Skocz do zawartości

maronski

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maronski

  1. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    Sorki, że tak późno ale nie zauważyłem :) Nie ma zbytniego tłoku w tym wątku więc nie spodziewałem się :) Quest3D - Maja wzięła mnie jako artystę i nie do końca zdawała sobie z tego sprawy. Na początku było naprawdę dziwnie/ciężko ale z biegiem czasu gdy uwierzyła, że to zajęcie tak samo dochodowe jak inne zrozumiała mnie i do teraz wspiera mnie w tym co robię. Tak jak związki docierają się w różnych sprawach tak i tutaj dotarliśmy się i jest ok. Obecnie Maja, jest pierwszym krytykiem moich prac. Czasami warto posłuchać tego co mówi gdy nad czymś pracuję ( nawet jeśli nie bardzo mi to pasuje :) ) Ważne jest świeże spojrzenie na pracę i to właśnie robi małżonka. Maja pracuje sobie i zajmuje się domem. Mieszkamy sobie i dzielimy sensownie obowiązki. lawrence - głównie Corel Photo Paint X3 i Poser. Pozdrowionka.
  2. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Pozostaje mi tylko ukłonić się nisko w pas i podziękować za wszystkie komentarze. Wiele to dla mnie znaczy. Naprawdę. Życzę wszystkim miłego weekendu i udanego Indiany Jonesa 4 :) Pozdrówki !!!
  3. maronski odpowiedział odpowiedź w temacie → Złota Galeria 2D/3D / Golden Gallery 2D/3D
    Super wyszło. Naprawdę kawał dobrej roboty. Koncept musiał być też fajny :P
  4. maronski odpowiedział lisu → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    na okładkę do jakiegoś focusa :) poślij gdzieś! Do Urbana! edit: Najlepszy jest ten za koparką :):):)
  5. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Pora na kolejny kolejny update. Poprawiona wersja Skymoura: Najświeższe okładki: Koncepty do baśni: I koncepty do shorcika którego robimy z Jarasem i Klickiem: główny bohater, model by Klicek teksturki twarzy by Jaras, podmalówka ubrania by me: whiskomat ( w miniaturce model by Klicek ) Pozdrówki
  6. maronski odpowiedział DaRoZ → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    widziałbym to w cyberpunku z klimatyczną knajpą. Pozdro.
  7. maronski odpowiedział PLS → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Fajny temat ale za bardzo przepaliłeś.
  8. maronski odpowiedział lisu → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Aleś ty się chłopie wyrobił :) gratulacje za ostatnią porcję prac!
  9. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    Mantraz - Posprzedawałem wszystkie jakie miałem. Wiszą w domach głównie w Wałbrzychu. Niektóre powędrowały nawet za granicę:) Pozdostało mi kilka fotek. Dosyć późno wpadłem na pomysł fotografowania. To kilka z nich: http://www.digart.pl/zoom/231378/-Eryk-.html http://www.digart.pl/zoom/230613/-kanion-.html http://www.digart.pl/zoom/228851/-Wolni_z_wyboru-.html http://www.digart.pl/zoom/295807/-Kanion_II-.html Pozdro Omen - No normalnie zaszokowałeś mnie. Nie wiedziałem, że to ktoś w ogóle widział a jeszcze bardziej pamięta :) Fajnie by było jak byśmy mieszkali razem. W tej kwestii musisz walić do Klicka albo Jarasa. Pozdro
  10. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    leander – Hej. Jestem na wielu serwisach u nas i za granicą. Jeszcze z rok temu brałem czynny udział na różnych stronach ale obecnie z braku czasu sprawdzam tylko komentarze i odpowiadam na wybrane wypowiedzi i pytania na tych forach. Najczęściej jestem na Max3d.pl ale i tak widać, że niestety ostatnio za rzadko pojawiam się i tutaj. Jak mam jakąś pracę do pokazania to obecnie wrzucam ją w pierwszej kolejności na Maxa później na Digart. CGTalk odpuściłem podobnie jak inne serwisy. Czy pomaga to w zleceniach ? Myślę, że tak. Teraz czasami trafiają się prośby o udostępnienie grafiki na jaką okładkę lub do jakiegoś magazynu. Podobnie stało się np. z „Digital Art Masters” gdzie będę miał zaszczyt bycia w trzeciej odsłonie albumu. Największy boom wolnych zleceń miałem gdy ktoś z Kanady poprosił mnie o pozwolenie pokazania galerii na blogu i po miesiącu byłem na blogach na całym świecie. A na azjatyckich to było po prostu zatrzęsienie. Wydaje mi się, że każda forma promocji jest dobra a umieszczanie swoich prac na serwisach to połączenie przyjemnego z pożytecznym. RedBurn – Dzięki. To bardzo fajne uczucie :) Najbardziej wspominam pierwszą okładkę która się ukazała. To było super przeżycie. Teraz gdy odwiedzam księgarnię szukam książek które ilustruję żeby sprawdzić jak wyszły w druku, czy nie ma przekłamań kolorów, czy grzbiet albo czy zakładki zaginają się w tym miejscu w którym miały to robić. W większości okładek zajmuję się również składem no i stąd to zboczenie. Bardzo miło jest też zobaczyć co nowego stworzyli koledzy ilustratorzy. Do tej pory mam w dorobku około 150 grafik komputerowych z czego okładek do książek jest około 35 a jeśli liczyć z Tarotem to byłoby łącznie z 70 . Dla porównania: obrazów olejnych miałem około 100 sztuk, mniejszych lub większych. Djud – Miałem różne patenty na początku gdy poznawałem tajniki malarstwa. Kiedy miałem do namalowania kilka obrazów o dużych formatach to stosowałem mieszankę białego akrylu ( a czasem jak nie było to emulsję ) z rozrobionym wcześniej klejem do tapet. Ta mieszanka bardzo dobrze się sprawdzała. Po wyschnięciu zachowywała elastyczność. Później już nie kombinowałem i w średnich formatach stosowałem uniwersalny Gesso ze sklepu. Jak tak o tym piszę to aż mi się chce naciągnąć płótno i znów malować :) makko – Masz na myśli wyjazd do Londynu i robienie frytek? J Myślę, że nie ma sensu wyjeżdżać skoro jest Internet. To najwygodniejsza praca jaką kiedykolwiek miałem. Jeśli jednak miałbym się gdzieś ruszyć to do cichej chatki w górach z dostępem do Internetu. Szpinaku nie lubię ale lubię gotować J Z ulubionej 8 bitówki to moja własna którą zrobiliśmy z kolegami w latach 90 tych na C-64. Fajna gierka wydana przez Timsoft: Knoorkie the Pig Tu masz link: http://www.lemon64.com/?mainurl=http%3A//www.lemon64.com/games/details.php%3FID%3D1453 to była pierwsza kasa zarobiona na CG:):):) ach... miło powspominać scenę :)
  11. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    KLICEK – To były burzliwe miesiące Panie Klicek. Tego się nie zapomni tak szybko :) Żałuję bardzo, że na razie mnie mieszkamy ale w końcu trzeba było iść na odwyk :) Levus – Cieszę się, że Ci się podobają starsze pracki. Dzięki. Dziwnie mi się na nie teraz patrzy i średnio mi podchodzą :) Jak radzę sobie z marudnymi zleceniodawcami? Są różne sposoby :) W sumie nie powinienem o tym tutaj pisać :) Raz zdarzyło się tak, że wziąłem marudnego klienta na przetrzymanie. Nie odzywałem się jakiś czas i robiłem inne rzeczy. Powiem Ci to działało i później poszło z górki i po mojemu :) Teraz staram się tak nie robić. W końcu trzeba dbać o swój interes. Bardzo się cieszę, że już nie pracuję w marketingu. 8 letnia praca z klientami to horror. Może to dlatego tak mało postaci w moich obrazach :) Na razie nie narzekam na znudzenie obecnymi zajęciami ale zdaję sobie sprawę, że może nastąpić zmęczenie materiału. Mieszkałem z Klickiem, Jarasem, Morbidem i Leru. Teraz też mam u nich miejsce zaklepane jak przyjadę znów do Warszawy. Klicek nauczył mnie trochę Maxa i dzięki mu za to! NaviRetlav – Mój sprzęt domowy wcale nie jest super-extra-kul. Do grafiki 2D nie potrzeba chyba aż takich kombajnów. W pracy mam kombajn (i duży tablet o którym zaraz odpiszę Jarasowi :) ale wiem, że w pełni nie wykorzystam możliwości takiego kompa. Gdybym często renderował to na pewno zmieniłbym sprzęt domowy. Bardzo spodobała mi się technika 3D. Najbardziej podoba mi się kwestia ustawiania światła i animacja. Próbowałem modelować, animować i poprawiać w postprodukcji. Mam takie małe próbki ale nie pokażę bo mnie pewnie wyśmiejecie :):):) W Zbrushu już się bawiłem i na pewno skorzystam z niego w przyszłości – ma niesamowite możliwości i można nieźle improwizować. Pierwsze pracki podałem w odpowiedzi dla Makko i Lewusa. jaras – Śmiej się stary :) Ja też mam polewkę. Faktycznie Wacom Intuos A3 to bydlę i przeliczyłem się z tym rozmiarem ale tak jak rozmawialiśmy gdyby wynieść cały sprzęt który jest w biusze, to na czym byś go wyniósł jak nie na moim tablecie :) tymko – W warszawie byłem ponad 5 miesięcy. Teraz mam okres domowy ale nadal pracuję dla studio. Pewnie za niedługo znów wybiorę się do stolicy. Jakoś to trzeba godzić. Na weekendy jeżdżę do domu. No coś za coś. Ogólnie nie jest źle, wręcz przeciwnie. Jest fajna atmosfera w pracy i po pracy. Ostatnio faktycznie mam za duży natłok robót ale nie jest tak zawsze. Są okresy w których jest za dużo roboty i są też okresy swobodniejsze. W tej branży nie ma reguły.
  12. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    Witajcie! Miło mi bardzo, że jest zainteresowanie! Sorki, że strona słabo działa ale już się za nią bierzemy. Na razie zapraszam do teczki - link w pierwszym poście. Na początek proszę wszystkich by nie mówili mi na "Pan" - Tomek jestem:) JunioR – Faktycznie ostatnio nie jest łatwo. Jest kupa roboty. Rodzinka nie przeszkadza mi w tym co robię. Na swoje rzeczy nie mam obecnie czasu ale tematyka którą dostaję do roboty bardzo mi odpowiada. Założyłem sobie taki folder do którego wrzucam pomysły na które nie mam czasu i wrócę do niego na pewno w wolnej chwili. Ostatnio mam taki okres, że jestem i w Warszawie i w domu. W domu mam pełen luz i lepiej mi się pracuje. hcpiter – Warszawa jest fajna ale mam nadzieję, że nie narażę się wielu osobom pisząc, że Wałbrzych i okolice biją na głowę klimatem no i nie jest tak płasko :) leander – To naprawdę dobre i trudne pytanie. Narodziny syna pomogły mi praktycznie całkowicie przesiąść się ze sztalugi na komputer a to z kolei zaowocowało tym, że stałem się ilustratorem. Wcześniej tylko malowałem na zamówienie. Fajnie się stało bo zawsze chciałem ilustrować. Najmniej sympatycznie było w okresie roku po narodzinach syna. Świat staje na głowie i nie ma czasu na twórcze myślenie. Z czasem było lepiej i obecnie syn ma 5 lat więc zawożę go do przedszkola i mam sporo czasu dla siebie. Co do szukania nowych dróg to na chwilę obecną nie starcza mi na to czasu. Przy nadmiarze zleceń wolę nie kombinować i robić w starym stylu bo wiem, że się uda. O kapeluszu J : Zawsze chciałem mieć kapelusz a ten na fotce nie jest mój. Pożyczyłem go od kolegi na zlocie Fantastyki i trochę w nim pochodziłem. Kiedyś sobie kupięJ dzudzu – Fakt. Większość prac tego obecnego nurtu idzie w stronę spektakularnych amerykańskich obrazków. Według mnie to postępuje tak jak wszystko dookoła . Komercja dogania każdej dziedziny życia. Najprostszym przykładem może być telewizja i zalewająca fala prostackich tematów którymi nas karmią. Z drugiej strony ta gałąź sztuki która obecnie powstaje jest wg mnie bardzo wciągająca i dzięki temu coraz więcej osób chce w ogóle tworzyć. mayk – Pewnie, że brakuje. Dawniej przy płótnie osiągałem wewnętrzny spokój. Potrafiłem spędzić 3 miesiące nad jednym obrazem ale wtedy traktowałem to hobbystycznie więc podejście było zupełnie inne. Tęsknię za tym tak jak tęsknię za zapachem mediów z pracowni i dymem z fajki J Planuję wrócić do tradycji ale za ładnych parę lat. makko, Levus – Średnio pracuję 8h dziennie czy w domu czy w studio. Są dni, że komputer odpalam by sprawdzić tylko pocztę bo wolę przejść się na spacerek z rodziną. Jak terminy gonią to czasem całą dobę. Czasem trafi się fajne zlecenie które po prostu robi się samo. Jest to sama przyjemność. Są tematy które wymęczam. Tak jak wcześniej napisałem moje pomysły wrzucam do „szuflady” i czekają na lepsze czasy. Najbardziej lubię gdy zleceniodawca nie opisuje dokładnie sceny do zilustrowania i polega na mnie. Wtedy mogę improwizować i nie martwić się o to czy efekt końcowy zlewa się z jego wizją. Czasem jest tak, że zleceniodawca napędza mnie pozytywnie swoimi pomysłami ale obaj idziemy na pewien kompromis ( Tak było np. w przypadku miasta przyszłości dla M.Przybyłka – pozdrawiam ) Ciężko jest mi znaleźć stare grafiki, podobnie jak zachowałem mało zdjęć obrazów olejnych. Jako wieczny fan Gwiezdnych Wojen zaczynałem od tego właśnie tematu. Pod nickiem Greedo zrobiłem z 6-7 lat temu te fanarty: http://www.gwiezdne-wojny.pl/galeria.php?nr=144 Tomala – Mój wcześniejszy zawód to kierownik salonu sprzedaży. Zabierałem tam tablet i maziałem w pracy J Na chwilę obecną nie chcę zapeszać ale można dać sobie radę ilustrując w Polsce. Na pewno łatwiej jest współpracując z firmami niż polegać na losowych zleceniach frilancerskich. _Kreska_ - no i co ja mam Ci napisać? Oczywiście że: „…u nasz w biusze… :):):) Loki – Dochodziłem do wszystkiego sam. Zaczynałem od kopii Szyszkina i Gierymskiego ale najbardziej podobały mi się galerie w Fantastyce z lat 90 tych. Tam zakochałem się w twórczości Rodneya Matthewsa i Keitha Parkinsona. Miałem też okres fascynacji z twórczością Z. Beksińskiego. ttaaddeekk – Myślę, że styl zmieni się sam. Człowiek się zmienia z roku na rok więc styl pewnie też to zrobi. Namalować w stylu Lindy. No to było by wyzwanie. Na pewno zajęłoby mi to sporo czasu ale nie wiem czy efekt byłby taki sam. lashco – Tak. Głównie używam pakietu Corela. Do malowania i montaży Photo Painta wersję X3. Zacząłem od tego programu i jakoś mi tak zostało. Czasem korzystam z PS-a ale jakoś mi nie leży. W PP mam fajnie „skustomizowane” menu. Z innych programów to Poser i ostatnio trochę 3dsmax. Wcześniejsze fascynacje wychodzą w moich obecnych pracach natomiast obecnie ciężko jest mi znaleźć inspirację. Największe naładowanie mam w miejscu gdzie czuję się malutki. W pobliżu jakiejś monumentalnie dużej budowli czy góry. Dobrze jest wspomagać się nastrojową muzyką. Od lat słucham Dead Can Dance czyli Lisę Gerard i Brendana Peryego. Dzordan - Wcześniej tak było, że musiałem gonić do biblioteki i przeczytać książkę. Współpracuję z Solarisem, Supernową i ostatnio z Fabryką Słów. Raz dostałem jeden rozdział do przeczytania z którego ciężko było cokolwiek wybrać. Obecnie mam na tyle komfortową sytuację, że wydawca streszcza mi najważniejsze momenty a ja wybieram motyw. Zazwyczaj jest to rozmowa telefoniczna ( gdy słucham opisów wyobrażam sobie już konkretną scenę. Czasem jest to na tyle wyraźna wizja, że nie potrzebny jest mi wstępny szkic ) Gdy ilustruję książki sensacyjne to przyznaję męczę temat i nie czuję klimatu nie czytając tej książki. Wszystko przeczytam na emeryturze ponieważ dostaję egzemplarze autorskie.
  13. maronski odpowiedział KLICEK → na odpowiedź w temacie → Questions & Answers
    Witam wszystkich forumowiczów bardzo serdecznie. Jest mi niezmiernie miło, że dostałem to wyróżnienie od Forum Max3d.pl. Dziękuję bardzo. "Znamy się mało więc może bym powiedział parę słów o sobie ...najpierw" :) Mam 31 lat. Urodziłem się i mieszkam w Wałbrzychu. Obecnie pracuję w Warszawie. Mam żonę i 5 letniego syna. Grafiką zajmuję się od około 7 lat. Wcześniej tworzyłem na płótnie głównie olejnymi. Odszedłem od malarstwa głównie z powodu narodzin syna i "awarii" warsztatu pracy w piwnicy. Malowałem głównie pejzaże i ten temat pozostał moim ulubionym do dziś i przewija się w moich pracach. Obecnie jestem związany z kilkoma firmami dla których wykonuję pracki 2D. Od roku grafika stała się moim zawodem i sposobem na życie. Moja strona internetowa domaga się odkurzenia. Od roku nic z nią nie robiłem za co przepraszam. "No to tyle może o sobie na początek ... czy są jakieś pytania?" :) Pozdrówki Tomek
  14. Panie kolego rewelka. Stary widać u ciebie miłość do CG. One love... Prostackie pytanie: Dają egzemplarze autorskie? :):):)
  15. Panie kolego rewelka. Stary widać u ciebie miłość do CG. One love... Prostackie pytanie: Dają egzemplarze autorskie? :):):)
  16. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Przyznaję. Czekam na wiatr.
  17. Sorki stary. Za to Klicek był za nas obu :D :D :D
  18. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Dzięki za porady. Może to nie jest jakiś mega wypust na światowym poziomie. Może było mało czasu. Może za te parę groszy nie trzeba się ścierać. Może jak pójdzie parę komentarzy na minus to nie wypada inaczej... Uważam, że można było zrobić to lepiej i nie jest to może perełka ale bardziej komercja. Bardzo komercyjny kawałek który po raz pierwszy zrobiłem dla wydawcy na warstwach. Stąd też te odcięcia. Gdy robię na płasko robię pod siebie i używam swoich myków. Nie chcę tłumaczyć tu siebie czy pracy: OMAM: Bo to młody Minotaur a ja stary ciul. gazoonga: pusto z lewej bo trzeba miejsce dać wydawnictwu na literki. right? Co do toporka to ja nie mam takiego wrażenia :) Oświetlenie lata tak jak ja chcę. Tak fajnie komercyjnie się pokłada :) Pozdrówka
  19. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Może tak będzie lepiej ?
  20. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    Torturze muszę przyznać, że się nie wpraszałem i roboty odbierać nie chciałem. Napisał P. że potrzeba no to pachnąłem. A w zacnym gronie bardzo mi miło :)
  21. maronski odpowiedział maronski → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    ok. dzięki! chłopaki piszcie, piszcie. Jeszcze mam trochę czasu do "oddania"
  22. Witajcie. Naskrobałem ostatnio minotaura dla Fabryki Słów. To pierwsza okładka dla nich, mam nadzieję, że nie ostatnia. Fajnie było bo pierwszy raz robiłem minotaura:) Dodam na wszelki, że ten miał być młody. Zapraszam. Pozdrówka
  23. najbardziej ciekawi mnie ta słodka trzydziestka:) Pozdrówka!
  24. maronski odpowiedział ManiakS → na odpowiedź w temacie → Work in progress (WIP)
    maniak no...
  25. Witaj Bigu! Miałem wcześniej zadać Ci jakieś pytanie ale nic mi nie przychodziło do głowy. Teraz też nie przyszło ale dla przyzwoitości zapytam za jaki efekt programu mógłbyś podziękować stwórcy softu na którym pracujesz. Taki twój ulubiony myk :) Pozdrówka i do zobaczenia mam nadzieję !!! Z ostatniego mało pamiętam :)

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności