Skocz do zawartości

Virk

Members
  • Liczba zawartości

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Virk

  1. KNYGHU --> chyba sie nie zrozumielismy... nigdzie nie napisalem, ze tacy ludzie sa nic nie warci, przykro mi, ze tak to zinterpretowales :/ chodzilo mi raczej o ograniczone uprawnienia z tym zwiazane pozdr.
  2. no to jesli to sa tylko inzynierskie, to imo nie ma sensu nawet zaczynac...chyba zeby tylko po to by rok przezimowac gdzies...szkoda zachodu. po pierwsze, ciekaw jestem jak wyglada czlowiek po trzech dniach nauki po kilkanascie godzin i czy cokolwiek jest sie w stanie nauczyc. po drugie, bedziesz po takich studiach mogl robic dokladnie to co po technikum...czyli rysowac i nic wiecej. dowiedz sie moze czy sa wieczorowe... tam jest dokladnie taki sam tok studiow (ilosc dni, godzin, praktyk, zajec) tylko ze zajecia zaczynaja sie i koncza z przesunieciem na godziny wieczorne - no i niestety trzeba placic (ale na zaocznych tez) pozdr.
  3. a to w ogole architektura moze byc zaoczna ???? przeciez to jest a-wykonalne !! sory, ale uwazam ze zle wybrales tryb nauczania. mimo to powodzenia. w razie czego zawsze mozesz zrezygnowac jak nie bedzie ci odpowiadalo. ja tez nie bylem pewien czy dobrze studia wybralem, ale to jest chyba normalny obiaw :) pozdr.
  4. znaczy jak to "co jest najwazniejsze" ???? wszystko co jest trzeba narysowac, gdyby cos bylo niewazne to by tego nie bylo :) rysuj sobie oddzielnie kazde pietro ... od podestu do podestu... zdecyduj sobie tylko czy lecisz z gory na dol czy z dolu do gory.. tak czy inaczej musisz miec wszystko wrysowane.. stopnie, porecze, podesty, otwory okienne, drzwiowe, gzymsy, pilastry, parapety, instalacje... a wszystko zwymiarowane.. nie zapomnij o wysokosciach otworow, pietra, stopni, poreczy... dla sprawdzenia dobrze chwycic kilka przekatnych :) powodzenia... p.s. i wez sobie kogos do pomocy oczywiscie ;) pozdr.
  5. Virk

    budynek

    nie no bez przesady...dramatu przeciez nie ma... a nie wszyscy tutaj musimy trzaskac wizki fotorealistyczne :) po to jest forum zeby sie uczyc :) trawa na pierwszym planie troche plaska... niebo imo zbyt mocno niebieskie :) zreszta jak na widoczek dla inwestora to styka.. jesli hobbystycznie to sobie jeszcze nad tym popracuj :) powodzenia pozdr.
  6. nie sadze zeby uczelnia preferowala jakis styl... na pewno bardzo wazne jest poprawne opanowanie perspektywy (bez tego kazda praca traci juz na starcie)..poza tym przy brylach klarownosc i przejrzystosc (nie przezroczystosc :))powinny pozostac na kartce delikatne linie pomocnicze dla pokazania procesu tworzenia bryly.... postac to po prostu musi byc proporcjonalna (ale to jest podstawowa zasada zawsze) i oczywscie dobrze by bylo zeby przypominala oryginal :) swiatlocien i material tez powinien byc odpowiednio nalozony .. a przy temacie z wyobrazni liczy sie pomysl, perspektywa, proporcje, swiatlocien, materialy i klimacik pracki :) czyli wszystko powinno byc super..hyhy P.S. ameryki nie odkrylem, nie jestem mistrzem rysunku odrecznego ani nie pozjadalem wszystkich rozumow ale tak mi sie jakos po tych latach na uczelni wydaje :D EDIT: a z tymi krzeslami to ja nie wiem o co chodzi... ja rysowalem w malej sali z deska na kolanach i modelem 2 metry od twarzy :) teraz pewnie bardziej dbaja o jakosc egzaminu
  7. Witaj! co prawda zdawalem sporo lat temu ale u mnie pierwszego dnia egzaminu byla postac siedzaca (wtedy powiedzieli zeby rysowac od kolan w gore dla zaoszczedzenia czasu) i wyobraznia (czyli rzucaja temat i ryzujesz - byl "przystanek autobusowy w lesie z wycieczka" ), drugiego dnia bryly...zadaja kilka bryl z ktorych trzeba zmontowac jakas forme - z reguly mowia o jaka mniej wiecej forme chodzi... potem punkty z rysunkow (bylo max. 50 pkt za jeden) i dodaja punkty ze swiadectwa...teraz nie wiem jak to bedzie z tymi swiadectwami bo sie pogubilem juz kilka lat temu :)) powodzenia i pozdrawiam... jak sie dostaniesz do wrocka to daj znac :)
  8. Osobiscie wole cieplejsze barwy w lazience... w Twojej moze byc troche chlodno :) Prysznic zamknalbym drzwiami (oczywiscie kabinowymi) zeby jednak nie zalewac calej lazienki i przesunal zarowki z nad glowy poza kabine. Tak jak zauwazyl Maceo, postawilbym scianke drewniana robiac wneke na pralke reszta git pozdr.
  9. mnie najbardziej "uderza" dachowka, malo przekonujaca... moze bump za maly? i jeszcze laczenie polaci dachu z gasiorami.. jakby byly wykonane z innego materialu niz dachowki... reszta super, moze drzewo zbyt rozmyte ale reszta (postac i oswietlenie) git :) pozdr. edit: szyba okna polaciowego tez cos nie teges :)
  10. mkk3a ---> jakbys reflektowal to mam gdzies ksero projektu calego obiektu przed remontem, rzuty, przekroje, zwymiarowane...:)
  11. Virk

    wnetrza "HOL"

    imho rendery bardzo dobre :) i musze powiedziec, ze jak najbardziej wyobrazam sobie ten hotelik :) odczuwa sie pewnego rodzaju "przepych", a to hotelom sluzy :) i skalniak tez niczego sobie :) pozdrawiam
  12. Virk

    Szkola Designu

    jak dla mnie rendery profesjonalne.. pomijam funkcje bo zakladam, ze zostala przemyslana :) pozdr.
  13. Virk

    Wskaźniki powierzchni

    w Blądku chyba jest wszystko czego potrzeba...Neufert traktuje sprawe raczej z punktu widzenia normy prawnej, w Bladku jest opisane bardziej praktycznie... innych zrodel godnych polecenia nie znam
  14. Virk

    domek jednorodzinny

    dajcie juz spokoj z tymi kominami i oknami :) nie to bylo tematem poczynan autora... (widac architekt sie nie przylozyl ale kolega tutaj tylko wizke robi) render jak dla mnie troche za ciemny, osobiscie lubie jak wali sloneczko lipcowe :) trawa faktycznie fajowa, sprawie wrazenie dobrej gatunkowo... hyhy :) ze wzgledu na proporcje domku zmniejszylbym nieco wszystkie tile'sy (nawet jesli mialyby byc mniejsze niz w rzeczywistosci) bo teraz sa chyba zbyt masywne w stosunku do niewielkiej kubatury chaty... generalnie moj pierwszy render wygladal duzo gorzej wiec good work :) pozdr.
  15. peter, tyle tylko, ze my tutaj zdaje sie rozmawiamy o domku jednorodzinnym..natomiast w przypadku przemyslowki czy tez domow/hoteli robotniczych sytuacja przedstawia sie z gola odmiennie :D (albo ja juz jestem zbyt zmeczony zeby poprawnie zinterpretowac Twoja wypowiedz :))
  16. ja juz nie mam zdrowia. Dom jednorodzinny moim zdaniem to nie kapcie z hipermarketu ktore wybiera sie najladniejsze, kupuje sie w dowolnym ksztalcie i wymienia po dwoch latach. nie wiem adriansan ile juz domow kupiles/postawiles/zaprojektowales ale z Twoich wypowiedzi wynika, iz jest to prostsze niz zakup owych kapci (i nie, nie pracuje w sklepie z odzieza, proponuje wrocic do poczatku watku i dokladnie zapoznac sie z kolejnoscia postow zanim nawiazesz znowu do moich porownan) Dom stawia sie latami, trzeba sie liczyc nie tylko z cena samego projektu ale z masa innych rzeczy (sasiadem tez!) Oczywiscie ze kazdy architekt bedzie namawial do projektu indywidualnego - ale taka nasza rola - bo oprocz gotowki liczy sie to, iz uczymy sie polepszac otoczenie wokol nas i uczymy spoleczenstwo pewnego "poczucia gustu"
  17. peter, no i dokladnie o to mi chodzilo w calym tym wywodzie... placisz - masz dopasowane i przemyslane, oszczedzasz - masz wersje seryjna ... nie przekonuja mnie po prostu argumenty adriansan'a, ze katalogowy jest rownie dobry jak indywidualny ( z pustego to nawet i Salomon... :)) dodatkowo chcialem zauwazyc (jak juz ktos to zrobil kilka postow wyzej), ze z tego katalogowego oszczedzania mozna sie niezle wpierdzielic w koszty, jesli (O Bogowie!) chcialoby sie cokolwiek zmienic
  18. peter, alez to przeciez tylko kulturalna wymiana pogladow :D na razie nie za bardzo mam czas na zdobywanie kolejnych klientow, wiec nie taki moj zamiar :) doskonale wiem co znaczy wysluchiwanie od klienta "jego wlasnych" pomyslow, tydzien po tym gdy sie mu je przedstawilo :D pozdr.
  19. jesli ktos sobie zmienia po dwoch latach dom jednorodzinny na nowy, to nie traktuje go jak Dom tylko jak mieszkanie...wtedy rzeczywiscie biore to co jest najbardziej zblizone do moich oczekiwan. Jesli mam zamiar w nim mieszkac z rodzina to na pewno nie kupie projektu, w ktorym jedna scianka bedzie mnie denerwowac przez cale zycie moje i moich dzieci i wnukow..itd... Daj mi prosze namiar na pracownie, ktora sprzeda mi projekt za 1500 pln i zdogzi sie na "mozliwosc zmian niektórych rzeczy, elementów konstrukcji i dogadania się z architektem" , ja takiej jeszcze nie znalazlem. A co bedzie gdy ten wezszy garnitur ktory sobie wybierzesz bedzie tylko w kolorze zoltym ? wezmiesz byle nie doplacac? samochod tez wezmiesz ten ktory ma wspomaganie ale nie ma dachu ? albo ten ktory ma dach ale nie ma ogrzewania ? itd..itp... w moim przekonaniu dom ktory ma stac latami, sluzyc rodzinie i nie meczyc wlasciciela, musi byc do tegoz wlasciciela dopasowany. pozdr.
  20. adriansan --> nie wszystko robie na zamowienie ale pewne rzeczy dobiera sie indywidualnie, a projekt katalogowy nie jest indywidualny. Nawet szeregowki, z zalozenie identyczne, sa modyfikowane wedle zyczenia klienta, wiec roznica chocby w balkoniku wiaze sie ze zmiana projektu a to kosztuje na prawde sporo, bo 1500 pln zaplacisz za projekt jak go wezmiesz bez pisniecia slowa. Nie zeby sie wyrozniac w "tlumie" ale zeby mi sie lepiej mieszkalo. Nie przesuniesz scianki? - czyli jesli garnitur (:)) bedzie zbyt szeroki w pasie to tez wezmiesz zeby nie doplacac za przerobke ? Dowiedz sie prosze ile by Cie kosztowaly ewentualne poprawki, bo wg mojej wiedzy ( i niedawnych doswiadczen z projektem katalogowym) to zabudowanie wyjscia na taras, poszerzenie pokoju i dodanie kominka kosztuje okolo 1000 pln przy cenie projektu ok. 1400 pln. Jesli postawie dom to raczej nie zmienie go sobie jak auta po dwoch latach (nie zyjemy w Ameryce z tektury). Mowiac o zrypaniu projektu mialem na mysli nie katalogowy, lecz ten "drozszy", a zrypac mozna na wiele sposobow ( i mam tutaj na mysli raczej detale ergonomiczno-funkcjolane anizeli konstrukcje). pozdr.
  21. Stan surowy budynku to na pewno nie polowa kosztow, imho nie wiecej niz 1/3.wykonczeniowka zzera kase jeszcze przez jakis rok po postawieniu stanu surowego. no chyba ze minimalizm i mieszkamy w betonie :) "Jak cos jest do wszystkiego to jest do dupy" - czyli zaden projekt katalogowy, chocby nie wiem jak tani i jak "fajny" nie bedzie pasowal do indywidualnego wlasciciela. Porownanie z garniturem sprawdza sie tu wysmienicie :) Znajdziesz gajer do 200 zl i bedzie z klasa, ale rozejda sie szwy po roku... albo dobry material i szycie bedzie ale fason beznadziejny.. zreszta pojdziesz na przyjecie i 12 osob bedzie mialo taki, bo akurat robili zakupy w tesco. Nie ma co dyskutowac, katalogowy jest tani ale do bani, indywidualny drozszy ale zawsze dopasowany (przynajmniej z zalozenia, taki projekt tez mozna zrypac) malowanie scian, bulki i buty mnie rozlozyly :D chyba nie ten teges adriansan :) Proponuje dogadac sie z architektem na cene projektu, a potem dlugo sie z nim zastanawiac nad materialami i innymi ograniczeniami kosztow budowy. pozdr. [EDIT] adriansan, jestes moze architektem? bo jesli dla ciebie projekt domku to nie jest jakas wielka robota to gratuluje, zrob bez wysilku domek zeby sie w nim dalo mieszkac, za 1500 pln, chetnie kupie i zrobie sobie katalog :) Nie wiem czy kupowales kiedys projekt katalogowy za 500 pln, ale musze ci powiedziec, ze przestawienie w nim chocby 30 cm scianki od sracza o 10 cm w prawo rowna sie 1000 pln w projekcie adaptacyjnym, a jak juz bys chcial dobudowac sobie garaz (bo nie bylo) i inne takie, to zbiera ci sie sumka na nowy projekt :)
  22. a mnie sie podoba :) osobiscie lubie proste, estetyczne rozwiazania a pociagniecie wszystkiego "jedna kreska" mozna nazwac najprostszym wrecz rozwiazaniem :) imo praktycznie mebel tez by sie spisal, kwestia tylko odpowiedniego mocowania i jakosci materialu (zeby po prostu wytrzymalo). Mozna polemizowac oczywiscie nad wymiarami polek czy odstepami miedzy "sekcjami" ale wystarczyloby pewne rzeczy policzyc i mebel staje sie ergonomiczny (a to rowniez, obok estetyki, wazny element projektu - o ile nie najwazniejszy) generalnie bardzo pozytywnie pozdr.
  23. MaGuu --> racja, troszke uogolnilem... mialem raczej na mysli, ze na takowym kursie to bedzie sporo gadania, duzo ludzi, szybka "tasmowa" robota z przyszlymi studentami itp.. u nas na egzaminach liczyl sie tylko rysunek (3 rys. w dwa dni) wiec poza ciaglym "trenowaniem reki" nie potrzebne byly zadne dodatkowe kursy, a w takim przypadku najlepiej imho wlasnie wziac kurs prywatny samego rysunku... Szpaner --> w Twoim wieku to ja sie zastanawialem nad sensem chodzenia do szkoly a Ty juz o studiowaniu myslisz... ale spoko, odbijesz sobie na studiach :D pozdr.
  24. imo kazda uczelnia prowadzi kursy przygotowawcze (a przynajmniej powinna) wiec tylko kwestia wykonania do nich telefonu i dowiedzenia sie o szczegoly, ale.... imho te kursy sa do bani. Jak ja zdawalem to wybralem sie na taki kurs i chyba go sobie nawet odpuscilem bo poza dwoma pierwszymi spotkaniami to nie pamietam kursu :D jeszcze zalezy z czego chcesz sie przygotowac, bo jesli chodzi tylko o rysunek odreczny to proponuje prywatne zajecia.. ja chodzilem do goscia ktory wyklada na mojej uczelni - gosc przygotowuje chyba polowe zdajacych na wrocławski wydzial :) pozdr. i powodzenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności