Skocz do zawartości

Krzyk

Members
  • Liczba zawartości

    170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Warszawa

Krzyk's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

57

Reputacja

  1. Hej! Zlozylem do "kupy" kilka ulubionych ujec z wykorzystaniem fryzur wykonanych przeze mnie w Yeti + Arnold. :) Wszystkie projekty wykonane dla Platige. Reel ponizej:
  2. Dzieki :) i dzieki za polecenie. Dotychczasowe wlosy byly rozdzielane na dwa rodzaje - krotkie i dlugie. Krotkie wlosy wykonywane sa wylacznie groomami yetiowymi - jest duzo latwiej i szybciej. Dlugie wlosy natomiast to zbrush jak mowisz, ale bez konwertowania na groomy - uzywane sa do konca curvesy mayowe, a w samym yetim jako guide'y. Rzadko kiedy byly odstepstwa od takiego workflow. Reasumujac Yeti Yeti Yeti :) W planach jest xGen, ale to przy wolniejszych przebiegach... Shadery w projektach sprzed roku/2 lat to byl marschner_Hair. Obecnie wylacznie alHair. Dzieki :) No to jak wyzej ;) Milo to uslyszec, dzieki :) Wielkiej filozofii nie ma. Kazdy ma odrobine swoj workflow w tym zakresie, natomiast ja lubie kazde swiatlo testowac osobno (czy to hdri, czy kierunkowe, czy dopelniajace) tak, by kazdy z nich oddawal ciekawe wrazenie na swoim passie. Potem hierarchicznie wlaczac swiatlo hdri, kierunkowe i kazde kolejne swiatlo by zobaczyc efekt koncowy. I odradzam odrazu barwienie swiatel - fajny feature, ale to lepiej zostawic dla compo :) Jezeli sa dodatkowe swiatla tj. od wybuchu, magii czy animowane - to warto przeliczyc to osobno dla lepszej kontroli. Kluczem do dobrego obrazka jest odpowiednie zlozenie potem wszystkiego w compo :) (Odniose sie tu np do Digicowego Wiedzmina, ktory rendery mial wrecz wyblakle, a compo wydobylo z tego caly charakter). I ostatnia rada z nutka zartu - przejarane rendery to zlo, za czarne cienie w renderze to zlo - ale ja osobiscie lubie :)
  3. Ostatnimi czasy bardzo ograniczylem swoj wklad i udzial zarowno na forum, jak i w ogole w internetach. Pochlonela mnie praca i zycie codzienne. Mam nadzieje to zmienic w nastepnych miesiacach :) I na dobry poczatek uznalem, ze najwyzsza pora stworzyc reela z wybranych scen i projektow, nad ktorymi mialem przyjemnosc pracowac. Wszystkie obrazki wykonane w Platige Image. Jesli beda jakies pytania, to chetnie odpowiem. W Platige Image glownie zajmuje sie obecnie Look Developmentem, a jeszcze wczesniej Lightingiem i wlosami do postaci.
  4. @tomerk: Dzięki! Komp to Geforce GTX 560 Ti, i7 2600k podkrecony do 4,5ghz i 24gb ram. Render trochę trwał - pierwotny rozmiar to 3k - trudno mi teraz powiedzieć ile dokładnie, bo to było dawno temu. Soft to Zbrush, 3DS Max i Vray. Symulacje tkanin zrobione w Marvellous Designer. Dzięki reszcie za komentarze! W końcu mogłem puścić w wir te wizki bo już od dawna osiadał na nich kurz... Cheers!
  5. Chciałem podzielić się z Wami tym razem wizualizacjami z przed pół roku - ale dopiero teraz mogę opublikować. Była to seria pryszniców i odpływów liniowych, jednak żeby nie "spamować", prezentację zawężyłem do pokazania kilku z nich. Cheers!
  6. Dzięki - jeśli dotrwaliście do przynajmniej 3/4 to cel uzyskany :)
  7. Jako kolejny fan, nie mogę odpusćić ostatnio na fali Iron Man'a :) Ale do tego będę potrzebował odrobinę więcej czasu. I Dzięki!
  8. Dzięki :) Mam nadzieję, że tak będzie :) Obecnie zaplecze praktyk zapowiada się dosyć kiepsko, ale może uda się przez to przebrnąć.
  9. Nie będę ukrywał, że miałem faworyta i był nim Framestore. Chyba najlepiej znałem ich ze wszystkich wspomnianych firm. Dzisiaj dostałem wiadomość i przydzielono mnie do: The Mill :))
  10. Do końca tego tygodnia mają mnie o tym powiadomić. Bardzo bym chciał, żeby to ode mnie zależało :) W ramach ciekawostki powiadomię dokąd mnie wysłali, kiedy się dowiem.
  11. Dzięki wszystkim za wsparcie i za miłe słowa!! Postaram się najlepiej jak mogę wykorzystać ostatnie wydarzenia i wrócić z jeszcze lepszym "stuff'em" :)
  12. @piskorz: :))) Dzięki!
  13. Dzięki za tą wzmiankę tutaj! :) i reszcie za gratulacje!! Powtórzę to poraz setny, ale... nadal się otrząsam :) Było to zupełnie nieoczekiwane. @Lucek: Zgadza się - jeśli chodzi Ci o kurs, to to ten sam kolega :) And thx!
  14. Zaszczepiony motywacją i pozytywnością po kursach animacji w PI, zdecydowałem powoli kształcić się w tym kierunku. Także w wolnym czasie będę starał się wrzucać update'y i nowe animacje. Zaczynam póki co od Obstacle course - jedno z ostatnich zadań domowych. Prowadzący animacji: Łukasz Burnet Sebastian Kalemba Muzyka: Miłosz Sienkiewicz Wszystkie aspekty wizualne: CJ Dębski (meh) Cheers!
  15. Myślę, że mogę już dorzucić swoje dwa grosze jako JUŻ absolwent kursu Platige'a :) Od początku widać było, że Platige'owi zależało. Wszystko było dobrze zorganizowane i przemyślane. Były zajęcia grupowe, żebyśmy my kursanci szybko się poznali nawzajem. Były podziały na grupę AC i RC, tak jak to jest w realiach tej branży. Prowadzący naprawdę dobrze się przygotowali do zajęć !! Z każdego "przedmiotu" przeprowadzili nas przez wszystkie podstawy i zaawansowane poziomy naprawdę niegorzej niż robią to inne wielkie oświaty tej branży. Byli otwarci na pytania - i na każde wyczerpująco odpowiadali. Szczerze? Byłem bardzo zaskoczony, że uzyskiwałęm takie wyczerpujące i niepozostawiające pytań odpowiedzi. Naprawdę należą się tutaj gratulacje dla każdego z nich. Nawet dla tych, których przedmioty trwały 1 max 2 zajęcia - pamiętamy !! :) Ktoś wyżej spytał dlaczego 7 dni, skoro był to weekendowy kurs. Zdarzali się kursanci którzy bywali w ciągu tygodnia i pracowali jak nie nad filmem, to nad własnymi projektami - co lepsze prowadzący wyrażali opinie i wskazówki nawet do personalnych projektów kiedy pytani. W ciągu tygodnia. Pomimo pracy. Najlepsze na tych kursach było przeprowadzenie zajęć przez każdy etap produkcji ze specjalistą w danej dziedzinie. Złotem jest tutaj to, że wielu z nas napewno ukierunkowało się przez to, w którą stronę chce później brnąć. I chociaż ja sam byłem zapaleńcem, który chciał mieć wszystkie te zabawki - nauczyłem się na tym kursie dystansu i racjonalnego myślenia, czego bez tego kursu poprostu bym jeszcze nie umiał. Dodatkowym atutem była otwartość na propozycje. Każdy pomysł był brany pod uwagę - a niektóre nawet weszły w życie wraz z filmem! Jednak niektóre pomysły - których realizacje trwały na przykład ... 3 dni... może cztery dni... całe... - szły do kosza :) Jednak to było bardzo wartościową nauką, uodpornieniem i oświeceniem. Wiemy, jak często tak bywa w rzeczywistości. W dodatku to nie sami prowadzący wprowadzili wiele innowacji w mój lekko przerdzewiały system pracy. Ale i kursanci! Tak jak wspomniane - trafili się bardziej i mniej doświadczeni - ale każdy coś nowego sobą wnosił, jak nie techniką, to duchem. Jak nie duchem, to niewypalonymi chęciami. Myślę, żę potrafiliśmy nawzajem się nakręcać do pracy jeszcze bardziej oraz otwarcie douczyć po godzinach. Chciałbym z tego miejsca jeszcze podziękować Genetix'owi - w szczególności Pawłowi Piechura - który wyjaśnił od A do Z produkcję dźwiękową do filmu - a nawet pozwolił tego doświadczyć :) oraz przede wszystkim, osobom, które mało widnieją w napisach i ogólnie przy otoczce filmu - Agnieszka P., Olga C., Ola W. Nie wiem, czy ten kurs bez tych dziewczyn potoczyłby się tak samo - a przynajmniej dla studentów :) Oraz! wielkie podziękowania dla Marcina C. - gdyby nie on, możliwe że do tej chwili nie znalibyśmy się wszyscy tak dobrze, jak teraz :) Poza tym Baggins i Tweety wyczerpali wyżej "overall" kursu :) @Symek - promocja szkoły hmmm... Od początku starałem się podpatrzeć gdzie Platige "wepchnie" się w prace studentów albo przejmie promocyjne pozycje. I muszę chyba zawieść mówiąc, że nie starali się nijak promować "marki" na siłę. Była na przykłąd sytuacja, kiedy jedna z prac domowych jednej grupy studentów spodobała się Chaosgroup i Ci wymusili jakieś logo na pracy, żeby ją pokazać pod swoim szyldem. Platige'owi przez głowę nie przeszło wstawienie logo Platige'a dopóki studenci sami nie zaproponowali. Pamiętam do teraz jak prowadzący podkreślali "film studentów, film studentów". Byli niczym perkusja w zespole - niby niewidoczna w głębi sceny, ale bez niej zespół by nie zagrał. Podsumowując napewno było to niezwykłe doświadczenie. Warto było dla poznanych kursantów. Warto było dla doświadczenia w produkcji. Warto było poznać i uczyć się pod okiem tych prowadzących. Warto było dla fun'u. Warto było. Chciałoby się tutaj aż powiedzieć jakieś nie tak pochlebne słowo, ale... tak jak rozpocząłem swoją wypowiedź. Było widać, że Platige'owi zależało. Jeśli tylko pojawi się druga edycja kiedykolwiek - mogę powiedzieć śmiało - korzystajcie. Najlepsze +6 miesięcy "zawodowe" i nie tylko. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności