W sieci dostępny jest już kolejny (szósty) odcinek filmu "Niezły kanał" produkcji Platige Image powstałego na zamówienie CYFRY+. Film przedstawia perypetie "zwykłej"

rodzinki sprytnie przemycającej na ekrany ofertę tej platformy.

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=95

 

 

Ladne, ta pani juz mi sie podoba, nawet ta jej gorna wystajaca warga:).

Oczywiscie nie zapomne o lyzce dziegciu, ktora doda odrobiny goryczy do beczki miodu ktora poleje sie pozniej. Zastanawia mnie, jak to jest ze te postacie sa w stanie zrobic taka mine jak przy przeskakiwaniu przez plonaca obrecz, a zadna z nich nie umie zlozyc ust w gloske "O" badz "U". Troche klapia przez to ustami zamiast mowic. I tak, oczywiscie zdaje sobie sprawe ze to wszystko nie w kij dmuchal, i taki lipsync to i tak sporo pracy i ze ja tak nie umiem... Ale jednak mnie to zastanawia.

A tak w ogole to calosc mi sie podobala.

Jak zwykle konstruktywna, życzliwa krytyka:) Tak trzymaj Luki ;)

Mimika całej rodzinki oparta jest na morfach i to jakie minki robią, zależy w pewnym stopniu od tego, jak zostaną opracowane wcześniej modele pod blend shape'y. Musiało by ich powstać o wiele więcej aby można w pełni kontrolować mimikę.

A co do animacji twarzy, to możesz mi wierzyć Luki, że o wiele łatwiej jest zanimować jakąś przerysoawną i ekstremalną scenę, jak choćby ten moment skoku przez obręcz, gdzie twarz się mocno rozaciąga i wygina, niż subtelny dialog gdy postać stoi w miejscu i nie targają nią żadne emocje.

Luki pytał o głoski 'O' i 'U', a ty tu prawisz o setkach morphów...

Najprawdopodobniej chodzi, jak to często bywa, o czas, którego widocznie brakuje na dopraocwanie takich detali. I tak jest bardzo spoko.

Tak się składa, że wiem o co pytał Luki i odpowiedziałem mu na pytanie jasno i rzeczowo. Nie potrzebnie robisz za jego adwokata. A jeśli nie wiesz ile czasu było na realizacje, to nie musisz zgadywać - zwyczajnie możesz zapytać i już.

Tak czy siak - miłego oglądania :)

Adwokata? nie lubię pączków. i nie muszę zgadywać, widzę z jaką częstowliwością pojawiają się odcinki.

A ten piesek na początku wciąż urzeka :) Polubiłem go - chyba nawet bardziej niż pączki ;)

Pewnie dlatego, że nie ty animowałeś. :*

To Zbyszka zasługa :) piękna robota..

oooj, chyba nie Zbyszka...

Stare dzieje (bo przecież już w pierwszym odcinku piesek się pojawił) a jednak wciąż urzeka :) Zamiast urządzać personalne wycieczki, lepiej skońcentrować się na samym serialu myślę.

No, to fakt.

 

Edit:

W związku z lirycznym nastrojem, również tu się podzielę swoim wnętrzem:

 

Odnalazł przystań młody człek

W piątkowy dnia kwiecisty zaduch

Na forum, hen na forum wsadzę!

I wsadził tam swój mały paluch.

 

Dziękuję.