SYmek

E, tam. Pokazywali na fmx i nic nie mówili o milczeniu... ja w każdym razie nie milczę. Zaglądnijcie na bratnie forum ;) A poza tym to jest news o wersji 9.5 Houdiniego, do którego ubogi krewny XSI z trudem stara się doszlusować zżynając najlepsze pomysły Sidefx, więc proszę nie spamować wątku ;)

Avid pokazuje siódemkę od jakiegoś czasu przy różnych okazjach, a kilka osób nawet jej dotykało ;)

Był import, teraz dodali export.

Nie ma tutków do animacji postaci w Houdinim. Trochę starych 3dbuzz o prostym riggowaniu, które i tak są już nieaktualne, bo większość narzędzi do animacji w Houdinim jest od dawna na mięśniach a nie kościach. Tutoriale dla Houdiniego to właściwie tylko 5xCMIVFX, 3dbuzz.com, 2xGnomom, 2xDT i to: http://www.vizyacky.com pozdro! skk.

Prezentacja marna, true, true... Tradycja zobowiązuje. Za to Help, pierwsza klasa;) Kuba1994, daruj sobie, nic Cię nie zaskoczy...

Nowa, testowa wersja pakietu online, trochę nowości: - Exporter FBX - OpenGL2 support - Tablice (arrays) w VEX - nowe narzędzia do symulacji i renderu wolumetryki - shatter i break dla geometrii - kontekst VOP dla CVEX http://www.sidefx.com/index.php?option=com_content&task=view&id=1277&Itemid=66

Tak, tu chodzi o shell (czyli po angielsku "powłoka"), czyli tzw. command line a.k.a DOS ;). Komend jest około 30, więc wiele tego nie m, a wszystko jest opisane w Helpie i w internecie.

...ależ w sam raz, jeśli tylko znajdą się frajerzy gotowi za to zapłacić ;) Myślę, że spokojnie mogliby jeszcze podbić cenę.

Tyle, że nie da się tego używać pod Linuksem. To jakieś nieporozumienie jest.

Szkoda, kiedy taki naklad pracy sie marnuje, bo ktos nie pomyslal o tym, od czego nalezalo zaczac, czyli o scenariuszu..., ale poza tym przyzwoity film wyszedl. Ja bym sie tam kupy nie czepial. Siedzi w konwencji, jak to kupa... Nie wiem, czy jest to kwestia narzedzia, czy konretnych ludzi, ktorzy przy tym pracowali, ale jest spory rozdzwiek miedzy poziomem pracy nad postaciami a reszta filmu (na plus postaci). Poza animacja, trudno sie tu do czegos przyczepic - fajny design, setup, nawet futerko ujdzie. Natomiast reszta filmu jest dwie ligi nizej... Film moglby znacznie gorzej wygladac, byle mial jakas historie do opowiedzenia. A tu historia stara jak swiat "nie mam nic do powiedziania..." ;)

Zaczynam bać się o ten kraj, skoro pięcioletnie studia inżynierskie kończą się napisaniem prac o takich tematach... Jaka to jest specjalizacja? Inżynieria turystyki?

Czego to Fusion nie ma...

Ani Nuke ani Shake nie mają cząsteczek (był kiedyś prosty skrypt czy plugin dla Shake, ale raczej zabawka niż poważne narzędzie).

Jaka szkoda, że nie Dziewiątkę, zrobiłbyś to bez skryptu ;)

Fajne te Twoje komputery! Jakoś od pewnego czasu cieszy mnie myśl, że wprawdzie nie planuje zakupów w tej chwili, ale jakbym już się za to zabierał, to będę miał się do kogo zgłosić. Człowiek nie ma czasu siedzieć w tych tematach i jak przychodzi co do czego, musi się strasznie namęczyć w poszukiwaniu informacji. Powtórzę, jak przy okazji poprzedniego wątku, że numerki procesorów większości ludzi nic nie mówią (mnie w każdym razie), więc warto wkładać jakieś słupki do oferty ;). pozdro! skk.

O takie coś, w sam raz dla graficiarzy, bo chyba nie było...: pozdr. skk.

Nie wszystko złoto, co się świeci...

Nie wydaje mi sie, zeby w kompozycji dalo sie to zrobic przyzwoicie. Jak chcesz aniomowac kamere w kompozycji!? Co do 3d: zwalnienie czasteczek w symulacji najpewniej zmieni ich fizyke, dlatego lepiej byloby zapisac najpierw na dysku sumulacje, a potem wczytaj czasteczki jako gemeorie i bawic sie w retimowanie tej sekwencji. Dzieki temu masz pelna kontrole i realtime feedback. Jak to zrobic w Maxie niestety nie wiem. Ktos wie na pewno ;) pozdr., skk.

Tak, zrobiłem jeden film na Z1 z obiektywami Panavision, co wniosło zasadniczą różnicę w obrazie. Tyle że nie zdawałem sobie kiedyś sprawy, że patent ten można powtórzyć z tanią kamerą HDV. Zresztą bardzo ciekawy trend w tym temacie wniosły kamery RED. Studia w Stanach wypożyczają je prawie za darmo (kupiwszy zawczasu kilkadziesiąt sztuk) a zarabiają przede wszystkim na wypożyczaniu obiektywów do nich. pozdro, skk.

chyba się nie zrozumieliśmy, napisałem wyraźnie, że ten człowiek to wariat, który montuje obiektywy filmowe do kamery handycam. Jeśli to robi, to usunięcie starego szkła naprawdę nie jest dla niego wielkim problem ;). Sprawdziłem i niestety kamera nazywa się HV20 - czyli kosztuje około 2500zł. Oto klatka z materiału testowego, który mi przesłał. Małe HD (1280x720) w kompresji MS wmv...

O moich kompetencjach językowych nie rozmawiajmy, bo donikąd nas to nie zaprowadzi. Napisałem dokładnie: Posiadanie wiedzy o programie i technikach, których się używa ma zasadnicze znaczenie dla czasu renderingu w przypadku standardowego środowiska pracy, którym dysponuje większość ludzi na tym forum - inaczej mówiąc praktycznie, a nie teoretycznie jak ma to miejsce w benchmarkach, bo w praktyce większość ludzi używa podobnego sprzętu i to umiejętności przesądzają o tym, czy ktoś liczy godzinę czy cztery godziny. Sprawny (kompetentny) człowiek od renderingu policzy scenę dwa razy szybciej (nawet na dwa razy wolniejszej maszynie) od nowicjusza zaopatrzonego w rakietę. Jaśniej nie potrafię.

Jak Illy zauważył niewiele osób tutaj ma doświadczenia z kamerami do 2000zl..., ja rowniez dawno takiej nie mialem w rece, ale znam ludzi, ktorzy w tym siedza, a nawet jednego wariata, ktory uzywa amatorskiego handycama z obiektywami Panavision... i ten czlowiek twierdzi, ze najlepsze amatorskie kamery robi Canon. Moga nie miec tego czy owego (ponoc kiepski dzwiek), ale maja najlepsze przetworniki. Jak zobaczylem material z jego malego Canona (malutkiego) nagrany za pomoca obiektywu z kamery 35mm nie moglem uwierzyc... ten material bije na glowe to, co wypluwa Sony Z1. Byc moze gorzej radzi sobie w zlej ekspozycji, ale w pelnym swietle obraz z takiej kamery powala.... tylko trzeba miec dobry obiektyw - najlepiej Panavision - oraz sposob, zeby go przytwierdzic do naszej kamerki ;) pozdr., skk.

1. Możesz wykluczować cząsteczki za pomocą "Luma key" (tak to się chyba nazywa w AFX - nie jestem pewien). 2. Możesz też przekopiować jeden z kanałów RGB do alfy i zrobić zwykłą kompozycję. 3. ...albo pomnożyć warstwę, o którą Ci chodzi przez te cząsteczki (czyli nałożyć jedno na drugie w trybie "Multiply"). Sposobów jest bez liku.

Wiele zależy, co tak naprawdę chcesz zrobić. Mówiąc najprościej, Maya została napisana tak, żeby być rajem dla programistów - tyle że było to +10 lat temu. Maya API, jej interface w Pythonie i cały MEL, świetnie się nadają do pisania skomplikowanych narzędzi, które wchodzą w interakcję ze sceną. Tyle, że jak mówię, sam model programowania niewiele ma wspólnego z elegancją nowoczesnych API i wcale się nie zmienił od swych początków. Alias a teraz Autodesk tak się boją, żeby nie zmieniać niczego w istniejącej biosferze, że nawet Python w Mai jest kopią MELa i nie wprowadza żadnych udogodnień. XSI ma świetnie zaprojektowane, obiektowe API, ale tak naprawdę jest dużo bardziej ograniczające. Sama architektura nie pozwala Ci zrobić wielu rzeczy. Może coś się zmienia w tej chwili (+ XSI 6.0). No i z nowym ICE'em w XSI 7.0 mogłoby Ci być łatwiej, tyle że nie wiem (nikt nie wie ;) ) jaki będzie dostęp do tej technologii spod SDK. w Houdinim większość tych rzeczy dostajesz na free w samej architekturze programu. Są banalnie łatwe w porównaniu z Mayą czy XSI. CHOPsy dostępne tu od 10 lat, pozwalają Ci wziąć dowolną animację i miksować ją (na podstawie skomplikowanych reguł a nie po prostu blending) z fizyką, czy dodawać seconadry motion z jakiejś symulacji do animacji ręcznej... Houdini ma też bardzo dobrze napisane, obiektowe HDK. EDIT: Tak gwoli formalności: w HDK możesz napisać nawet własna aplikację, która będzie działać niezależnie tak długo, jak będzie widzieć licencję Houdiniego.

1. 32bitowy system wykorzysta max 3GB ramu (pół na pół dla systemu i aplikacji) i ani bita więcej. 2. 64bitowa architektura nie ma bezpośredniego wpływu na czasy renderingu. 3. Z praktycznego punktu widzenia czas pracy renderera w większej mierze zależy od Twoich kompetencji, niż sprzętu. pozdr., skk.