i napisał Jens Strohschnieder Wcześniej pojawiła się ona w postaci książeczki dla dzieci, zilustrowanej przez panią Manon Gauthier. Na podstawie tych ilustracji zrobiłem teledysk, który możecie obejrzeć pod linkiem: Miłego odbioru.

Hmmm. Nie wszędzie tweeny pomagają oszczędzać czas i nie zawsze upraszczają pracę. Np ruch dłoni postaci - w przypadku tej reklamy chodzi mi np o te szybkie "machanie" dłońmi po "zarzuceniu" vibovitu. Z tweenami trzeba by posiedzieć i pokombinować, a sprawny rysownik/animator huknie pętle w parę chwil. Albo dreszcze przechodzące okularnika w krawacie. Też raczej łatwiej chyba zrobić to klatka po klatce. Poza tym dla mnie poklatkowa zawsze ma trochę więcej życia, nawet jak skacze i mruga. Wiadomo że nie ma co popadać ze skrajności w skrajność. Nikt nie będzie robił 150 klatek, jedna po drugiej, jak da się to załatwić dwoma kliknięciami i tweenem w kilka sekund. Tak to widzę.

W dalszym ciągu dzięki. Co do produkcji od strony kuchni... Klasycznie, na papierze to może i bym chciał, ale nie wiem czy bym umiał, a na pewno bym się zajechał na amen. Nawet z pomocą tabletu, to straszna jest to dłubanina. We Flashu robię krótkie sekwencje animacji rysunkowej/poklatkowej i eksportuję do sekwencji obrazów. Zazwyczaj same ludziki, bez tła, z alfą. Zazwyczaj PNG. Tła w PS. Główna część produkcji w AEffects. Compositing głównie, kamery i światła. Gdzie trzeba puppet, gdzie trzeba lekkie tekstury, efekty i cały ten kram. To tak mniej więcej, bez wgłębiania się w szczegóły. Pozdrawiam.

Mniej więcej. W porywach do trzech jeżeli doliczyć parę dni przez które zastanawiałem się jak to w ogóle ugryźć i jeden weekend na oddech. Wydawca mnie zaskoczył terminem, bo potrzebował coś mega szybko. Myk polega na tym że jest tutaj tylko kilka trochę bardziej skomplikowanych sekwencji klasycznej animacji 2d (takich jak np, strzał z pistoletu zza winkla, cios cepem, sekwencje chodu), która jest najbardziej pracochłonna Poza tym to kilkuklatkowe, krótkie przeloty i praca kamerą i kompozycją. Poza tym w całym klipie używałem raptem kilku teł. Poza tym kawałek dość krótki. Poza tym miałem z tym kupę radochy i mi się praca paliła w rękach;]

Dzięki za pozytywne komentarze. Serce rośnie. Co do utworu, to wiadomo - trudno o rzecz bardziej subiektywną niż preferencje muzyczne. Mi akurat siedzi. Z wokalem strzał w dziesiątkę. Głos żeński - Nika/Post Regiment, męski - Guma/Moskwa

Wideoklip do kawałka "Z batogami". Zespół to prawdziwy punkowo/folkowy dream team (udzielają się w nim muzycy takich składów jak Kapela ze wsi Warszawa, Post Regiment, Dezerter, Moskwa, Rivendell i ho ho co tam jeszcze...). Muzycy opracowali na nowo plebejskie pieśni buntu, klecone pomiędzy XVI a XX w. Klip powstał w wyniku dwutygodniowego nadużywania kawy. Całość, wyłączając naturalnie ścieżkę audio - moja. Miłego odbioru - polecam płytę!!!

Próba zmierzenia się z klasykami. Tekst pana Brzechwy. Muzyka pana Reinhardta. Miłego odbioru.