Właściciel uszkodzonego kompaktu często stoi przed trudnym zadaniem określenia wady. Oto kilka z nich, cytowane w oryginale.
- Klientka pyta: jakie najlepiej stosować baterie, krótkie grube, czy długie cienkie?
- Klient drogiego kompaktu był zdecydowany: źle kadruje!
- Młoda klientka z koleżanką: w aparacie jest uszkodzona pompka, na co koleżanka: w Twoim aparacie jest pompka?
- Klientka typu Barbi: dopiero gdy poruszam tym dzyndzelkiem, otwiera się przepona.
- Pani ok.30-tki:zależy mi na szybkiej naprawie, jest uszkodzony kineskop.
- Właścicielka Smeny 8 określiła wadę zwięźle: rwie papier.
- Nie nawija kliszy na klatkę.
- Brak czułości w aparacie.
- Mam problemy z ustawieniem częstotliwości.
- Klient odbierający aparat po oczyszczeniu z szampana pyta: jaką mam gwarancję, że to się nie powtórzy?
- Właścicielka Prakticy: proszę o wymianę baterii w dalmierzu, nie działa.....
- Pan z kompaktem który nie miał spustu: szwagier wcisnął pstryka do środka.
- Starszy pan z lornetką tak opisał problem: podczas długiego lornetowania mętnieje mi lewy okular.
- Pewnego razu klient przyniósł ok.15 negatywów z bardzo dziwnymi wadami, na każdej klatce były niewyraźne plamy........Okazało się, że już w pierwszym dniu wycieczki klient zgubił obiektyw.