mysle ze nie do konca sie rozumiemy co mam na mysli mowiac dyskusje bez konca...to co teraz uskuteczniamy to dyskusja bez konca... ktora nijak ma sie do architektury
ciesze sie ze masz swoje wlasne poglady... mowiac szczerze malo istotne jest za ile masz taka uczelnie albo inna... co do wpajania bzdur na uczelni .... kto sobie daje cos wpajac to sobie daje ...mnie w to prosze nie mieszac ... a zdanie ktore prezentuje to moje zdanie tak jak twoje wiec daj spokoj bo wole rozmawiac o architekturze niz spierac sie z toba i wdawac sie w dyskusje niemajace konca
Postnowilem napisac jeszcze jednego posta... moze i walnołem kilka zdan bez przemyslenia.. ok...przyznaje ..przekonało mnie zdanie Marcina ze czas zlozyc bron bp co racja to racja ... sorki jesli moja opinia kogos urazila w kazdym razie nie bylo w tmy jakioejs szczgolnej zlosliwosci....ale myslalem ze jak podziele sie opinia z innymi to wyniknie z tego cos konkretnego a nie jatka ....
sorki jeszcze raz i do uslyszenia
pisze osttniego posta bo sensu nie ma sie spierac skoro zawsze ocenia cie jak arch515... ze jest sie na starcie;bo co?? bo naleze do forum od miesiaca i mam 34 posty....brawo arch515 ocena po cyferce pod zdjeciem doskonała...
dobrze napisałes..nie znasz mnie ani moich umiejetnosci ... w blokach jestem....na pewno pod wzgledem postow i czasu jaki pisze na tym forum ale wbrew twoim zaleceniom nie odpuszcze bo po prostu taki mam charakter
MaGuu: pisze o neufercie bo wlasnie a propos innowacji jest on dla mnie taki jak projekt kome. z reszta nie bede przekonywał cie do braku tego czy owego bo zaraz zatakuje mnie z 10 starych "wyjadaczy" z forum a nie mam czasu klocic sie z wami wszystkimi.
kome: to dorysuj na mondrianowskich plotnach barokowy wywijas i powiedz ze nadal jest piekne i mega prosciutkie(tak z ta lampka mi sie skojarzylo...)
ps.pozdrawiam wszystkich posiadaczy wlasnej opini.
heh..neufert to podrecznik o stanardach projektowania....
druga sprawa..minimal polega raczej na super dopracowanej estetyce a nie na braku designu....a u ciebie poza umywalka(??) to wiele sie nie dzieje-zaczynajac od superanckiej klamki na drzwiach.
poza tym..pisałes ze "to cos" to widzimisie inwestora...a wiec co tu piszesz ze robisz cos swojego...inwestor kaze..architekt bierze olowek i dorysowuje prysznic czy cus....i nie mowie ze nalezy walczyc z inwestorem tylko przekonac go ze nie zawsze ma racje(bo na renderku to wszystko pieknie wyglada)..a ty zamiast wytlumaczyc ze mozna lepiej....sruu...:"tak jest prosze pana juz sie robi"
(wiesz ..slyszałem o czyms takim ze walnoł inwestorowi architekt piekny zloty gzymsik bo inwestor ma wizje i wie lepiej-no cud miod)
ps.czy w minimalu widziles takie lampki(drugi render)?? ekhmmm....gropius i cala rzesza modernistow 70 lat temu wiedzieli ze nie na tym polega minimal
"oczekuje na riposte"
no kome: mowiac wczesniej o braku pomyslu na łazienke to luknij sobie do Neuferta(taki gruby dociskacz ktory lezy u wiekszosci architektow na polce i sie pokrywa sie warstwa kurzu) i zobacz ześ rewelacji architektonicznej nie odkrył.
kolejna sprawa to brak dokonczenia: design ktorego niewiele i w dosc dziwnym kształcie
skoro dla ciebie inwestor ma tak wspanialy gust ze wie co w architektorze jest fajne to twoja sprawa..... z doswiadczenia wiem ze inwestor swoje a projektant swoje ...(wiec jak co to uwazam to za kiepski argument do obrony tej łazienki :" że sie inwestorowi podobało" wow!!)
ps. to trzymaj sie kurczowo swojego przekonania i licz ze wszyscy beda ci słodzili :)
kome: ja tez w wojsku nie bylem i mi sie nie spieszy... z reszta: czy trzeba tam byc zeby miec takie skojarzenia odnosnie prysznica?? .... piszesz ze "deszczownica" to widzimisie inwestora....heh...widze projekt to oceniam tak jak go widze a nie dociekam czy inwestora czy nie ...
ps. pozdrawiam
niedźwiedź brunatny......bez futerka bardzo mi sie podoba tak poza tym....
no..moze prawie brunatny:P (teraz spojrzałem ze troche mi kolorki sie pomylily)...
heh...jak zobaczylem smoka pomyslalem sobie czy aby wszedlem do bitwy 3d. moze i wzorem jest pterodaktyl albo cus ale nie zauwazylem u nich zeby glowa byla osadzona jakby ktos ja wetknol na patyk.