zastosuje sie do pierwszego postu
- jakos idze na umowach, jeden miesiac super i jestem bogaty, inny miesiac (czasami nawet okres jak zima) gdzie bida i strach przed 10tym kazdego miesiaca
- mam gdzie zus, serdecznym palcem gdyz mam ofe ktore sam oplacam, tak samo jak wole prywatnego lekarza niz placic skladke na kolejke do lekarza
- podatki? nie wiem, daje do ksiegowego wszystkie papiery z poprzedniego roku i mam to gdzies, czasem sie doplaca czasem tobie doplacaja