I tu wychodzi zasadniczy problem rozróżniania ilustracji od konceptów. Z konceptem ta praca ma niewiele wspólnego, bardziej można potraktować ją jako moodart a w twojej podmalówce ten nastrój wybił niesamowicie za co jestem bardzo wdzięczny i oczywiscie w finalnej wersji to wszystko uwzglednie.
Mam nadzieje, ze wyjasnilem wszystkie niedopowiedzenia.
Pozdrawiam!