no ogolnie to szacun, woda miazdzy, koleszka troche mniej (chociaz brzuch jest calkiem calkiem). moim zdaniem najlepsza jest ostatnia wersja, tylko nie do konca da sie odczuc klimat, bo zatrzymales sie na czyms posrednio miedzy takim lekko pochmurnym lajcikowym dzionkiem (nic tylko walnac jeszcze golabki :}) na gorze, a jakas masakryczna burza na dole. do mnie bardziej przemawia to drugie, wiec proponowalbym mocno przyciemnic niebo na dole, a na gorze zamiast tej plamy jasnosci dac chmury z kilkoma pasemkami przedzierajacego sie swiatla. tyle ajjt :}