Skocz do zawartości

Farvus

Members
  • Liczba zawartości

    398
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Farvus

  1. Niezły portrecik. Podoba mi się jak potraktowałeś włosy. Wyglądają sugestywnie. Wydaje mi się że okolice nosa i ust mają trochę zbyt przybrudzone kolory. Maźnij może w cieniu po wierchu bardziej nasyconym kolorem. Jeśli malujesz w Photoshopie to spróbuj minialnie zwiększyć Spacing dla brusha albo drastycznie zmniejszyć Flow. Im mniej tego drugiego tym wychodzą bardziej subtelne ślady i bardziej rozmywają się granice przy przejściach tonalnych. Coś jakbyś malował lekką pianką :). Pozdrawiam.
  2. Dzięki selfu za sugestie. Poprawiłem szerokość oczu bo lekko nienaturalnie wyglądało (update w poście powyżej). Za każdym razem podsyłam w nocy a potem widze różne błędy z rana. Musze kurcze więcej korzystać z Flip horizontal. Potężne narzędzie od wyszukiwania błędów w zasięgu ręki ( Ctrl+/ sobie ustawiłem PSie :)) a człowiekowi nie chce się wcisnąć :P. Z drobnych wieści. Zamówiłem jakiś czas temu przez krainę książek tę pozycje - Graphic Artists Guild Handbook: Pricing & Ethical Guidelines. Doszła bez problemu. Jeszcze się nie wgryzełem ale jest bardzo dużo informacji o biznesowej stronie freelancowania. Co prawda na rynek amerykański i nieco kosztowało ale chciałem rozwiać różne wątpliwości.
  3. mysteryofalbesila - Dzięki. I tak nie szkicuje ołówkiem tyle ile bym chciał :). Za dużo Ctrl+Z :P Ostatnio to malowanie byle czego stało się nałogiem. Zaczne szkicować jakiegoś kolesia i nim się obejrze a tu zeszło kilka godzin. Kilka takich prac poniżej. Wszyscy na tym forum malują portreciki kobiet. Przyznam szczerze że to nie jest moja najsilniejsza strona. Zacząłem z głowy a potem popatrywałem szczegóły w pracy Jasona Chana (który jest wymiataczem jeśli chodzi o malowanie ładnych panienek :) ). Głównie chciałem zobaczyć jak łączy szarości z cielistymi kolorami bo zazwyczaj wychodzi mi troche zbyt monochromatycznie. EDIT: Poprawione oko. EDIT2: Dzięki selfu. Szerokość oczu poprawiona. Stara wersja Poprawiona.
  4. Farvus

    speed painting

    selfu - całkiem niezłe. Ja też pozwoliłem zobie popsuć i dodatkowo troche poeksperymentować ze strukturą twarzy :P.
  5. Farvus

    speed painting

    Fajne prace. Oto co by wyszło gdyby połączyć samochód sportowy i motorówkę :P.
  6. Wyszło całkiem fajnie. Podobają mi się tekstura ziemii. Może nie wszędzie potrzeba aż tak poszarpanych śladów. Koń jest raczej gładkim zwięrzęciem :). Tak trzymaj. Pozdrawiam.
  7. Farvus

    speed painting

    Dla równowagi płeć żeńską :).
  8. Farvus

    demoscene

    Demoscena to jedna z moich ulubionych inspiracji chociaż nigdy nie brałem w tym udziału. Na dysku mam dema i intra takich grup jak kewlers, farbraush, traction, mfx, addict, haujobb, sunflower, marshals, moppi productions, lkcc. Od czasu do czasu sobie odpalam. Najbardziej mnie w tym jednak zawsze interesował styl niż osiągnięcia w kodowaniu. Dla każdego coś miłego :).
  9. kolegaalek - Dzięki. Po prostu nie jestem w stanie pozostać przy jednym stylu i tematyce. Zawsze uważałem to za wadę ale ostatnio czytałem wywiad z jakimś profesjonalnym kolesiem od concept artu i twierdzi że umiejętność swobodnego przeskakiwania między stylami jest jedną z przydatniejszych cech w tym zawodzie. Może akurat jestem do tego stworzony :P. mysteryofalbesila - Cześć. Fajnie że wpadłeś. Jak tam twój filmowy mega-projekt? Ponownie spróbowałem swoich sił w perspektywicznych environmentach. Nic specjalnego ale chce się z tym jakoś rozkręcić. Zacząłem teraz robić serie environmentów do konkursu na conceptart.org zatytuowanego DEEP: Undersea utopia. Robi się do jednego świata koncepty w każdej możliwej kategorii - postacie, przedmioty, lokacje, potworki itd. Niestety nie wychodzi tak jak bym chciał. Poza tym coraz bardziej żałuje że nie mam większego tableta. Dziarganie na powierzchni roboczej A6 nadaje się do luźnych szkiców ale przy małych domeczach w panoramicznym widoku na miasto malowanie zamienia się w męke.
  10. Dzięki za komentarze. Później będe łączył budyneczki z kolorkami i będzie jeszcze ciekawiej :). Zabawy ze strukturami ciąg dalszy. I szybki enviro, który wygląda jak wprost ze świata gierki Perihelion: the Prophecy.
  11. Nie wiem czy tu jakiekolwiek dobieranie pomoże jeśli chodzi o fotografie bo wszystkie troche oszukują kolor. W fotografiach zazwyczaj czernie zupełnie nie mają koloru podczas gdy światło jest są zbyt jasne i przechodzi w kompletną biel (dokładnie to co widać u ciebie w pracach). Dzieje się tak ponieważ aparat jest ograniczony do konkretnej skalę jasności i dalej już reszty nie łapie. Tam gdzie na zdjęciu jest już biało, w rzeczywistości światło ma jakiś konkretny kolor. Tu jest troche na ten temat - http://www.sovek.com/view/basics/color/10.htm Na blogu Shelly Wan znalazłem takie rady fajne co do uczenia się kolorów z klatek filmowych. "1. use a BIG brush. i am using a no.2 flat wash now; 2. Don't copy. Try to put down colors that RELATE. 3. Get rid of white. Choose a color! 4. Simplify! It's not drawing." Sądze że to jest klucz do tego całego problemu. Pozdrawiam.
  12. Fajne niektóre prace ale ja bym unikał zbyt dużej ilości czystej neutralnej bieli i całkowitej czerni. Zarówno w Photoshopie jak i w tradycyjnym malarstwie im więcej mieszasz kolorów tym bardziej tracą swoje nasycenie. Jak wymieszasz ze sobą dwa złamane kolory to powstaje zupełnie nijaka paleta kolorystyczna. Neutralne kolory takie jak biel czy czerń już kompletnie wszystko neutralizują. Stąd jak maźniesz kilkanaście razy półprzezroczystymi odcieniami biało-żółtego koloru i całkowitą czernią w różnych miejscach to wszystko stanie się szaro, brudno, blade i mało konkretne. Zrób sobie taki test. Namaluj sobie w Photoshopie jakiś kwadracik w żywej czerwieni. Potem ustaw opacity na 50% i przejedź po nim białym kolorem. Jak użyjesz na tym color pickera to zobaczysz że Saturation spadnie drastycznie. Jak przejedziesz po tym bielą jeszcze kilka razy to żywa czerwień zamieni się w brudny różowy. Zamiast tego możesz wybrać bezpośrednio z palety żywy różowy kolor, przejechać raz nieprzezroczystym pędzlem. Efekt będzie znacznie mocnieszy. Pozdrawiam. PS. Stąd właśnie nie przepadam za uczeniem się kolorów z fotografii bo te potrafią mieć strasznie drętwe zestawienia kolorystyczne. Malując ze złej jakości refek przejmujesz od nich właśnie te brudne kolorki.
  13. selfu - Thnx :) Thumbnaile różnych budyneczków i widoczków. I jakiś luźny improwizowany speedpaint.
  14. Ja sądze że to jest kwestia nie tylko wielkości pędzla i upraszczania formy jak wspomniał OmenN2501 ale też oszczędności kładzeniu plam. Oczywiście sam dąże do takiej lekkości dlatego nie chce tu się zbyt wymądrzać ale postaram się zobrazować jak ja to widze. Jeśli na przykład malujesz postać z natury czy cokolwiek innego to warto zmrużyć oczy bo wtedy zanikają półtony oraz szczegóły. Wszystko upraszcza się do konkretnych plan światła/cienia i chociażby na twarzy nie widać tak dokładnie jak oczy mają rozdzielone rzęsy czy kształt źrenic. Dobrzy malarze potrawią oprzeć się na takim obrazie i jednym czy dwoma pociągnięciami pędzle tak zarysować oko że z daleka będzie wyglądało jak realne podczas gdy z bliska to tylko prosty nieco abstrakcyjny jednolity ślad. John Singer Sargent był w tym na przykład bardzo dobry. Zobacz chociażby ten portret - http://www.artrenewal.org/asp/database/image.asp?id=10490. Wszystko jest walnięte prawie pędzlem do malowania ścian ale te duże plamy są zestawione z taką subtelnością i oszczędnością że uzyskał bardzo wiarygodny efekt. Oczywiście nie da się do takiego mistrzostwa dojść w jeden dzień ale można świadomie dążyć w tym kierunku i z każdą pracą być w tym coraz lepszy. Jeszcze trudniej się tak maluje z wyobraźni i ja osobiście wole mieć pod spodem mieć jakiś luźny ołówkowy szkic żeby już skupić się na samej formie zamiast bawić sie jeszcze w proporcje czy anatomie. Chyba najłatwiej taką malarskość wypracować sobie malując czy rysując dużo z natury. Polecam też obejrzenie tego szybkiego filmiku. W pierwszych 3 sekundach to są takie bezkształtne plamy ale koleś (Mattias Snygg) zostawia ślady w kilku kluczowych miejscach i ma prawie skończony obraz. http://www.mattiassnygg.com/art/personalwork/tut.mov Pozdrawiam, Farvus.
  15. Niekoniecznie overpaint. Takie różne wariacje żeby zmusić do głębszego myślenia :D.
  16. Z tego wszystkiego noga ci wyszła najlepiej :). Dałeś sobie jakieś skomplikowane oświetlenie którego nie do końca kumam. Kwestia gustu ale według mnie troche za dużo kombinujesz z brushami a ich wybór wygląda jakby nie do końca był uzasadniony. Nie wiem czy takie poszarpane ślady pasują do miękkiej kobiecej twarzy. Malarski charakrer bardziej objawia się w tym jak się jak budujesz formę. Dla każdego fragmentu możliwie jak największy pędzel. Detale są osadzone na formie i dopiero na samym końcu. Staraj się nie trzymać długo jednego fragmentu obrazu. Jeśli chodzi o brushe to myśle że dobrze jest opierać się głównie na takich których ślad wyraźnie pokazuje kierunek. Polecam przejrzenie tego bloga - http://nathanfowkes.blogspot.com/. Koleś ma tylko jednego brusha ale prace wyglądją malarsko :). Master Kiełbaster - Przy nachylonej głowie oczy nie są ustawione poziomo ;).
  17. Farvus

    tutoriale 2d

    Super temat. Właśnie wczoraj w krainie książek zamówiłem jedną - "Graphic Artists Guild Handbook: Pricing & Ethical Guidelines". Ponąć dużo ciekawych w niej rzeczy można znaleźć. Zobacze za 2 tygodnie :). Troche linków ode mnie, które szczególnie pomogły albo wydają mi się cenne. Ten temat ma ich tyle że nie mam siły sprawdzać czy będą się powtarzały. Jeśli tak to zlikwiduje. http://www.characterdesigns.com/index.php?sitepage=tutorials - Studia Kevina Chena - czasami bardzo drobne rysuneczki ale według mnie bardzo obrazowo tłumaczą jak skonstruować elementy postaci z czystej i uproszczonej formy. Od czasu do czasu zaglądam i wciąż znajduje coś nowego. http://www.asahi-net.or.jp/~zm5s-nkmr/index.html - niestety strona po japońsku więc trzeba korzystać z translatora (albo znać język). Ja się zadowoliłem samymi rysuneczkami, które tak jak w poprzednim linku w efektowny sposób rozkładają postać na proste i solidne kształty. Postacie w tym wydaniu są troche sztywne jak roboty więc radziłbym za dużo z tego nie ćwiczyć :). http://www.refreshingcontent.com/library.html - Polecam ściągnięcie stąd PDFy. Często mają po jedną czy dwie strony ale to taka wiedza w pigułce odnośnie różnych tematów. http://www.animationarchive.org/2006/11/education-fundamentals-of-composition.html http://www.animationarchive.org/2006/12/education-fundamentals-of-composition.html - Fundamenty kompozycji cz.1 i 2 - jeszcze się przez to nie przegryzłem. Na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę nieźle. http://www.sovek.com/view/basics/index.htm - ciekawie pokazane podstawy rysunku i malarstwa. Troche małej rozdzielczości obrazki ale jak ktoś jest zdesperowany to wystarczy :). http://itchstudios.com/psg/art_tut.htm - to może być znane ale daje wrazie czego. Wiedza w pigułce o bardzo różnych rzeczach. Pozdrawiam.
  18. Też coś takiego mam. Brak detalu jednak może prowadzić do tego że nie ma gdzie oka zawiesić. Nic się nie dzieje. Coś jak ta wypowiedź o polskich filmach w rejsie :) - http://www.youtube.com/watch?v=Z9VQ089v9VQ. Praca jest bardzo fajna ale miała troche błędów. Zrobiłem overpaint i wahałem się czy podesłać. Mam nadzieje że nie masz nic przeciwko maciekG. - Dodałem troche oddechu na dole przez co oczy kobiety nie są idealnie na środku wysokości. Poza tym jest chyba lepsza równowaga w proporcjach między ziemią a budynkami. - Zróżnicowałem walor na tym środkowym wieżowcu. Im wyżej tym jest nieco jaśniejszy. Subtelne gradienty wprowadzają często troche życia. - Całkowicie przemalowałem twarz bo miała dziwne proporcje i formę. Jeśli to ciemne na oczach to cień to niestety za mocny. Przy rozproszonym świetle w deszczowy dzień nie ma sporych kontrastów. Wszystkie cienie prawie zlewają się ze światłem. Ponieważ nie ma za bardzo słońca to głównym światłem jest zimny blask z nieba. Dla skontrastowania zimnego światła dałem nieco cieplejsze cienie na twarzy. - Troche było pusto po prawej więc dodałem jakiś ludzi. Ze względu na to że są blisko to troche bardziej wprowadzają w scene i dodają głębii. Poza tym chyba w filmie "Blade Runner" miasto było totalnie przeludnione więc tutaj jest to uzasadnione :). Pozdrawiam, Farvus.
  19. leander - Dzięki. Nie wiem czy akurat animatrixy ale chyba troche pewniej się czuje z kolorem. Shaggi, masz)rum, DaRoZ - Dzięki. Co do pytań. Kształt ustawiam w sposób losowy (wyjątkiem były te litery alfabetu), linie z rytmami tak żeby się nie powtarzać. Przy kierynkach staram się również unikać kątów prostych, które wymuszałyby potem mało dynamiczną pozę. Gdy to mam to zastanawiam się co z tym zrobić. Zazwyczaj po pierwszych kilku kreskach wewnątrz obrysu zaczyna przychodzić jakiś pomysł. Postacie kiedyś rysowałem wg książki Loomisa. Manekin będący uproszczonym szkieletem i nakładanie na niego mięśnie. Potem jednak zacząłem pomijać ten etap i teraz zazwyczaj przechodze od razu do konturów. Czasami wrysowuje lekko klatke piersiową albo miednice żeby wiedzieć jak się wszystko napina przy niektórych pozach. michalogorek - Nie skupiam się na emocjach bo do tego jest zupełnie inne ćwiczenie. Tutaj mam przed sobą jakiś układ w który musze wpisać postać i zupełnie nie mam pojęcia czy będzie to zmęczony strażnik trzymający wartę czy wesoły tańczący błazen. Do konkretnej ekspresji potrzebuje już z góry narzuconego pomysłu a tu po prostu zaczynam coś bazgrać i ... o ta poza wygląda jakby ktoś dostał w brzuch i poleciał do tyłu. Ustawienie torsu, rąk, nóg i głowy to wypadkowa figury jaką sobie narzuciłem i tego co mi wyszło na starcie. Może jak nabiorę jeszcze większej wprawy to uwzględnie troche więcej. Narazie to jest zbyt skomplikowane na wszystko na raz. Co do kreski spróbuje troche kreske zróżnicować. Czasami się tego nie pilnuje. Dzięki za sugestie. Dla odmiany trochę inna zabawa z pozami. Inspirowane filmem Ghost in the Shell :). Tutaj wersja Full size -> http://img228.imageshack.us/img228/9428/gesture88cdp6.jpg I jakiś niezbyt udany szkic environmeta ze zjechaną perspektywą. Za dużo sobie dałem różnych kierunków i płaszczyzn. Mam taki problem że czasami chce troche zaszaleć z formą ale potem jak próbuje to wykończyć to nic się nie zgadza. Często ide w przeciwnym kierunku i wrysowuje wszystko poprawnie ale znowu forma wychodzi nudna. Proste prostopadłe ściany i przeciętna kompozycja. Kiedyś się w końcu przebije przez to ograniczenie. Musze więcej ćwiczyć.
  20. leander - Dzięki. Ciesze się że się podoba. Pierwszy raz słysze o jakimś systemie z reputacjami. Raczej mnie to nie szkodzi że nie dostane jakiś punktów :). selfu - Nie odczułeś bo jeszcze nie kupiłem nowego tableta. Narazie tylko myśle który kupić :). Szkicowałem tak sobie pozy w klimatach kung fu wpisane w różne literki i stwierdziłem że zmontuje z nich jakiś filmik z muzyką żeby nadać troche klimatu :). Przy okazji poznałem cały proces podsyłania na youtuba. http://www.youtube.com/watch?v=4z8kF7oQfOY Tak poza tym to mam troche szkiców z kieszonkowego szkicownika. I jakiś luźny environmencik żeby się rozkręcić bo dawno nie malowałem. Zacząłem na papierze.
  21. Podoba mi się bardzo ta druga praca. Mógłbyś ją jeszcze jakoś kolorami podrasować w kluczowych miejscach. Na przykład troche żywsze kolory w półtonach (halftones) jak tutaj u Loomisa - http://www.fineart.sk/photos/creative/144.JPG Pozdrawiam.
  22. Ja tu się zgadzam z aspenboyem. Co prawda zawsze byłem zwolennikiem funkcjonalnych designów ale to jest tak że każda gra komputerowa jest troche inna. Gdzieś tam nawet oglądałem wywiad z jednym profesjonalnym artystą w tej dziedzinie (el coro chyba) i wspominał że czasami klient może chcieć prace w których funkcjonalność nie jest głównym powodem dla robienia konceptu. Co do pracy. Za bardzo monochromatyczna według mnie. Daj więcej kolorów żeby to ożywić. Poza tym warto by zrobić jakieś fragmenty pancerza z innego materiału albo w kontrastowym kolorze. W tej chwili wszystko się zlewa w jedną masę i jest mało wyraziste. A tak poza tym... Nie chce ci namieszać w głowie ze względu na poprzednie kometarze ale według mnie pierwsza praca była zgrabniejsza i ciekawsza ze względu na różnorodne proporcje. Są długie nogi, przerwa, potem krótki środkowy fragment na piersi, przerwa i szeroki kontrastujący z dołem element w postaci naramienników powtarzający linie z bioder. Stąd nawet jakoś tam pasujący stylistyką i przez co wychodzi w miare spójne. Jedyne co mi nie pasuje w tej pracy to dziwnie ukrztałtowany brzuch. Wygląda jakby był jakiś opuchnięty albo nie w tym miejscu co trzeba. Poeksperymentuj troche. Może coś jeszcze lepszego wyjdzie. Pozdrawiam.
  23. DaroZ - Myślałem nad Wacomem Bamboo Fun A5 (ok 700 zł) i jakoś nigdy nie byłem przekonany do Pentagramów. JakkaS mnie chyba jednak przekonał a sam pracuje na takim i nie narzeka. Teraz dodatkowo wyszedł nowy model Pentagram Titan, który poza dużym formatem ma dwa razy więcej poziomów nacisku niż XXL czyli 1024 i dwa razy większą dokładność - 0,25 mm a do tego kosztuje ok 450 złotych. A tak poza tym chciałbym chociaż wypróbować bo to by mi znacznie więcej mówiło niż parametry tylko że w sklepie są zazwyczaj w pudełkach. Bez sensu. leander - Dzięki. Co do tego ćwiczenia to znalazłem coś takiego w książce Szymon Kobyliński "Uczy rysować" i troche zaadoptowałem do własnych potrzeb. Patrz TUTAJ -> Wpierw rysuje te żółte kontury, które dosyć często decydują o dynamice postaci. Zazwyczaj jest to czworobok bądź pięciobok, który można jakoś zakomponować na pracy wedle potrzeb. Próbowałem nawet dać kilka nacierających na siebie przez co można bardzo ciekawe sceny walk wymyślić :). Potem te dwie czerwone linie które wyznaczają mi główne rytmy. Generalnie zauważyłem że postać lepiej się czyta jak ma ograniczone kierunki i można o tym zresztą przeczytać w Loomisie o rytmach (Eye of the painter). Próbuje tak wrysować postać w ten wielobok żeby wykorzystać całą jego powierzchnie a jednocześnie jak najbardziej trzymać się rytmów. Naprawdę mózg przechodzi ciężką próbę ale wychodzą pozy na które w życiu bym nie wpadł :D. Chociażby TUTAJ czy TUTAJ (dosyć stare więc gorzej mi szło). Gdzieś ręka się na długość nie zmieści to daje ją w skrócie perspektywicznym albo nie wykorzystałem jakiegoś miejsca to zupełnie obracam postać czy dodaje jakiś element ubioru który to naprawi. Niektóre kształty figur geometrycznych inspirują do to takich póz jak na przykład widok z góry czy koleś będący do góry nogami i spadający na ziemie. Oczywiście dużo gumkowania i przerabiania ale co tam. Im więcej tego robie tym fajniejsza zabawa się robi :). mant-raz - No właśnie słysze niby takie wypowiedzi ale po prostu musze spróbować jak się tym rysuje. Żeby było konstruktywniej podsyłam najnowsze pozy. Jak widać nie zawsze wychodziły ale już w niektórych dałem sobie spokój (jak przy babce na koniu). Traktuje ten temat tak samo jak szkicownik na CA.org i mam wrażenie że takie bazgroły w teczkach nie są tu mile widziane. Pozdrawiam i dzięki za komentarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności