Właśnie wróciłem z kina i muszę powiedzieć, że Flow podobał mi się bardzo. Wizualnie jedynie postacie czasami trochę odstają, szczególnie np. wnętrza pysków wyglądają jakby ktoś je renderował scanlinem 25 lat temu. Natomiast animacja, praca kamery i otoczenie naprawdę sztos! Niesamowicie podobało mi się to, że zwierzęta nie są antropomorfizowane i zachowują się jak zwierzęta 🙂 Jak widać można opowiedzieć wciągającą historię bez dialogów. Naprawdę świetny film i warto go obejrzeć (moim skromnym zdaniem). Myślę, że to mocny kandydat na Oscara.