A już sam projekt (pierwowzór) o tyle trudno przeboleć, że nawet przyglądając się, zza tych pięknych szyb trudno dostrzec coś, co kojarzy się z kostnicą. Wpatrując się, bardziej mam wrażenie, że każde z pomieszczeń to jakaś poczekalnia. Na dole kanapa jakaś stoi, u góry z prawej krzesełka i oświetlona marmurowa ściana(zanim powiększyłem myślałem, że to chłodnia), z lewej strony podobnie, choć to właśnie tam najtrudniej o wychwycenie szczegółów.
od przeszklonej strony budynku znajdują sie poczekalnie i hmm nie wiem jak to nazwac pomieszczenia dla rodziny(kontemplacji)-mnie nie pytajcie to nie ja projektowałem:)