Skocz do zawartości

\"Miłość w umyśle szaleńca\" : KO : Garbaty Anioł


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

nie rozumię zachwytów nad tą pracą? Jedyne co mi się w niej podoba, to twarz babci. Naprawdę fajna. Reszta to jakby inna osoba rysowała!! Nie będę się rozwodził co jest nie tak. Ogólnie oceniłbym ją na 4 w 10 stopniowej skali. I to głównie za twarz babci. Nie znam innych twoich prac, ale po tej wniskuję, że ambitny jesteś, może nawet masz talent, ale skąd w jednej pracy tak różny poziom to zupełnie nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że o ile twarz babci jest poprawna, to już ten wybitnie zdeformowany diabełek, bije po oczach jakimś dziwnym nierealnym światłocieniem, zdeformowane dłonie babci, plaskie lewe ramię pokryte dziwacznymi fałdami na rękawie, te mdłe kolorki na postaciach i do tego ni z tego ni z owego czarny kolor w rękawach podkreślający głębię (jakby nie było już w całej pracy ciemniejszych miejsc).... kompzycja z postaciami jakby na siłę wtłoczonymi w obrazek.... to wszystko nie robi dobrego wrażenia... ja to widzę i nie podoba mi się.... no poza twarzyczką babci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co do reki, moznaby ja lepiej zrobic. Co do kompozycji...jesli chodzi Ci o to ze poprzez swiatłocien zanika troche granica pomiedzy pierwszym a drugim planem, to chyba sie z tym zgodze...Rzeczywiscie moznaby nad switłem popracowac,ale za mało na to czasu i szkółka juz sesją straszy...:( Co do realizmu swiatłocienia, poczytaj wczesniejsze posty, tam z gory założyłem ze wieksza role przyłoze do klimatu i samego przekazu (nie wiem jak to wyszło, ciezko mi ocenic dogłębnie swoja prace:) ) nizeli do fotorealizmu światłocienia. Heh moze poprzez nagość anioła cien jest taki jednolity przynajmniej taka moja obserwacja... :)

 

Co do kolorystyki, nie używałem czerni do cieni, jedynie ciemnego brązu przyjrzyj sie.Poza tym zbytnie nasycenie koloru na postaciach testowałem juz wczesniej i o ile pamietam odradzaliście mi taka opcje. Ma Was mdlic na sam widok anioła i babci :P

 

Btw, nikogo nie prosze o to by fascynował sie praca, bo coś takiego usypia i źle wpływa na rzemisoło. Wole jak ktos obficie objedzie mi prace niz wycukierkuje ją. Zreszta chyba niewiele jest prac ktorych nie mozna by poprawic, tej raczej juz nie zmienie z powodu czasu, chyba ze w przyszłosci ale to juz po bitwie, choc kto wie :)

 

Aha, jesli chodzi o moje inne pracki wuka, to przyjrzyj sie kiedys co mam w stopce od samego początku żywotu na forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności