Tomek Kosiorek

nie pamiętam teraz- zmęczony jestem-poszukaj parametru w rolecie albo preferencjach objektów co do tkanin -zajżałem może deph albo offset w collision object, musisz dodać też grawitację w forces; i jako pole sił a potem je zaakceptować w rolecie, co do włosków to samo masz tam external forces i musisz tam zadziałać podobnie jeśli masz jeszcze dodatkowe pole typu wiatr czy coś, dobrze byś sobie przeliczył do pliku symulację włosków hejka

KRUChy to po co kupujesz takie słabe programy...

dobra robota!

super! Gicior! ale baczki to troszku odpuściłeś-przyznaj się;)

fajne, fajne:)

o ile wiem Arete zaprzestało wydawania tego softu na maxa- dostępny jest dla Maya, XSI i Houdini

mam pytanie czy jest możliwa zmiana rozdzielczości renderu na większą w Houdinim Apprentice? Próbowałem wszędzie w kamerze, w reszcie ustawien i nie renderuje wiecej jak 320/240

szaderek znaleziony w sieci może się przyda !

no! To super!

Widzę że wzorowałeś sie na Grześku Jonkajtysie:) Mantisie inaczej. mało zrobione mało do ocenienia ale super,ze ktoś to robi. Jak zrobisz coś zupełnie swojego będzi łatwiej ocenić bo teraz to mogę tylko powiedzieć, że daleko trochę od oryginału.

nie:) Chodziło mi o photoshopa. Rzeczywiście jednak After Effects jesT mu trochę bliski i myślę,że wnim powinieneś spróbować

może sceny i making?

hehe;D przecie o tym wiadomo zanim się pójdzie;p ja polecam "Cela" z J Lopez niestety albo stety jak kto woli a dzisiaj przyszły do mnie :"Anioł Przy Moim Stole"; "Piknik Pod Wiszącą Skałą"; "Przez Ciemne Zwierciadło"; " Dogvill'e". Wypowiem się jak obejże a swoją drogą kto oglądał Larsa "Królestwo"? Polecam można kupić obie serie!

jak znasz fotosklep to bez problemu sobie poradzisz- robi się podobnie tyle,że obraz jest ruchomy. Masz główny film jak rozumiem oraz materiał do pokazania w tv? W dużym upraszczenie: nieżesz materiał z TV skalijesz nakładasz maski robisz korekcje by naturalnie wyglądało no i musisz jeszcze dodać coś bardziej od siebie: zanimować obraz z ekranu aby nie wychodził poza obręb wyświetlacza. Można to zapewne jakoś uprościć lub też skomplikować;) ja rtadzę Ci zanimować tę warstwę by przemieszczala się w zgodzie z obiektywem i obrazem podkładowym

małe sprostowanie;) Houdini to niegdysiejszy Prisms- istnieje od dawna; wykorzystany między innymi w "Titanic'u" a tu mała scenka- może pomocna w tej lekcji- bardzo proste metaballe na podstawie jednego z tutków-scenka uproszczona i uatrakcyjniona właśnie właściwościami cząstek

no nie wiem- tam dział Houdiniego jest ale jest bardzo skromny, zaledwie kilka postów więc wkroczenie tam i pytanie o rzeczy podstawowe mogłoby spowodowć pewien, że tak brzydko powiem "śmietnik" na bądż co bądż profesionalnym forum. Tu można zacząć z grupą od początku i ew. z trudniejszymi rzeczami póść tam i oczywiście przynieść odpowiedż z powrotem - na to forum. Co innego jak już się trochę umie ale póki co proponuję zostać tutaj. Poza tym jest tu juz pewna społecznosć; społeczność bardzo zróżnicowana zaawansowaniem i pytania o rzeczy proste nie dziwią i nie są nienaturalne.

właśnie obejżałem tutka z sidefx o mięśniach i jestem pod wielkim wrażeniem! POTĘGA! Jak dotąd bawiłem się ACT i uważałem, że jest super ale kontrola w Houdinim(owszem-dużo ustawień i skomplikowana kompozycja procedur jak na mnie) jest niesamowita! No nic jutro to postaram się potrenować i może pokuszę sie o małe porównanie obu rozwiązań a przynajmniej opis co mnie urzekło a co nie w nich. Tomek

ja bym ściągnął na Twoim miejscu triala maxa, xsi i maya ple- posiedziałbym popróbował... Jeśli bardzo Ci zależy na "uniwersalności branżowej" to wybrałbym xsi jest używany i w Polsce i na świecie a jest to program z tej samej hghm "grupy". W studiach na całym świecie jest chyba traktowany na równi z mayą jeśli chodzi o studia filmowe- np. ILM stosuje go często gęsto a możesz kupić wersję Founation która jest taniutka- nie ma co prawda takiego clotha jak wyższe wersje i jeszcze czegoś tam co jednak potrzebne jest sporadycznie w domu- nauczysz się pójdziesz w "świat" i w pracy będziesz miał fulla za ileś tam K$. Żeby nie było;p- ja mam maxa;D i nie przesiąde się zresztą ja już stary jestem i programy dla mnie nie są tak ważne jak radocha ze zrobienia czegoś w czymkolwiek- byleby nie przypominało brajsa lub zed brusza;)

z tego co pamiętam to Orka ma dużo Mayki- Platige za to Max, XSI, Messiah chyba...

maya ma mela- nieodzowne "narzędzie" studiów filmowych- wszystko jest w mayi w melu nawet przyciski; max w Polsce jak to nazywasz "góruje" lecz za granicą jak to się mówi większość używa mayi- to co kupisz powinno być zdeterminowane tym gdzie chcesz pracować choć myślę, że oba programy sie zbliżą do siebie za sprawką producenta więc granica będzie bardziej płynna ps. a dla czego wybór miedzy dwoma programami? kup XSI foundation!;P

Apprentice kosztuje parę chwilek:D edit. właśnie pojawił się wideo tutorial o mięśniach! http://www.sidefx.com/index.php?option=com_content&task=view&id=554&Itemid=160

masz rację Piotrze:). Ale te może nabędziemy! W każdym razie można by się pobawić bez ciśnień i parcia z powodu licznej konkurencji bo tej nie ma:D

"...Moglibyśmy wymieniać się w jakimś wątku stworzonym przez siebie doświadczeniami i patentami gdyż możliwości tego programu są przebogate...."

hejhop! Czy są chętni na zabawę z Houdinim? Ja sam się wielokrotnie przymierzałem i podchodziłem do niego i często też odstawiałem go na bok a to dla tego, że w sumie nie ma zbyt wielkiej popularności. Jednak większość duzych produkcji powstaje z jego pomocą. Jest to program proceduralny a jego "wersję edukacyjną", która jest chyba jedyną w sumie wersją learning z tak małymi restrykcjami jak własny format zapisu scen można pobrać z http://www.sidefx.com i hola! Moglibyśmy wymieniać się w jakimś wątku stworzonym przez siebie doświadczeniami i patentami gdyż możliwości tego programu są przebogate. Dodam jeszcze, że jeśli ktoś chciałby wsiąknąć w srodowisko filmowe na zachodzie albo spróbować swoich sił np. w Weta Digital (choć aby tam pracować prawo nakłada pewne ograniczenia- chyba kilka lat pracy w zawodzie o ile pamiętam) powinien poznać tę "zabawkę";) Cóż Wy na to? Tomek