ruchnąć się nie ruchnie, nie ta liga :)
szybki koncept. Jestem pewien, że pierwotne ruchadło miało gdzieś rurę wydechową, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie... Poza tym był jeszcze magnetofon szpulowy na plecach, ale z niego to zrezygnuję :D Ogólnie ma to być robot bardzo prymitywny i bezsensownie potencjalnie awaryjny, np ramię bedzie unoszone skomplikowanym systemem cięgieł, kolana zginane były pamiętam napędem zębatkowym itd. Kluczowym elementem jest pas transmisyjny z przodu, z punktami przyczepu na klacie i... no właśnie to jest mechaniczne ruchadło :D hehe