Skocz do zawartości

aspenboy

Members
  • Liczba zawartości

    1 428
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez aspenboy

  1. Masz fajne prace, w tym ostatnim poście proponowałbym popracować nad zróżnicowaniem planów. Np. w pierwszym krajobrazie w czuje się głębi - to, co jest bardziej oddalone, będzie miało zazwyczaj inne nasycenie/intensywność/walor. Czasem warto nawet trochę przesadzić, żeby skuteczniej przekonać widza :)

  2. @Rice - Na adroidzie jest jeszcze ArtRage, którym się bawię na nexusie 4 i który działa bardzo stabilnie. Jako że lubię artrage'a również w wersji desktop, to byłoby to spoko rozwiązanie na moje potrzeby. Sketchbook Pro też daje wystarczające (na moje potrzeby) możliwości. 3D się nie zajmuję, więc ten problem mi odpada :)

     

    Surface Pro - jak już gdzieś wcześniej wspomniałem: ma laga na prostych pędzlach w photoshopie i kosztuje dużo za dużo.

  3. Czołem,

     

    Zastanawiam się ostatnio nad zakupem tabletu (mobilnego, nie graficznego :) ). Docelowo chciałbym na nim móc robić szkice, rysunki itd. Warunki:

    - musi mieć rysik oferujący rozpoznawanie nacisku

    - możliwie najmniejszy lag rysika

    - możliwie przystępna cena :)

     

    Z tego co widzę to najbardziej problematyczny jest lag - tutaj nawet Companion Hybrid od Wacoma ma widocznego laga (przynajmniej tak to wygląda na filmikach, na żywo nie miałem okazji widzieć). Ogólnie idea Companion Hybrid mi się podoba (mobilność + opcja podłączenia pod PC a la Cintiq), ale jest to rozwiązanie nadal dość drogie i chyba nie do kupienia w PL.

     

    Ktoś ma może jakieś doświadczenie w temacie i mógłby coś doradzić?

  4. Konstrukcja fabuły to jest książka Tolkiena, więc to nie wada filmu. I film składa się z trzech części, a to, co było w pierwszej, to tylko wstęp do właściwej fabuły. Z resztą się zgadzam.

    Tak, tego nie podważam. Natomiast reżyser decyduje o tym jak książka zostanie przeniesiona na język filmowy - i moim zdaniem, wyszło takie trochę "rytmiczne" powtórzenie: idą --> gandalf znika --> atakują orki/gobliny/cokolwiek --> gandalf ratuje sytuację.

  5. Hobbit - widziałem wersję 2D 24 fps. Techniczny dramat. Niektóre ujęcia panoramiczne wyglądały jak bluebox z lat '80 ubiegłego wieku, z naklejonymi postaciami. Wiele ujęć miało atmosferę ciasnego studia. Człowiek od korekcji kolorów pojechał po całości - każdy zachód/wschód słońca przypomina tanią pocztówkę z nad morza, a bardzo często obraz przypominał jakością engine TES: Skyrim. Postacie CG bardzo nierówne - świetny Gollum i plastikowy biały ork... Kurde, naprawdę dziwię się, że takie rzeczy przeszły przy takim budżecie.

     

    Konstrukcja fabuły dość schematyczna, ale to tak naprawdę byłoby do przeżycia. Na tle "Władcy..." wypadł kiepsko.

  6. a w temacie: Brave - pokręciłbym nosem. Ani sie nie bawiłem dobrze, ani nie wczułem sie w poważną czesc historii.

    Mnie się podobało przede wszystkim graficznie. Scenariuszowo - całkiem ciekawie, chociaż pewnie facetom trudniej jest się wczuć w historię opartą o relacje matka-córka ;) Oglądałem wersję angielską, zróżnicowanie akcentów to zdecydowany plus - dubbing musiał nieźle zabić nastrój :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności