Trochę nowości, a wśród nich czarny humor, gołe cycki i kilka szkiców :) Mam mam nadzieję że się Wam spodobają.

Gotowanie na ekranie: fotoszop+tablet+cienkopis+kupa roboty:

 

 

Ulica: taki koncept sobie jedno popołudnie; fotoszop+tablet+cienkopis:

 

 

Uwaga gołe cycki :) fotoszop+tablet+ołówek ze 4h max:

 

 

Szkice twarzy; fotoszop+tablet+ołówek+cienkopis:

 

 

 

Reszta nowalijek wkrótce.

w tych czarno-białych bardzo mi się podoba faktura w niektórych miejscach ;>

Te czarno białe twarze wyglądają naprawdę dobrze. Co do pozostałych (chodzi mi o te babkę - pół robot i scenę z Pascalem) to anatomia bije po oczach. O ile w pierwszym obrazku scena jest ładna (skały i cegły) to już ten potwór psuje efekt. Koniecznie rysuj ołówkiem ludzi np. ze zdięc, z pewnością to Ci pomoże :))

Zdaję sobie sprawę z braków w anatomii. Właśnie od jakiegoś czasu pracuje usilnie nad jej poprawą. Także za kilka miesięcy powinno być juz przynajmniej poprawnie i bez takich oczywistych błędów. Fajnie że sie portreciki spodbały. Dzieki za komenty. Uwag nigdy za mało.

a ja uważam że potwór jest słodki :> nie psuje efektu tylko go podkreśla! :D

OK, trochę nowalijek. Tak w klimatach wakacyjnych czyli kobiałki:)

-

-

 

-

-

rysunek wykonany: ołówek+artpen

 

-

tu to samo ale tusz kładziony pędzelkiem:

-

-

wip: ołówek+tusz, pewnie jeszcze będzie kolor:

-

teraz dla odmiany płeć brzydka:

-

tu też tusz kładziony pędzlem:

 

-

i na koniec monsterr: ołówek+tusz pędzelkiem kladziony:

 

 

To tak tyle na dziś.

Podobaja mi sie Twoje tusze. Jakiego pedzelka do tego uzywasz? Przy tej drugiej wersji portretu dziewczyny widac duzo wieksza swobode niz w rysunku olowkiem, z reszta mam wrazenie ze generalnie Twoje pracki tuszem i fotoszopotuszem maja taka fajna lekkosc :)

@ Urbanboogie: Dzięki, "fotoszopotuszem" muszę to zapamiętać przyda się przy opisywaniu prac :) Pędzelek z sobolowego włosia żaden sztuczny włos, rozmiary od 2 w dół czyli 1, 0, 00, 000, 0000 i co ważne przyzwoity papier, nie jakiś badziew xero. A jak z kolorem, bo to jest temat który mnie gnębi nieustannie ?

tusze bardziej niż fajne, zazdroszczę wprawy w operowaniu pędzlem

Taka mała zabawa, Niziołek Zakapior. Szkic w ołówku kolor PS+tablet, całość 3-4 h.

Ja określiłbym twój styl, wg czysto subiektywnego odczucia, jako zamiłowanie do skupiania się nad centralnym punktem pracy.

Stąd na początku tematu: grafiki mono, przedstawiające właściwie jedną kreaturę, skupiasz się tylko na tym, co ona ma w sobie wizualnie zawierać, całkowicie ignorujesz jej wkomponowanie w otoczenie, ponieważ to ona jest całkowitym tematem obrazu, lub też to samo otoczenie staje się przedmiotem twojej pracy, stąd różnorakie, dopieszczone enviro. Niektóre twoje oszczędne obrazy przypominają mi trochę mistrza Beksińskiego, i chyba nawet miejscami tematyką również się do niego zbliżasz. Widzę w tobie speca od concept art, ale także artystę ze sprecyzowanym sposobem przekazywania treści swoich prac i pomysłami na jak najbardziej przykuwającą oko treść.

 

Co do komiksu, to od ujrzenia pierwszej planszy, którą pokazałeś, jestem pełen podziwu dla twojego kunsztu w tej dziedzinie i wytrwałości jeśli chodzi o dalszy proces przetwarzania szczegółow aż po kolor. Próżno szukać w komiksie dopracowanej perspektywy czy wyszukanych wartości estetycznych ty jednak przedstawiłeś to wszystko, co miłośnicy komiksu pożerają już od przystawki - surowego szkicu, po jego wycieniowaną tuszem wersję. Czekam na finalną wersję tego komiksowego przedsięwzięcia, i zmierzając do drobnej sugestii: czy znajdzie się w komiksie miejsce na plansze kolorowane stylem ala akwarela? (takim, jak zaprezentowałeś w tej pracy: http://www.kostekart.pl/ImagesPublic/kobieta3.jpg)

trochę dużo tego i dobrze.. co powiem że fajne prace i ciekawy masz styl

pozdrowienia;p

@piskor: dzięki za komentarz, chyba jeden z dłuższych jakie tu miałem :) Co do komiksu to w tym momencie jeszcze nie pojąłem decyzji co do sposobu rysunku. Plansze, które widziałeś są z przed kilku lat, ta ostatnia: http://www.digart.pl/zoom/3945292/Panorama_Miasta_II_.html to efekt tegorocznych poprawek. Po prostu cały czas eksperymentuję i szukam stylu, który był by odpowiedni dla dla tej opowieści. I co ważne niezbyt czasochłonnego, ze względu na chroniczny brak czasu. Z doświadczenia wiem, ze rozciąganie rysowania komiksu na dłuższy czas nie jest dobre. Kreska się zmienia, ewoluuje i tego chciałbym uniknąć. Plansza pierwsza i ostatnia wyglądają zupełnie inaczej. Na tą chwile skłaniam sie ku wersji czarno-białej.

@Kpax: dzięki za miłe słowa.

Nizioł ok, ale podkreślił bym bardziej materiały i dał mu komendę spocznij=] bo przez złączone nogi jest lekko przechylony do przodu.

Bardzo fajne tusze i pierwsza baba ze #106. Pzdr