Grosnus

Trochę ćwiczeń z proporcjami i światłem, stojąca postać była rysowana na początku i wyszła nie najlepiej:

Mnie nie pasuje tylko ten złoty na metalowych elementach, który bardziej chyba kojarzy się ze szlachetnym wojownikiem niż z paskudnym ogrem :) Moja propozycja to coś takiego:

Masz na myśli zbyt miękkie przejścia między kolorami? Może to dlatego, że z przyzwyczajenia ustawiam dość niskie krycie, a wtedy całość bardzo się wygładza. Tak naprawdę to ostatnio rzadko korzystam z miękkich pędzli, chociaż pewnie w moim wypadku nie wiele to daje.

Taki "speedzik" w ramach spróbowania innego tematu: Chyba lepiej się prezentuje na miniaturce ;D

Monotematyczności ciąg dalszy ;-) Trochę znów zacząłem błądzić w detalu, wydaje mi się, że pora wrócić na dobrą (mam nadzieję) drogę speedów...

Przy szamance właściwie niczym szczególnym się nie inspirowałem, może lepiej by wyszło gdybym tak zrobił :) Tymczasem następna praca:

Anatomia jeszcze nie raz mnie pogryzie :) Tutaj trochę pospieszyłem się z dalszym planem i wyszedł krzywy, chociaż to chyba lepsze niż rozmyte papki, które do tej pory nazywałem "tłem":

Następny z serii, tym razem pewnie trochę zbyt zblurowany:

Postanowiłem nieco "rozluźnić" styl, czego efektem jest taki speed:

Miało to być ćwiczenie rysowania twarzy z pamięci, ale ostatecznie przekształciłem w art. Tym razem wszystko z głowy, chociaż chcąc nie chcąc, zainspirował mnie trochę kadr z Thora :):

@leszek_lenia: po ukończeniu pracy pomyślałem dokładnie to samo :), niemniej muszę przyznać, że podczas rysowania kilka istotnych rzeczy zdążyłem zauważyć, a szukanie kolorów/dopieszczanie samo w sobie było dosyć pouczające :)

Oryginalny kadr z filmu: http://geektyrant.com/storage/post-images-2011/ThorMovie12.jpeg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION=1303489956903

Zdjęcia, z których korzystałem: Martwa natura: http://img831.imageshack.us/img831/7506/53321.jpg Pejzaż: http://img829.imageshack.us/img829/2731/111500.jpg Gdzieniegdzie trochę pozmieniałem/uprościłem czasem zamierzenie czasem nie :)

Taki pejzaż (na razie wszystko ze zdjęć):

Martwa natura po raz drugi, tym razem było trochę więcej roboty :)

Pora zacząć jakoś brnąć do przodu, a nie cofać się :), więc wedle Waszych rad, wracam do podstaw digitalu, na początek jabłko z referki:

Tak, z tymi stawami muszę się zgodzić, trochę inaczej planowałem je ukształtować, ale miałem już część gotową i uznałem, że tak zostawię :). Następna praca - Szamanka:

Miałem zabierać się za podstawy... i właściwie coś już przerabiałem :) Bardzo szybko powróciłem jednak do "epickości", chociaż w tym przypadku wydaje mi się, że proporcje postaci wyszły mi już znacznie lepiej: - takie jakby połączenie poziomu detalu z mojej poprzedniej pracy oraz kolorystyki z artu rycerza-koksa.

@chudek, nie wydaje Ci się :) zapatrzyłem się, ale już ochłonąłem i niebawem zabieram się za rysowanie martwej. Praca ciągnęła się przez cały tydzień, dlatego w tym wypadku akurat ciężko mi powiedzieć ile czasu rysowałem... powiedziałbym około 14 godzin.

Z tym rycerzem wyszło dziwnie, ponieważ tak naprawdę jest to obudowany w zbroję rysunek przesadnie umięśnionej postaci. Na początku miał to być szkic, który trafi do szuflady, ale ostatecznie zdecydowałem, że poćwiczę na nim odbicia i metal. Co pewien czas mam ochotę na jakiś szczegółowy art i znów wypadło na wojownika :): Nie chcę się zamykać w jednym temacie, więc następnym razem postaram się o coś nowego, albo zmuszę się w końcu do poćwiczenia podstaw, typu jabłka, kubki i te sprawy :)

No tak, mam niestety problem jeśli chodzi o takie proste ćwiczenia, otóż zawsze wszystko komplikuję. Zaczynam rysować jabłko, a wychodzi robot, no może przesadzam :) Póki co rezygnuję z szerokich teł, ponieważ dużo roboty, a efekt końcowy mierny. Nie wiem czy jest progress, ale wiem, że zastosowałem parę metod, z których nigdy wcześniej nie korzystałem, przede wszystkim uprościłem tło:

Nie miałem zbytnio ochoty na to tło, w zamyśle miał być kawałek ziemi pod nogami, parę gór w tle, póki co jednak wszystkie moje arty dedykowane są grze, a tam mam wymóg - nie dość, że pełny ekran to jeszcze wide... jak się nie ma na coś szczególnej ochoty i pomysłu to wychodzi jak wychodzi :] Edit: Dodałem mniejszy rozmiar, wydawało mi się wcześniej, że forum automatycznie pomniejsza obrazki.

Zdecydowanie mój najlepszy do tej pory art, zaczynam odzwyczajać się od nadużywania narzędzi rozjaśniania/ściemniania i mocno eksploatuję zwykły brush, czego efekt widać tutaj: Krasnolud:

Zmusiłem się do pracy bez korzystania z warstw + dominujące narzędzie pędzel i oto efekt (obrazek w oryginale ma 2048x1024 ale detali wiele nie ma, więc dużej różnicy nie będzie):