finished 2d snowblizzard

[dreamdealer]

Witam wszem i wobec! Oto moj najnowszy obrazek.

 

 

większa wersja: http://www.icpnet.pl/~papan/sbliz/snowh.jpg

 

 

* prace nad obrazkiem trwały ok 3 m-ce choć pewnie wygląda, ze zrobiłem go w jeden wieczór :) ale nie było tak, że ślęczałem nad nim dzień w dzień, po prostu wracałem do niego jak miałem ochotę i natchnienie

 

* obrazek ma tak jakby dwie formy. jest jedna większa, we wydłużonym formacie pionowym, ktróra w pewnym momencie zaczęła wydawać mi się mało spójna, więc wykadrowałem potać i w ten sposób powstała druga, w formacie poziomym, chyba bardziej zwarta i w ogóle lepsza, przynajmniej mnie bardziej sie podoba. ale prezentuję obie, na większej jest więcej treści :)

 

* większość elementów była dla mnie nowością. szczególnie, że nigdy wcześniej nie rysowałem śniegu (chodzi o ten leżący na stoku). niby proste, ale z trudem przychodziło osiąganie oczekiwanego rezultatu. chyba ze trzy razy zaczynałem go od nowa i porzucałem, teraz pamiętam jedną wersję, która może wyglądałaby lepiej, ale cóż... jest jak jest. z kolei inne elementy miałem lepiej przećiwczone i tak np. włosy zajęły mi parę godzin, twarz 1 dzień. well, każdy obrazek ma swoją historię. :)

 

* od strony technicznej: długo, dłuuuugo pracowałem tylko w photoshopie i dopiero przy rysowaniu postaci przesiadałem się, w miarę potrzeb, na paintera żeby używać jego niesamowitych blenderów... i teraz będę robił tak zawsze.

 

* użyłem, a może racej zgromadziłem dziesiątki referek - do każdego elementu z osobna. najważniejszą z nich był koncept postaci (ułożenie ciała)

http://www.zefa.pl/bilddaten/168/1681250058400.jpg

jeśli chodzi o tę postać, to na cgtalk czepiali się, że "podmiot" patrzy prosto na oglądającego obrazek i że ma twarz ustawioną na wprost. nie wiem czy referka to uzasadnia, czy nie... potraktowałem to jako "rozszerzony portret" i sru, pewnie mają rację, ale ja chciałem to mieć własnie w ten sposob

 

* oryginalny rozmiar obrazka to wielkość wydruku A4.... ok 8000x9000 pikseli - w tym rozmiarze, od strony technicznej niektore elementy wygladaja na niedopracowane, szczegolnie śnieg fruwający w powietrzu pełen jest ostrych krawędzi (używałem zaznaczania obszarów), ale pomniejszeniu efekt jest mniej wiecej taki, jakiego sie spodziewałem

 

i to by było na tyle, gdybym miał rysować od nowa to na pewno wyszło by inaczej, napewno lepiej i dużo szybciej... no ale gdzieś i kiedyś musiałem się nauczyć rysować ten pieprzony śnieg :)

 

dzięki za uwage, jakieś komentarze, krytyka - zawsze mile widziane! pozdrawiam - DD

[misiekhc]

oldskulowo, jak plakat na stok w latach 80 :), wersja dluga lepsza, tylko babeczka mine ma nietega, chyba niezbyt jest zadowolona, chyba ze ja uwiera cos gdzies, pozdr

[giorgione]

śnieg wygląda bardzi impionująco świetnie wyszedł ci moment uderzenia deski o powierzchnię sniegu.

Z podstacią już gorzej - wygląda na niedokończoną

[arturros]

taaak snieg jest super. cos z postacia jest nie tak. nienaturalnie patrzy sie na nas;)

[-Pa6L0-]

jej zacienione oko jest odrobinie za wysoko...i wyszczupliłbym jej jeszcze linie szczęki ale to kwestia urody

[dreamdealer]

babeczka mine ma nietega, chyba niezbyt jest zadowolona, chyba ze ja uwiera cos gdzies

 

wysiłek fizyczny, stąd ten grymas :D

 

co do postaci, to skoro wszyscy piszą podobnie... większość nie może się myliś i na pewno macie rację, szczere dzięki za te uwagi! a co do kwestii patrzenia się na wprost, you know, kurcze, nie wiem, snowboard to nie narty i w sumie ciężko wyczuć w którym kierunku osoba jedzie, można jechać bokiem w obie strony, do przodu, do tyłu heh... nieważne... też macie pewnie racje, jeśli coś sprawia nie takie wrażnie, tzn. nie udało mi się sprawic dobrego wrazenia :) zgadzam się.

 

dzięki za komentarze i pozdrawiam

[arturros]

wydaje mi sie ze chodzi o to ze tutaj jest ewidentnie ekstremalny zjazd (przynajmniej na taki ma wygladac nonie?:) wiec kobiecina biedna powinna bardziej sie przejmowac tym co ma przed soba, na jej twarzy powinno byc bardziej skupienie bo teraz wyglada jakby pozowala do zdjecia na hawajach (ciagle oczywiscie chodzi o twarz) pozdrawiam:)

ale i tak snieg jest suuuper;)

[lolipop]

fakt..ona poprostu ma 'sztuczny' usmiech.jeszcze troche razi czystosc kolorow deski.moze dlatego ze reszta rysunku ma przygaszone kolory.

ale snieg fajny! :]

[leander]

Cos jest nie tak z kolorami. Kolory lokalne twarzy, włosów, szalika i deski nie harmonizują ze sobą i z całą resztą. Moim zdaniem dużo by tu dało narzucenie konkretnej tonacji kolorystycznej na caly obrazek. Zwykly 'Color Balance' i troche czerwonego, magenty czy niebieskiego. Swietnie namalowana kurtka.

[dreamdealer]

Cos jest nie tak z kolorami. Kolory lokalne twarzy, włosów, szalika i deski nie harmonizują ze sobą i z całą resztą. Moim zdaniem dużo by tu dało narzucenie konkretnej tonacji kolorystycznej na caly obrazek. Zwykly 'Color Balance' i troche czerwonego, magenty czy niebieskiego. Swietnie namalowana kurtka.

Być może, ale od początku chodziło mi właśnie o te kolory i nie są one przypadkowe, choć być może zbyt zdecydowane i intensywne. Ciężko było z tonacją no bo śnieg - dużo białego everywhere, w ten sposób potworzyły się takie ciemne, koloroystyczne wyspy. To ma prawo razić.

 

Jeśli chodzi o o narzucenie konkretnej tonacji, to rozjaśniłem martwą czerń rucając na cały obrazek warstwę "lighten" o kryciu 75% oraz pomarańczową "overlay" o kryciu 11%. I od razu wyglądało dużo lepiej, może po prostu zabrakło jescze jednej warstwy z jakąś tonacją wziętą z otoczenia, hmm. Bawiłem się też balansem kolorów, ale efekty były takie sobie... i czerwony i magenta i niebieski tylko psuły.

 

Idzie obrazek poglądowy do tego, co napisałem powyżej:

 

 

dzięki za wszystkie uwagi, pzdr

[dreamdealer]

Jeszcze, jeszcze, jeszcze...

 

1. Spójrzcie na to, proszę:

 

 

Rozgardiasz vel dysonans z kierunkami... chyba wziął się stąd, że po tym jak deskę i nogi zasłoniłem śniegiem wówczas tym, co sugeruje kierunek jazdy są już tylko linie śniegu na stoku (czerowne). Tymczasem w zamierzeniu było tak, że deska jedzie nie wzdłuż nich, ale niejako po ukosie - dokładnie tak, jak przedstawiają to czarne obrysy postaci. No cóż, jakoś nie udało mi się oddać takiego wrażenia = popsułem :( Tak tylko piszę, nie ma sensu niczego udowadniać, obrazek powinien mówić sam za siebie, byłbym idiotą gdybym dołączał do niego instrukcje obsługi! :)

 

--------------------------------------------------------------------

 

2. Zabawy śniegiem:

 

 

Tak, jak pisałem, ten śnieg to była drogą przez mękę, po omacku. Wpierw było tak, jak na górnym obrazku i wydawało mi się, że już lepiej nie potrafię. Jednak zrezygnowałem po tym, jak wmówiono mi, że taki śnieg na stoku nie istnieje :D Potem zaczęło się wygładzanie, drugi obrazek to jedna z warstw w jednej z prób... jakoś niewiele mówi. Trzeci obrazek to już prawie to, co widzimy na gotowym obrazku, być może nadałem mu potem chropowatości.

 

--------------------------------------------------------------------

 

3. Parę zoomów

 

 

Thanks god na pomniejszeniu nie widać tych wszędobylskich krawędzi. Na pewno, gdybym dłużej bawił się z obrazkiem, to ustawiłbym właśnie takie powiększenie i wszystko ładnie pozaokrąglał, może dodał troche sypkiego śniegu, ale po co, skoro po zmniejszeniu i tak nie byłoby widać wielkiej różnicy.

[leander]

Ja jeszcze troche ponarzekam na kolorystyke, bo probuje dojsc czemu mi sie nie podoba. Oczywiscie kwestia gustu, wiec moje rozważania mozna potraktowac jedynie jako odmienny punkt widzenia.

 

Nawiazujac do "lighten o kryciu 75%" i usuniecie "martwej czerni" nie sądze, zeby to byla dobra metoda na ozywienie czegokolwiek. Te szarosci przypadkowe sa jeszcze bardziej martwe i nijak nie dzialaja na sasiednie kolory. Takie metody nie maja wiele wspolnego z malarskim unikaniem czerni. Jesli pozbawiasz obraz kontrastow walorowych, to przynajmniej zastap je kontarastem kolorów. Inaczej jedynym skutkiem jest wyplowienie obrazu.

 

No i nie wiem czy to ocieplenie kolorów pomaranczem na overlayu to dobry pomysl. Zajrzalem na "gettyimages" pod haslo "high key", bo Twoja praca w sumie podchodzi pod high key. Zdecydowanie w takiej kategorii dominują zimne tonacje. Moze to tylko kwestia aktualnej tendencji w fotografii, ale dla mnie te chlodne tonacje znacznie bardziej ożywiają, odświeżają obraz. Dla przykladu kilka zdjec, po lewej oryginaly:

 

[maciekG]

bardzo fajnie namalowana kurtka (swiatlo)

snieg tez

gorzej z twarza i z deska

pierwszy kadr mi sie bardziej podoba moze zbyt ciasny troche

ale ten drugi ma moim zdaniem za duzo pustego

i jak dla mnie zbyt centralny

generalnie to fajnie tylko ta twarz troche razi

[serio]

"snow or die!". Fajny picek tak jakby propagandowy ,a twarz laski przypomina mi pucołowate buzie kobiet lat 30-stych. Dobrze wiem o co ci chodzi mówiąc "droga przez mękę" przy rysowaniu pewnych elementów grafy.Podobno z czasem jest coraz lepiej :) Ogólnie picek jest good i nie ma się czego wstydzić.

[dreamdealer]

Nawiazujac do "lighten o kryciu 75%" i usuniecie "martwej czerni" nie sądze, zeby to byla dobra metoda na ozywienie czegokolwiek. Te szarosci przypadkowe sa jeszcze bardziej martwe i nijak nie dzialaja na sasiednie kolory. Takie metody nie maja wiele wspolnego z malarskim unikaniem czerni. Jesli pozbawiasz obraz kontrastow walorowych, to przynajmniej zastap je kontarastem kolorów. Inaczej jedynym skutkiem jest wyplowienie obrazu.

Nie chodziło mi o ożywianie i faktem jest, że obrazek wypłowiał przez ten lighten. A szło o to, że miałem tam pare nieciekawych, rzadkich i małych obszarów 100% czerni, które biły po oczach aż bolało. Prawa strona głowy i włosy, rękawiczki... nie wiem czy coś jeszcze. I w tym lighten okazał się pomocny. Niemniej można przyjąć, że sam się w taką sytuację z tymi czerniami wpędziłem i może było moim błędem w sztuce, że powstały takie nieciekawe miejsca. Ale gdzie indziej mógłbym tam czerń upchnać, na śniegu? :) Pewien konstrast kolorystyczny też powstał, dałem zimny, niebieski odcień w te ciepłe okolice :PP

 

No i nie wiem czy to ocieplenie kolorów pomaranczem na overlayu to dobry pomysl. Zajrzalem na "gettyimages" pod haslo "high key", bo Twoja praca w sumie podchodzi pod high key. Zdecydowanie w takiej kategorii dominują zimne tonacje. Moze to tylko kwestia aktualnej tendencji w fotografii, ale dla mnie te chlodne tonacje znacznie bardziej ożywiają, odświeżają obraz. Dla przykladu kilka zdjec, po lewej oryginaly:

Wyjaśnij mi zwrot "high key" bo pierwsze słyszę, jestem grafik chałupnik bez szkół w tym temacie, heh ;) Podrasowałem troche picka wg Twoich uwag i wyszło mi coś takiego:

 

 

jest chłodny, odjąłem troche saturacji, przy okazji przywróciłem ciemne tonacje i jak, który wygląda lepiej? W przypadku tego obrazka, wolę jednak górną wersję.

 

@maciekG

 

wiem, że popsułem wersję pionową. na siłę chciałem ją wydłużać, a gdyby teraz odrąbać 1/3 wysokości obrazka po połowie: na górze i na dole pewnie byłoby lepiej. Aha, i chyba zdecydowanie góra bardziej wadzi niż dół. Może ten pomysł z górami był nietrafiony, są wyraziste jak szare mydło. Przedobrzyłem, ech

 

@maciekG i serio, dzięki Panowie! :) Ale cholipa, wszscy czepiają sie twarzy, a to dla niektorych kluczowy element obrazka :D Może podkreślmy, że chodzi o to, że narysowałem ją pod złym kątem, a nie, że jest z nią, jako taką, cokolwiek nie tak ;> snowboard to relax, twarz jest zrelaxowana, jest ok ;)) Ale luz, rozumiem Wasze uwagi :)

[leander]

w chwili obecnej nie jestem do konca swiadomy czynów swoich, ale spontanicznie poprzesuwalem kilka suwaków w te

 

i we wte.

 

ale pewnie masz racje. Chyba nie lubię żółtego koloru i stąd zamieszanie całe.

 

"high key" - wysoki klucz, przewaga tonów jasnych, białe na białym

"low key" - niski klucz, przewaga tonów ciemnych, czarne na czarnym

 

Pozdrawiam