no... badyle mam lepiej rozpoznane, ale możesz mieć rację :)
Jak ma się dobre refki to się nawet specjalnie nie spocisz :D
Na ten przykład rysunki dwóch pierwszych wręg wyglądają tak jak w załączniku. Się bierze robi plane'a, sie do editable poly chlasta, sie cutuje, się posówa wierzchołki, się robi to samo z drugą powierzchnią wręgi, się łączy rozsuniete na odpowiednią odległość wręgi, dorabia tam parę jeszcze bzdetów i się ma. potem ustawia we właściwe miejsce i kąt, się wrzuca unwrapa i się mapuje i się ma. :)
żadnej sensacji ale to trochę trwa bo każda wręga jest inna, do tego ma swoje indywidualne niuanse i tak dalej i tym podobne, no i ja nie jestem kozakiem w 3d od tego powinienem zacząc... :)