Plastique

Dzięki! Tak - animacja m.in. składała się na dyplom, dlatego dość srogi deadline. W dodatku bardzo dużo czasu poszło na teoretykę/preprodukcję. No i oczywiście projekt powstawał w wolnym czasie po pracy. Co do 100moco to na pewno coś na tym podziałam jeszcze ;) I jak w końcu znajdę czas to puszczę model, spis części+instrukcje gdzieś do sieci, żeby ludzie mieli trochę łatwiej - takie założenie było od początku. Że nie widać użycia moco, to właściwie z kilku powodów; po pierwsze nie chciałem z animacji zrobić jakiejś pokazówki urządzenia. Ono w sumie powstało jakoś przy okazji :D Więc ruch w ujęciach jest tam gdzie wydawał mi się niezbędny. Po drugie odpadła mi (deadline a jakże...) część animacji w drugiej lokacji która miała być trochę większa. Po trzecie w końcu, pierwszy raz pracowałem w ogóle na moco i z częścią dragonframe'a odpowiedzialną za to. Co prawda nie jest to jakieś skomplikowane ale chyba działałem zachowawczo :D Tak sobie teraz myślę, że nie jest złym pomysłem zrobienie właśnie takiej pokazówki - gdzie aparat będzie latał jak szalony w każdym ujęciu :D

Czołem! Źle bym się czuł jeśli nic o tym projekcie bym nie wspomniał na moim macierzystym forum (forum mater?) ;-) I jak zwykle przepraszam, że tylko lurkuje... Do rzeczy. Sama animacja stanowiła jakieś 15% czasu i środków przeznaczonych na cały ten projekt. Stąd liczne uproszczenia i dziurawa logika fabuły. Sam projekt to kilka miesięcy do pół roku. Większość pracy zostało włożone w system kontroli ruchu do animacji poklatkowej, który będzie śmigał z dragonframe'em. Przed rozpoczęciem projektu miałem blade pojęcie co mnie czeka :) Bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że jeśli chcę zrobić animację na własnoręcznie zrobionym moco to muszę nauczyć się drukować w 3d. Więc zrobiłem drukarkę (było z tym przebojów bez liku). Potem żmudnie prototypowałem moco i w końcu się udało. Poniżej krótki filmik, który lepiej to zobrazuje niż ja jestem wstanie tutaj opisać (przepraszam za dziwny lektorat, miałem katar jak to nagrywałem). :) O dziwo po zrobieniu 100moco było już raczej z górki. Niestety przez deadline z ~30-tu stron storyboardu zostało raptem kilka i mocno to widać. Co do teł/makiet chętnie odpowiem jeśli ktoś będzie ciekawy. Z animacją protagonistki (gra Agata) wyglądało to mniej więcej tak; nagrywaliśmy sekwencje w 24 fps. Następnie zmniejszałem to do 12 - czasami 8 fps. Klatki były następnie rotoskopowane, drukowane na tekturze i wycinane nożem do tapet. Powstało tak kilkanaście sekwencji z kilku setką wyciętych małych protagonistek. Trochę śmieszne jest to, że dopiero potem zdałem sobie sprawę, że tak samo jak drukarkę mogłem zrobić jakiś ploter/laser tnący - ale już było za późno ;) Postprodukcja jest taka na ile starczyło czasu... Część cząsteczek poznacie skąd jest :> a część nagrałem w piekarniku z dezodorantem/mąką w ręce (żona się nie cieszyła) ;). Fatalnie wyszły efekty synchroniczne - to również z pośpiechu, zostało mi na nie kilka godzin. Z ciekawostek; cała typografia jest mojego autorstwa, na making-of mam przez chwilę koszulkę autodesku ze zlotu w Gliwicach xD Reasumując; na pewno nie opowiedziałem historii, którą opowiedzieć chciałem. Tutaj mam duży niedosyt i może kiedyś w sprzyjających warunkach uda się to opowiedzieć lepiej :) Dzięki za obejrzenie! [edycja] Szkła Nie wiem do końca dla czego, ale tam gdzie film wyświetlałem były zazwyczaj pytania o obiektywy i aparaty. Już wyprzedzam - założenie było takie, żeby zrobić to możliwie najtaniej (np. nazwa 100moco; bo można zrobić to urządzenie za ~100 dolców). Szkła brałem takie jakie miałem pod ręką; kit do 1200d, helios-44M i rzadziej mój ulubiony Lydith 30mm/3.5 ze Zgorzelca. Ja wiem, że to nie ciekawe dla wszystkich tutaj ale jak coś to rozwinę :D

Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa, bardziej spodziewałbym się pręgierza :D @telthona pierwszy plan zakładał, że dojadę tak do współczesności. Ale gdzieś po drodze, kiedy okazało się że nagranie całego utworu to nie trzy popołudnia ( serio tak myślałem :3 ) okazało się, że muszę ostro ciąć. Dużo fajnych rzeczy wywaliłem - mam tu a myśli ciekawe kroje pism. Trochę mi szkoda ale za to też zbytnio nie przynudzam.

Zgadza się, to ewidentny babol i niestety nie jedyny... krótki deadline zrobił swoje. Na szczęście wyartykułowałem to przynajmniej poprawnie ;)

Wow. Trafiłem na główną! Na prawdę, bardzo mi miło i dziękuję :) :*

Welkom ewrybody! Ostatnio na zaliczenie przedmiotu przyszło mi zrobić animowaną infografikę. Jak zwykle pomyślałem, że to nudne i postanowiłem że zamiast lektora sobie zarapuję (a co?!). Jako, że nie miałem z rapem wcześniej zbyt wiele wspólnego, wyszło trochę dziwnie. Tyle o muzyce. Wiem, że dla niektórych tutaj i tak będzie ona nie do przełknięcia ;) W założeniach, sama treść miała nieść jakiś walor edukacyjny a jednocześnie operować współczesnymi środkami wyrazu. Animacja w AFX, rysunki w Illustratorze i poskładane w Premierze. Sekwencje na początku i na końcu powstały dosłownie w trzy dni, więc wizualnie są troszkę kulawe :3 [video=youtube;80AIyc8Vx-Q] Lista płac na końcu w lesie. Warto oglądać w 1080.

Wtrącę się z moją małą recenzją po kilku chwilach zabawy na plus: - dość stabilnie działa - nie widzę większych problemów z popularnymi kodekami - ładny motion blur - obrzydliwie intuicyjny (mam wrażenie że windows movie maker połączył się z afx i premierem na raz). Większość skrótów działa jak afx/premiere, większość funkcji jest i działa w tym samym miejscu - nie zaobserwowałem problemów z kratkowaniem/wydajnością ergo jest poprawna optymalizacja i używanie zasobów (gpu też chyba się bawi) - dedyk na 64-bit, wersja na mac - prawdziwa niespodzianka na plus to tracker. Działa na prawdę spoko. Nie testowałem "do upadłego" ale na tym samym materiale mam wrażenie że działał szybciej i dokładniej niż ten z afx :3 Na minus, tutaj mógłbym się rozpędzić ale wymienię tylko te rażące rzeczy: - zestaw do kluczowania leży i kwiczy - może ja mam tylko z tym problem ale snapping jest bardzo nieprzewidywalny (i nie wiem jak to wyłączyć) - encoding do h264 jest subiektywnie wolny (nie robiłem żadnych testów ale zbyt szybko nie działa na pewno) - większość ikon w GUI jest (sorry) ale z dupy - efekty "partiklowe" w stylu muzzleflash albo (hahaha) splash ze krwi... a zresztą sami sprawdźcie :D Ambiwalentnie: - nie testowałem modułu do animacji, nie wiem jak działają tutaj klatki kluczowe i jak (czy w ogóle jest) easing etc. - wrócę do GUI - faktycznie nie każdemu może się podobać , jest dość specyficzny - pluginy? - społeczność tego programu to dla mnie zagadka, a jak wiemy ma to spore znacznie Ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenie i jestem pewien, że dla osób zaczynających przygodę z edycją to będzie spoko sprawa. A że za darmo to chyba nie ma się co zastanawiać :-) [edit] Czaki nie martw się! Większość bankomatów też jedzie na 32bit a jakoś działają ;-)

Nie mogę powiedzieć, że jestem obiektywny ale Mieszko daje radę w tej pracy. Widziałem ( i słyszałem ) poszczególne etapy i daję tutaj solidny plus. Aczkolwiek prosta winieta na tle poprawiła by odbiór. No niestety, nie można mieć wszystkiego ;)

Bardzo fajne! Z czepialstwa poprawiłbym ostatnią mewę bo nie łapie jej mgła. Ale najbardziej ciekawi mnie patent na ziarno, bo jest dokładnie w sam raz... :D

Blinq świetnie się to oglądało! Mam takie same kosze na śmieci (omen nomen) w robocie i ich nie znoszę ;) Duży plus za udźwiękowienie - po pierwszych linijkach chciało mi się oglądać dalej. Plus także, za konsekwentną pracę kamery. Minus za color grading - bo można było ukryć to i owo przy ujęciach kompozycyjnych. Lubie to. Wincyj! [edit] Pieńka tak nie strofujcie!

W tym terminie masz mój miecz ;)

W premierze raczej będzie to bardzo ciężkie do zrobienia. Można tylko wyciąć jakiś fragment spektrum equalizerem albo odszumiarkę dać. Myślę, że w tym wypadku to nie zda egzaminu. Ale Soundbooth ma odpowiednie narzędzia. Tutaj jest dokładnie pokazane co zrobić: PS "Usuwać" ma dwa otwarte "u".

@carrido masz błędne założenie. AFX nigdy nie był i już nie będzie pewnie softem do montażu ino do kompozycji czy postpro. Do montażu to Tomek Knoll oferuje nam Premiera. Dobrą praktyką jest też przerzucenie ciężaru udźwiękowienia do Premiera właśnie, bo w afx to jest bardzo często awykonalne. Myślę, że symbolicznie dali tam jakiś podgląd dźwięku żeby móc zrobić podstawowe synchro ale to by było na tyle.

Gdzie jest CzAki!, Gdzie jest CzAki! [edit] CzAki to Ty dzisiaj kupowałeś parówki w feniksie? Jak tak to opóźnione siema, bo pędziłem i się nie przywitałem ;)

To samo. Rebel T4i to nazwa marketingowa(?), choć nie znam nikogo, kto używał by tego rodzaju nazw do poszczególnych modeli luster canona :) Samego 650D polecam, bardzo wszechstronny sprzęt a z tego co napisałeś w pierwszym poście wynika, że właśnie taki jest Ci potrzebny. Kitowy obiektyw na start - jak znalazł. Zamiast riga proponowałbym natomiast dokupić sobie grip z bateriami. Przy poklatce się bardzo przydaje.