Drogi Thx - również nie zarzucę ci braku talentu ale poprzez obserwacje Twoich prac i ich charakteru myślę sobie, że nie powinieneś się aż tak czepiać tego, co jest jakby moim charakterem wykonania obrazu i drogą do doskonalenia tego swoistego "stylu" - ta praca jest utrzymana w charakterze szkicu malarskiego, nie mialo to być studium postaci, gdzie wszystko sie wyrysowuje, jedynie wlasnie interpretacja i budowanie plamą pewnych rzeczy. U Ciebie sądzę, że sprawa wyglada troche inaczej z powodu mnówstwa poszarpanych kresek i kreseczek, uwydatniania (czasami az za bardzo) pewnych kształtów, stawiania w dziwnej perspektywie, itd... Nie mówie, że to złe, ale wzorem dla mnie, jezeli chodzi o anatomie itd, to przepraszam, ale Ty nim nie jestes. Bede sie starał poprawnie "wsadzać" te mięsnie na swoje wlasciwe miejsce, a to byla dopiero 1sza praca w tym charakterze, więc sądzę, że na zajęciach z rysunku i po godzinach w domu jeszcze zdążę sie solidnie podszkolic. Pozdrawiam.