Nieeeeeeeee, miałem giga długi komentarz i wywaliło mi stronkę:
Od nowa zatem...
Co do postaci to dostałem lowpoly modele z gry z bazowymi teksturami (bodaj 512x512 na całą postać), ale bez główek- tu już dokładałem sam. Trzeba było podokładać trochę elementów, trochę podsculptować/zagęścić siatkę, niektóre w ogóle zmienić, wymienić tekstury itd itp. Jako base modele były bardzo pomocne, ale sporo pracy trzeba było jednak w to włożyć by wyglądały atrakcyjnie na ilustracjach. Otoczenie głównie sam, mniejsze propy jak na przykład te:
To od konceptu, poprzez model i materiały, aż do końca robiłem sam.
Chodzący robocik był gotowym modelem z gry, ale musiałem pozmieniać tekstury. Wszystkie dymy, fxy, padający śnieg oczywiście w photoshopie. Paradoksalnie całkiem dużo było bashowania, ale jestem na tyle nieśmiały, że chciałem to jak najbardziej "ukryć"- nie lubię jak się coś mocno odcina na ilusutracjach i widać chamską granicę między 3d i photobashem.
A co do samego procesu to standardowo- był opis, często dostawałem prosty szkic, czasem robiłem sam, później ustawianie bazowo w 3d do akceptu, rendery do akceptu i później już obróbka do finalnego akceptu- bardzo sprawnie to szło.
A co do paska- być może to był jeden z tych haniebnych błędów przez które chłop, który robił ten model odszedł z roboty... :D
Ogólnie było tego znacznie więcej, ale z części nie byłem zadowolony, z innych nie jestem dumny, jeszcze inne w ogóle mi nie pasują, kolejne były bardzo proste w przekazie pod opis, inne źle się moim zdaniem zestarzały więc nie wrzucałem.