Takie skrajne opinie, ze az sie skusilem i zobaczylem. Spoko to jest. Historyjka jak historyjka. Usmiechnalem sie pare razy nawet, kupuje ta konwencje. To ani Hamlet, ani Ratatuile. Taki sobie luzacki, jajcarski filmik. I jako taki sie broni. Nie musi zaraz startowac do Oskarow. Bardzo dobrze animowane jak na produkcje tego typu. W shortach taki poziom animacji nie zdarza sie czesto. Ladnie stylizowane. Nie ruszaja mnie niedorobki techniczne - dla mnie to element stylizacji , film sie broni jako calosc. Generalnie - ani mi w glowie przestawiac sie teraz na Blendera, ale trzeba przyznac ze jako darmowa alternatywa dla duzych softow wyglada bardzo interesujaco. No i swietna sprawa z tym, ze wszystkie te sceny sa dostepne do samodzielnego przerabiania. To na pewno dobra rzecz dla poczatkujacych.