Skocz do zawartości

tweety

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tweety

  1. tweety odpowiedział maciek.m → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    DOF jest tutaj zupełnie zbędny. Z reguły fotografie studyjne samochodów wykonuje się przy przesłonach rzędu 8 w górę. Czyli głębia ostrości powiększa się znacząco, czyli nie istnieje tak mocne (a szczerze to jakiekolwiek) rozmycie tyłu samochodu. Poszukaj referencji zdjęć, nie staraj się improwizować. Wątek przenoszę do wip'a, skoro masz zamiar dalej nad tym pracować. Pozdrawiam
  2. tweety odpowiedział maciek.m → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    maciek.m: proszę o poprawienie nazwy wątku na zgodną z zasadami działu Finished Works. Inaczej wątek poleci do kosza.
  3. tweety odpowiedział Shine_lobo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    Hynolu, pałeczki legionelli może i występują w klimatyzatorach, ale bardziej boję się odwodnienia organizmu, omdleń a w ich wyniku częściowego upośledzenia ciała czy chociażby udaru termicznego niż gorączki i późniejszego przyjmowania antybiotyków. Poza tym klimatyzacja regularnie serwisowana, czyszczona etc. nie powinna sprawiać żadnych problemów z bakteriami czy znacznie częściej występującymi grzybami. Co innego faktycznie zatoki czy ogólne przeziębienia spowodowane przedobrzeniem z klimą. Znam ludzi którzy w samochodach ustawiają sobie 16 st. a potem dziwią się, że chorują. Zresztą 3 lata w klimatyzacji siedzę i póki co odpukać nic się nie stało :)
  4. tweety odpowiedział Shine_lobo → na odpowiedź w temacie → Wolne dyskusje
    nie ma to jak cudowne 20 stopni, klima rulez panowie ;)
  5. namber tfu Pionierze, o ile dorzucić jeszcze jakiś fake SSS i mocniejsze światełko z którejś ze stron
  6. tweety odpowiedział avik → na odpowiedź w temacie → mental Ray
    Oczywiście, że się da. Tylko nie mam pojęcia o co konkretnie pytasz. To tak jakbyś zadał pytanie: czy w samochodzie da się pomalować karoserię na różne kolory osobno? Z reguły warstwy kompozycyjne ustala się względem tego co chce się osiągnąć. Jaki efekt jest ważny, co przedstawia render. I tak passy dla packshotowego ujęcia obracanej komórki do Plusa będą zupełnie inne niż passy do Wielkiej Komnaty Włochatego Maga. Inaczej trzeba będzie rozplanować render, inaczej podzielić i skomponować finalny obrazek.
  7. dwa klawisze + i - powiększają i zmniejszają "układ współrzędnych" znany u nas jako gizmo :]
  8. tweety odpowiedział Marek G → na odpowiedź w temacie → V-Ray
    Jezu bez przesady z tą kaustyką panowie :) Wymodeluj kulę. Na każdy prostokąt poprzyklejaj spoty do kuli (jeden spot instance na jeden prostokąt na kulce) i wyrenderuj taki light pass do kompozycji. Szybciej policzysz niż kaustykę, masz więcej czasu na testy i bardziej przewidywalne są te plamki na obiektach. No i zawsze możesz szybko doliczyć volumetryki jeśli same światełka na obiektach to za mało: No i tak jak prawi kakaku do świateł w multiply wrzucić noise będzie ciekawiej. A jeśli chcesz mieć interakcję z realnymi źródłami światła, które rzucają światło na kulę, dodaj do kompozycji maskę w którym miejscu ma świecić intensywniej w którym mają te plamki świateł wygasać. Jest i drugi sposób: jedno omni pośrodku kuli z teksturą plamek rzucaną na obiekty. Jest jeszcze szybciej ale spoty wydają mi się chyba lepszą metodą.
  9. tweety odpowiedział tweety → na odpowiedź w temacie → Aktualności (mam newsa)
    Kris: no co fakt to fakt ;) PLS: making-off na pewno będzie w wydaniu DVD/BLR. Ale z tym jest więcej roboty niż z samą publikacją filmu
  10. tweety odpowiedział GrzegorzPrzybys → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    froncik poleciał, kolorki, oświetlenie, nawet kadrowanie mi pasuje. duże gratki :)
  11. tweety odpowiedział Mariano19 → na odpowiedź w temacie → V-Ray
    podpowiem: problem tkwi gdzieś w ustawieniach renderingu i świateł których nam nie pokazałeś. wróżkami nie jesteśmy, pokaż coś więcej ;)
  12. tweety odpowiedział mayamak → na odpowiedź w temacie → Dyskusje o grafice
    Grzegorz Jonkajtys używał 5D mkII przy produkcji filmu 36 stairs. Zamontowany w rigu z filtrami, motylami i bajerami jak w prawdziwej kamerze filmowej dał radę. Poza tym jeden z odcinków House'a też został nakręcony 5d mkII. Można w afterze czy premierce. Wszystko zależy od Twojego sprzętu czy to udźwignie.
  13. tweety odpowiedział mayamak → na odpowiedź w temacie → Dyskusje o grafice
    http://www.imaging-resource.com/PRODS/E7D/E7DVIDEO.HTM generalnie 7D to znakomity wybór, jedynie cena obiektywów może być zaporowa. rolling shutter jest w każdej kamerze, ale później można usunąć ten efekt, zwłaszcza, że powstaje głównie podczas bardzo szybkich ruchów kamerą czy obiektów filmowanych ale na greena w zupełności wystarczy.
  14. Spoko. Nie znając Twoich prac, nie wiedząc niczego oprócz tego, że jesteś świeżo po studiach graficznych oraz przeglądając Twoje posty od zeszłego roku, w tym wypadku mogę stwierdzić jedynie że Twój punkt widzenia nie wniósł niczego odkrywczego. Pozdrawiam
  15. magdzik: project manager a lead czy supervisor to dwie różne funkcje. project manager to faktycznie koleś od załatwiania i biegania za klientami. ja mówię o typowym leadzie 3d który zapina projekt od A do Z. Grave źle to zrozumiał stąd moje stwierdznie o mylności. Ludzie z biegiem czasu awansują z modelarzy czy animatorów na leadów nie od razu na project managerów ;) bbandi: generalnie nic nowego nie powiedziałeś, tego jednak bym się uczepił: bzdura i kropka. tego nie da się porównać, dwie różne skale. Ale dobrze, teraz zadam pytanie: skończyłeś licencjat (szkoła wyższa czy studium?) o kierunku graficznym. I co dalej? Pracujesz, uczysz się? Ile lat siedzisz w branży? Ile projektów wykonałeś, w jakich brałeś udział i na jakim stanowisku? To nie są uszczypliwe pytania. Po prostu stawiając takie tezy warto pokazać że ma się doświadczenie pozwalające na opiniowanie o rynku branżowym. Pozdrawiam
  16. Kroopson: Dokładnie tak. Ograniczanie się tylko do jednej roli przy projekcie jest zgubne. po roku czy dwóch staje się po prostu nudne. A tak, jedziesz na plan zdjęciowy, organizujesz pracę ludziom, zapinasz projekt od zera do bohatera. Są też i minusy jak spora odpowiedzialność za wszystko, bycie non stop na chodzie i pod telefonem, rozwiązywanie dziwnych problemów, kontakty z klientami (nie zawsze miłe i przyjazne) itp. Ale z drugiej strony powiedzmy sobie szczerze automatycznie wzrasta prestiż no i ta duma po zakończeniu pracy... ;) Grave: mylisz się i to bardzo.
  17. dac77: skupiając się codziennie przez pół roku po kilkanaście godzin dziennie tylko nad jednym zagadnieniem jest to możliwe. modeling to nie wszystko, czemu za każdym rzem wrac temat modelowania czy sculptingu? A rendering, hair&fur, tekstury, animacja, rigowanie, skrypty, kompozycja? bbandi: usuwam Twoje ostatnie posty z reputacją. jeśli uważasz, że reputacja jest niesprawiedliwa zapraszam na PM. nie rób w kółko z siebie męczennika forum. nie dostałeś tego od bartolomeo, tyle mogę Ci powiedzieć i koniec dyskusji. ogólnie kilka postów poszło do kosza. po raz kolejny proszę trzymajcie się tematu. za kolejne durne posty polecą kartki.
  18. tr3buh: trzymajmy się tematu wątku, odpowiedzi na tego typu pytania poszukaj na forum. bartolomeo: z Idziakiem nigdy nie rozmawiałem, ale z bardziej bliskich operatorów polecam Wita Dąbala. Ma człowiek gadane i fantastyczne rzeczy potrafi opowiedzieć :) O! I to jest jeszcze jeden mega duży plus siedzenia w branży. Im dłużej siedzisz tym więcej ludzi znasz i więcej od nich wyciągasz pozytywnych wibracji ;) frozenrb: gdyby nie pirackie kopie softu, 90% tego forum by nie istniała, w Polsce nie miałby kto pracować i branża 3d by upadła. Więc nie narzekajmy, póki co.
  19. no ja tam się mocno zastanawiam, bo tego nie da się tak szybko przeskoczyć, w późniejszej pracy nad filmem :)
  20. bbandi: patrzę trzeźwo, ale od pierwszych prowokacyjnych postów nie ustajesz w odpowiedziach, co więcej jesteś najaktywniej udzielającym się tutaj userem i jednocześnie co przykre najbardziej prowokującym odbieganie od tematu. stąd właśnie mój post. Zresztą nie będę więcej polemizował. Moja uwaga o zakończeniu flame'a była skierowana do wszystkich, tobie dostało się za głupie pytanie o "swoje slepe zaulki" co u mnie osobiście przelało czarę goryczki. frozenrb: jeśli ktoś powiedział ci taką bzdurę to powinien dostać kopa w dupsko. 3d to nie tylko wizki, a same wizki to nie tylko stawianie ścian i zabawa światłem. Przejrzyj portale, zobacz jak wyglądają te najbardziej cenione rendery architektury a potem temu co Ci tak powiedział na IRCu odpowiedz: stfu noob ;) Warto się uczyć 3d, choćby po to aby nie robić tylko wizek a zająć się też czymś innym: reklama, FXy do filmów, gameart... cokolwiek co może się okazać dochodowe i przyjemne przy okazji :) I uwaga, moja osobista opinia czyli IMHO: wizki mi się zdecydowanie przejadły i ja osobiście więcej chyba do tego tematu jako grafik nie wrócę :] ps: blender jest spoko, warto się go uczyć.
  21. Panowie! Temat ciekawy i szkoda by było go zamykać, dlatego proponuję wrócić do pierwotnych założeń tego wątku. Ortograficznie i stylistycznie każdy z nas popełnia błędy, nie każdy ma odwagę się do nich przyznać, czy sprawdzić swoje posty przed wysłaniem. Nie każdy ma też na tyle oleju w głowie, żeby przerwać tą bezsensowną dyskusję. Dlatego proszę: wróćmy do tematu sytuacji rynku 3d i perspektyw, albo wątek poleci do kosza a kilka osób dostanie ode mnie czerwone prezenty. Pozdrawiam bbandi: proszę nie udawaj, że nie wiesz że chodzi o "swoje ślepe zaułki". idiotą chyba nie jesteś więc nie zgrywaj się w takim tonie.
  22. bbandi: chyba za bardzo na serio przyjmujesz niektóre wypowiedzi. serio, wyluzuj bo zaczynasz świrować z takim "dla twojej wiadomości" ;) Student owszem może korzystać z softu za darmo w ramach edukacji, ale tylko i wyłącznie na stanowiskach zapewnionych przez uczelnię i na miejscu uczelni (chyba, że uczelnia za darmo udostępnia licencje edukacyjne dla każdego studenta co jest zabójstwem na licencjach ale się zdarza). Rzecz druga: powiedzmy sobie szczerze co do studiów, uczą wszystkiego po trochu, wprowadzają wiedzę ogólne pojęcia, zahaczają o mnóstwo rzeczy i nie dają człowiekowi nic o ile później nie skupi się na doskonaleniu swoich umiejętności. Studia w Polsce to obecnie kupa śmiechu jeśli chodzi o grafikę komputerową i przygotowanie do pracy w firmach. Owszem nauczysz się co nieco, ale na bank nie będzie to: Bo tego nauczysz się latami pracując w branży a nie łażąc na wykłady i zaliczając kolejne sesje. To nie Vancouver Film School ani Animation Mentor, które dają sporą wiedzę taką jaką oczekują przyszli pracodawcy. To typowa polska uczelnia z kierunkiem grafika na informatyce. Sam takie coś kończyłem kilka lat wstecz i szczerze... nie przydało mi się to za grosz. No może przy okazji pogadałem sobie z wykładowcą o starych Odrach ;) Do dzisiaj żałuję, że nie biegałem wtedy po prostu z analogami w łapie i nie siedziałem w ciemni wołając jakieś negatywy z kamer 16mm :) A tak szczerze to opłaca się studiować albo w ASP jakimś, albo filmówce. Im więcej styczności z rysunkiem, malarstwem, fotografią czy filmem tym lepiej dla człowieka. Ot takie moje zdanie ;]
  23. kapcioszek: ja to wszystko biorę z dużym przymrużeniem, daleko mi do podważań i rozważań ;) a klientów nie trawię, zwłaszcza tych co przejmują się blikiem na lakierze samochodu a nie widzą jak słaby produkt chcą wypuścić :) KRIS: Stowarzyszenie P***** Amatorskich Różowych Krewetek zapewne :]
  24. kapcioszek: posłużę się cytatem aby odpowiedzieć: I tyle. Klienta nie obchodzi czy sofa była modelowana przez Ciebie czy przez everów czy inne takie firmy. Klient chce mieć obrazek za 3 dni, w 4k, na poziomie "mega-wooow". I to już Twoja decyzja czy będziesz siedzieć po nocach i dziergać szwy na sofie czy też pójdziesz po rozum do głowy i wydasz stówkę czy dwie na kolekcje modeli. A jeśli klient wtrąca się i pyta się jak to robiłeś to zażądaj dodatkowej kasy za szkolenie czy przeprowadzenie kursu :] hehe, to tak jakby zarzucać murarzowi, że w epoce wielkiej płyty zapomniał jak się buduje z cegieł. Modelowania nie sposób pominąć. Przecież nie dasz rady opędzlować każdego w życiu zlecenia na gotowych. Kiedy trzeba używasz gotowych modeli. Kiedy nie musisz albo kiedy klient chce czegoś niestandardowego zaczynasz modelować, ale masz na to o wiele więcej czasu. Rozgraniczanie pracy, dzielenie zleceń i planowanie to podstawa. Cliparty są o tyle nietrafionym porównaniem, że za każdym razem wyglądają tak samo. Sofa umieszczona w różnym pokoju oświetlona różnym światłem o różnych materiałach zaczyna znacząco odbiegać od oryginału. I tutaj jest ta subtelna różnica pomiędzy gotowcami 3d a 2d.
  25. Podziwiamy jako klient: patrzymy na całość a nie wgłębiamy się detale i analizujemy czy to są gotowe meble czy sam modelował. Skoro klient (dla którego ta wizka była przygotowywana) łyknął gotowe zestawy audio, meble, lampy, jeśli grafikowi udało się przekonać klienta do modeli, które on gdzieś tam zakupił, to wszystko jest OK. Trzeba tutaj umieć rozgraniczyć pracę komercyjną gdzie liczy się czas wykonania vs jakość a pracę dla samego siebie - szlifującą warsztat gdzie mamy czas na modelowanie szwów na kanapie i liści na palmie w rogu pokoju. Zestawy archmodels są po to aby je kupować. Skoro możesz wydać 199 Euro na pakiet mebli do salonu, to czemu by tego nie wykorzystać? Transformacja rynku jest dla jednych dostrzegalna i zbawienna a dla innych jest jak cierń w dupie. Jedni zyskują nowe technologie, nowe zlecenia, przebranżowują się, uczą nowych rzeczy a inni chcą siedzieć w miejscu mieć stałe zlecenia i łudzą się, że tak pozostanie przez kilka kolejnych lat. Co do podgryzania dużych przez małych... zawsze było, zawsze jest, ale prawda jest taka. Duża firma przebije małego czasem realizacji i jakością. Tego się nie przeskoczy. A dyskusja o studentach... studenci to zło i kropka. Wychodzi potem taki Pan studenciak ze swojej turboASP, strzela tekstem, że studiował malarstwo i że on wie lepiej jakie powinny być kolory i pozamiatane ;) Pozdrawiam

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności