![](https://max3d.pl/uploads/set_resources_6/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ajgor
Members-
Liczba zawartości
963 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
News
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Ajgor
-
Mocha i AE chyba bardziej się nadają do trackingu 2D. Do 3D raczej PFTrack, BouJou czy Syntheyes. Aha. Filmiku nie można wyświetlić, bo jest "prywatny".
-
A tak na marginesie to moim zdaniem wizki z tego kursu są tragiczne. Jak oni mogą oferować "profesjonalny" kurs i pokazywać coś takiego? :)
-
Właśnie oglądam sobie serial "Na krawędzi". Nowy polski serial sensacyjny. Było jak na razie 7 odcinków. W całości dostępne na Ipli w HD. Serial nieźle wciąga. http://www.filmweb.pl/serial/Na+kraw%C4%99dzi-2012-654411
-
I będą na świecie bezkresne pola, na których ludzie nie rodzą się, tylko są hodowani :)
-
I będą na świecie bezkresne pola, na których ludzie nie rodzą się, tylko są hodowani :)
-
Nikt nie wie, gdzie leży granica. I myślę, że współczesne dylematy w tym temacie kiedyś wydadzą się naszym potomkom śmieszne. Będą leżeć, wydawać komendy głosem wszystkim sprzętom w domu, i będą się z nas śmiać. Że byliśmy tacy prymitywni. Tak wygląda postęp. KAŻDY sprzęt, jaki dziś jest normalny, kiedyś był czymś supernowoczesnym. Nawet głupia łyżka, czy koło. A że ludzie się odmóżdżają? To jest proces, który trwa od dawna. Porównaj chociażby muzykę współczesną z tą sprzed 300 lat (takiego Justina Bibera z Mozartem, czy chociażby współczesnych wykonawców dyskotekowych z tymi sprzed kilkudziesięciu lat, jak Bee Gees, Boney M, Village People, Commodores czy ELO - te dawne robiły MUZYKĘ, a obecne robią jednostajny ŁOMOT z jękami w tle :) ), współczesną architekturę z tą sprzed kilkuset lat (obecnie mamy klocki jak ociosane siekierą, a kiedyś były pałace z rzeźbami itp), a nawet współczesne ubrania z tymi sprzed 200-300 lat. Kiedyś wszystko było wykwintne i artystyczne, A teraz wszystko jest proste, żeby nie powiedzieć - prostackie. Oczywiście dawniej te wykwintne rzeczy były dostępne tylko dla najbogatszych i wyższych warstw. Teraz są dla wszystkich. Postęp ma więc dobre strony i złe.
-
Nikt nie wie, gdzie leży granica. I myślę, że współczesne dylematy w tym temacie kiedyś wydadzą się naszym potomkom śmieszne. Będą leżeć, wydawać komendy głosem wszystkim sprzętom w domu, i będą się z nas śmiać. Że byliśmy tacy prymitywni. Tak wygląda postęp. KAŻDY sprzęt, jaki dziś jest normalny, kiedyś był czymś supernowoczesnym. Nawet głupia łyżka, czy koło. A że ludzie się odmóżdżają? To jest proces, który trwa od dawna. Porównaj chociażby muzykę współczesną z tą sprzed 300 lat (takiego Justina Bibera z Mozartem, czy chociażby współczesnych wykonawców dyskotekowych z tymi sprzed kilkudziesięciu lat, jak Bee Gees, Boney M, Village People, Commodores czy ELO - te dawne robiły MUZYKĘ, a obecne robią jednostajny ŁOMOT z jękami w tle :) ), współczesną architekturę z tą sprzed kilkuset lat (obecnie mamy klocki jak ociosane siekierą, a kiedyś były pałace z rzeźbami itp), a nawet współczesne ubrania z tymi sprzed 200-300 lat. Kiedyś wszystko było wykwintne i artystyczne, A teraz wszystko jest proste, żeby nie powiedzieć - prostackie. Oczywiście dawniej te wykwintne rzeczy były dostępne tylko dla najbogatszych i wyższych warstw. Teraz są dla wszystkich. Postęp ma więc dobre strony i złe.
-
To raczej postęp jest konsekwencją lenistwa. Nie chce się czegoś robić, więc trzeba wymyślić sposób, żeby było łatwiej.
-
To raczej postęp jest konsekwencją lenistwa. Nie chce się czegoś robić, więc trzeba wymyślić sposób, żeby było łatwiej.
-
Normalnie: CTRL+c, CTRL+v.
-
Normalnie: CTRL+c, CTRL+v.
-
Herbatę wtedy będa parzyły komputery. Oczywiście będą potrzebne tutoriale do odpowiednich programów parzących ;)
-
Herbatę wtedy będa parzyły komputery. Oczywiście będą potrzebne tutoriale do odpowiednich programów parzących ;)
-
No z tego, co pamiętam, to sam Lightwava uczyłem się z jakiejś gazety (nie pamiętam już z której). Ale na pewno było to później, niż w 1993. Ja z Commodorka na Amigę przesiadłem się w 1994, ale była to A500. Na A1200 w 1995 lub 1996. I wtedy zainteresowałem się Lightwavem. A ze zdobyciem softu nigdy nie było problemu. Byłem swaperem i miałem kontakty w całej Europie. Dostawałem najnowsze wersje na bieżąco :) Ty wtedy na Amidze królowałeś w Cinemie 4D (to pamiętam bardzo dobrze).
-
No z tego, co pamiętam, to sam Lightwava uczyłem się z jakiejś gazety (nie pamiętam już z której). Ale na pewno było to później, niż w 1993. Ja z Commodorka na Amigę przesiadłem się w 1994, ale była to A500. Na A1200 w 1995 lub 1996. I wtedy zainteresowałem się Lightwavem. A ze zdobyciem softu nigdy nie było problemu. Byłem swaperem i miałem kontakty w całej Europie. Dostawałem najnowsze wersje na bieżąco :) Ty wtedy na Amidze królowałeś w Cinemie 4D (to pamiętam bardzo dobrze).
-
Wbrew pozorom w drugiej połowie lat 90-tych sytuacja nie była taka zła. Większość ludzi nie miała pecetów, tylko Amigi (Pecet wtedy raczkował w grafice, a Amiga była czymś w rodzaju standardu), a na Amidze w 3D królowały Lightwave, Real 3D (obecny Realsoft), Imagine i Maxon Cinema 4D. Wychodziły wtedy miesięczniki (w Polsce - po polsku) typu "Commodore&Amiga", "Amigowiec", ACS czy "Amiga", a w nich były kursy obsługi tych programów.
-
Wbrew pozorom w drugiej połowie lat 90-tych sytuacja nie była taka zła. Większość ludzi nie miała pecetów, tylko Amigi (Pecet wtedy raczkował w grafice, a Amiga była czymś w rodzaju standardu), a na Amidze w 3D królowały Lightwave, Real 3D (obecny Realsoft), Imagine i Maxon Cinema 4D. Wychodziły wtedy miesięczniki (w Polsce - po polsku) typu "Commodore&Amiga", "Amigowiec", ACS czy "Amiga", a w nich były kursy obsługi tych programów.
-
A właściwie co to za różnica? :) Efekt będzie ten sam, a roboty tez tyle samo. Po prostu inny sposób na ten sam efekt. A właściwie nawet więcej o jedno kliknięcie:)
-
1. Robisz obrys płatka splinami. MUSI być spline zamknięty. 2. Nakładasz modyfikator Extrude z minimalnym Amount 3. Konwertujesz na Editable Poly 4. W widoku z góry zaznaczasz naprzeciwległe vertexy i używając Conect łączysz je edgami (żmudna robota, bo tych vertexów zrobi się dosyć sporo, ale trzeba to robić po kolei - nie wszystkie na raz). Trzeba zrobić tak, żeby cały płatek był podzielony na prostąkąty, i żaden vertex nie może być pominięty. 5. Nakładasz modyfikator TurboSmooth (lub podobny). 6. Teraz nakładasz FFD i wyginasz, jak chcesz. Nie ma problemu z nałożeniem nawet dwóch FFD - jeden na drugi. Pod spodem 4x4x4, a nad nim 3x3x3. Oczywiście żeby to wyglądało jak płatek, potrzebny jest jeszcze odpowiedni bump i w ogóle materiał.
-
A co to znaczy "na górę"? i co to znaczy że nie działa dobrze?
-
Dokładnie rozumiem, o co chodzi, i myślę, że jest na to tylko jeden sposób. No.. Dwa. Niestety "ręczne". Pierwszy - trudniejszy: Po nałożeniu Lathe, zaznaczasz na stosie modyfikatorów swoją linię, i w niej Vertexy. Kolumna zniknie, więc, żeby ją wyświetlić, tuż poniżej stosu modyfikatorów włączasz druga ikonkę od lewej - taką w kształcie jakiejś pipety ("Show end result on/off toggle"). Pojawi się z powrotem. Wtedy w oknie podglądu zaznaczasz wszystkie vertexy, OPRÓCZ dwóch leżących w centrum układu ("0" na osi "y"), i je przesuwasz tak, żeby uzyskać pożądaną grubość. Niestety jest to utrudnione, bo kolumna jest obrócona o 45 stopni w osi "y", i trudno będzie uzyskać dokładnie pożądaną grubość. Można też inaczej. O wiele łatwiej. Po utworzeniu kolumny konwertujesz ją do Editable poly, obracasz w osi Y o 45 stopni (można się posłuzyć snapem kątowym - Angle Snap Toogle), i później po prostu skalujesz w dwóch jednocześnie osiach (X i Z). Musisz jedynie zadbać, żeby pivot znajdował się dokładnie w środku obiektu.
-
Surface potrafi być na prawdę potężny :) Niemal jak MURBS w Maya. Ale trzeba poćwiczyć, żeby nabrać wprawy.
-
Ale do modyfikatora Surface nie łączy się vetexów. One mają być osobno, tylko w jednym miejscu.
-
Da się tak zrobić, żeby vertexy były połączone (to znaczy one nie są fizycznie połączone, a jedynie zajmują to samo miejsce w przestrzeni). Ale nie używa się do tego Weldowania. Trzeba włączyć Snap3D z włączoną opcją snapowania do vertexów. Zresztą dosłownie kilka dni temu o tym była mowa tu na forum. http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=87947 A co do Crossection, podalem tylko teoretyczne rozwiązanie, bo Crossection w ogóle działa dziwnie :)
-
A może spróbować PRZED modyfikatorem Surface dodać modyfikator CrossSection. Chociaż nie jestem pewien, czy w tym przypadku zadziała prawidłowo.