Witam,

wczoraj wieczorem zamykam system i podczas zamykania komp mi się zawiesił, następnie sam się zresetował. Jak ładował znowu system to na ułamek sekundy ekran zrobił się niebieski z jakąś treścią i znowu samoczynny restart i tak w kółko. Nie wiem co tam pisze, bo nawet nie zdążę przeczytać jednego wyrazu. Mam Win 7 pro. Używam od ponad 2 miesięcy i nigdy nie miałem najmniejszego problemu.

Dzięki za każdą pomoc.

Prawdopodobnie coś ze sprzętem.

Sprawdz też kości pamięci.

 

Np. instalacyjna płyta Ubuntu ma dokładny test pamięci.

ściągnąłem programik memtest86-3.5 tylko najpierw coś się sprawdza przez 3 sekundy, a później stoi w miejscu, chyba się wiesza... czy to znaczy że padnięty ram? Dodam, że sprawdziłem na starym kompie z 1GB ramu i testuje do końca. Na tym nowym mam 8GB.. 2 zestawy 2x2GB

 

EDIT

wyciągnąłem jedną parę 2x2GB i dalej to samo:/ później wyciągnąłem tą drugą, a włożyłem tą i bez zmian:/

Edytowane 20 Styczeń 201015 l przez JB*

ja biorę w takich przypadkach aparat, kręce film, przerzucam na działającego kompa i zatrzymuje na miejscu gdzie wyswietlony jest kod błedu. Dalej do googla i naprawiamy :)

Na początek sprawdziłbym te kości w innym kompie, mozliwe ze trzepie ci sie twardziel a tak ogólnie to spróbuj złapać to niebiekie okno spałzuj wtedy kompa moze sie uda doczytać co to, czasmi sterownik lub oprogramowanie urządzenia zewnetrznego robi takie cuda.

Trosiek dzieki za podrzucenie pomysłu moze sie kiedyś przydać na przyszłość ;)

zrobiłem jak radził trosiek:) i mam text

 

A problem has been detected and windows has been shut down to prevent damage to your computer.

 

UNMOUNTABLE_BOOT_VOLUME

 

If this is the first time you've seen this stop error screen, restart your computer. If this screen appears again, follow these steps:

 

Check to make sure any new hardware or software is properly installed.

If this is a new installation, ask your hardware or software manufacturer for any windows updates you might need.

 

If probles continue, disable or remove any newly installed hardware or software. Disable BIOS memory options such as caching or shadowing.

If you need to use Safe Mode to remove or disable components, restart your computer, press F8 to select

 

 

Nie dodawałem żadnego nowego sprzętu, nie instalowałem nowych sterowników i ostatnio na kompie instalowałem nową rzecz z jakieś 2 tyg temu.

 

EDIT

 

poczytałem w necie o tym błędzie, włożyłem płytkę z winem odpaliła się, uruchomiłem wiersz poleceń i mogę latać po wszystkich partycjach dysku natomiast jak próbuję wejść na C pojawia się Błąd danych (CRC).

Edytowane 20 Styczeń 201015 l przez JB*

no czyli masz sajgon :D

sprobuj przelozyc dysk do innego kompa i sprobowac skopiowac dane, jesli sie nie da odczytac to mozesz sprobowac CHKDSK'a, jesli to nie pomoze to zostaja juz bardziej

hackerskie metody odzyskania danych

 

ale generalnie marne szanse widze, pewnie bez narzedzi do odzyskiwania

dyskow bedzie ciezko poskladac to do kupy, skoro sie bootuje to bootsector jest ok,

a to ze sie nie montuje, to pewnie glowna kopia ntfs volume padla, sa jeszcze zapasowe ktore da sie przekopiowac do glownej i uratowac dane, raczej malo prawdopodobne zbey wszystko naraz szlag trafil

 

no i zawsze zostaje piekna mozliwosc ze elektronika siadla :D

ale wtedy dziwne byloby ze sie wogole zabootowal

sformatowałem C, zainstalowałem wina i niby wszystko działa, a dane na innych partycjach niby ok... to już sam nie wiem

 

EDIT

 

spoko... znowu zrobiło się to samo:/ resetowałem było ok, chodziłem po partycjach było ok, za pół godziny resetuje i znowu to samo:/

Edytowane 20 Styczeń 201015 l przez JB*

Ja bym obstawiał, że dysk twardy Ci pada - najlepiej poczyń kopię zapasową, bo może jest to stadium progresujące i któregoś dnia może w ogóle dysk nie wstać.

 

Jeśli chodzi o Blue Screen'a, to ogólnie by nie znikał zróbcie tak:

1) Komputer -> Właściwości

2) Zaawansowane Właściwości Systemu (Advanced System Settings)

3) Zakładka "Zaawansowane" w nowo otwartym okienku

4) Pole "Uruchamianie i odzyskiwanie" (Startup and Recovery)

5) Pole "Awaria systemu" (System Failure)

6) Wyłączamy "Restartuj automatycznie" (Automatically Restart)

 

Wtedy Blue Screen nie będzie sam znikał (oczywiście można to ustawić pod warunkiem, że ma się dostęp do systemu, a nie wywala się przy ładowaniu;) Podobnie ustawia się dla XP).

 

PS: Sorka z góry za nieścisłości jeśli chodzi o nazwy pól itp. ale siedzę na angielskiej windzie;)

Możesz zrobić jakiś test dysku spod wiersza poleceń programem do robienia czegoś takiego. Wtedy zobaczymy czy przypadkiem nie masz badsectorów narobionych. Warto też zrobić taki myk, że poodłączać wszystko co nie jest potrzebne podczas uruchamiania - np nieużywane dyski, napęd itp. Może to jednak wina sprzętu. Jak się normalnie odpali to będziesz po kolei podłączał i zobaczymy na czym się wykrzacza.

Też miałem kiedyś taką sytuację. Niestety, i nie chcę Cię martwić, ale ten dysk najprawdopodobniej jest do wywalenia. U mnie polegało to na tym, że szlag trafił pierwsze sektory dysku, niestety nic się z tym już nie dało zrobić. A wspomnij jeszcze co to za dysk, coby ludzie się nie martwili co kupić. ;)

 

Pozdrawiam

Szymon

Mój kolega miał identyczny problem - niechcący nacisnął przycisk na listwie podczas gdy komputer się wyłączał. Reinstalował windowsa, ale to nic nie pomagało. Zaniósł kompa do znajomego pracującego w optimusie. Po kilku dniach mu naprawił. Z tego co wiem to obyło się bez wymieniania jakichkolwiek części. Jeśli dowiem się czegoś więcej to na pewno dam znać.

Pozdrawiam

Dorwałem płytkę z Ubuntu i jestem w trakcie testów ramu, trwają już 1:34 h i na razie 0 errorów. Więc to chyba nie ramy.

 

Co do podłączonego sprzętu to mam minimum, grafika, dvd i 1 dysk.

 

Ten dysk to http://www.gral.pl/preview/Samsung/Samsung_750_GB_SATA_300_32MB_NCQ_Spin_Point_F1_76.html

 

 

blomd - strasznie dziwne, że akurat o tym piszesz, bo kilka dni temu też miałem taką sytuację. Zamykał mi się system i przypadkowo nacisnąłem nogą przycisk na listwie. No ale jak piszę, to było kilka dni temu i nie było do dziś problemów. Wdzięczny jednak będę jak się dopytasz tam kogo trzeba:)

Dysk masz zapewne jeszcze na gwarancji, przerzuć co sie da na inny i won do serwisu ja pół roku temu miałem podobny kłopot z Seagate Barracuda 7200.11 w ciagu trzech dni zmienili mi na nówkę cos było nie tak z orogramowaniem twardziela. Wyłacz w biosie Smarta to napewno zdażysz uratowac zawartośc dysku.

pressenter - powiem Ci, że nie ma zasady raczej którego producenta dyski są lepsze bo każdy może w pewnym momencie powiedzieć do widzenia i tyle :) sam mialem parę dobrych lat temu samsunga 20gb, działał pare lat, padł, założyłem wd i działa do dziś. Od ponad 2 lat mam 2 samsungi 200gb i działaja wyśmienicie. JB* - no to teraz mamy powód uszkodzenia dysku. Bad sectory mogą się właśnie tworzyć poprzez takie wyłączanie komputera - uszkodzenie jest fizyczne i baaaardzo ciężko dokonać jakiegoś cudu nad tym.

trosiek a to nie jest tak, że jeżeli by to było przez to wyłączenie to od razu by się walnęło? Dysk mam od sierpnia i takich wyłączeń prądu miałem może 3 (2 razy zabrakło prądu no i raz sam wyłączyłem przez przypadek). Mam w domu jeszcze 2 inne starsze kompy i tam takich wyłączeń było na pewno więcej, a jakoś dyski śmigają;)

to zależy naprawdę od przypadku. Raz się uda, a raz uderzy głowicą o powierzchnie za mocno i dysk idzie się czesać. Możliwe, że miały na to wpływ też jakieś inne czynniki o których po prostu nie wiemy. Jeśli masz dysk na gwarze to do serwisu. Ale wcześniej próbuj coś z niego odzyskać.

miałem teraz trochę czasu... odpaliłem Ubuntu z live CD, jak tylko weszło to wyskoczyło DISK HAS MANY BAD SECTORS:/:/

Samsung? ;)

wcześniej dałem link do dysku, ale tak... samsung;)

pressenter - powiem Ci, że nie ma zasady raczej którego producenta dyski są lepsze bo każdy może w pewnym momencie powiedzieć do widzenia i tyle :) sam mialem parę dobrych lat temu samsunga 20gb, działał pare lat, padł, założyłem wd i działa do dziś.

 

Samsung? ;)

 

No właśnie, ten mój to też był Samsung, i osobiście już wiem, że dysku Samsunga nigdy nie kupię. ;)

 

Swego czasu, nie wiem czy ktoś pamięta, byłtaki sklep komputerowy ZNAK. Na swojej stronie, w dziale z dyskami, przy dyskach samsunga mieli napisane "nie sprzedajemy, nie polecamy", i niech to odda moje nastawienie do dysków tej firmy. ;)

No a ja od wielu lat używałem samsungów i do wczoraj nie miałem nigdy z nimi żadnych problemów;)

 

Hmm skopiowałem już praktycznie wszystko z tego dysku co chciałem bez żadnych problemów... istnieje taka możliwość, że skopana jest tylko ta partycja C? Np. jak postawie Wina na D i będę używał innych partycji oprócz tej C to będzie wszystko działało?

Tak jak pisałem wczesniej dysk do serwisu, masz dokładnie takie same objawy jak na mojej barakudzie, masz walniete oprogramowanie na dysku stąd wykazuje masę Bad sektorów. Przenoszenie windy nic ci nie da twardziel padnie i tak. Zaś panowie co do dysków to każda firma ma na swoim koncie wpadki najlepiej jest wybierac dyski posiadajace mała ilośc tależy im mniej tym lepiej, miej sie w nich moze zepsuć. A co do samsunga no to dyski nie sa takie złe skoro działają na serwerach i sie nie palą, napewno bym nie polecał tej firmy napędów optycznych bo to tandeta. Komputer to składak czy firmówka?

złożyłem sobie zestaw w tym sklepie Gral.pl

 

ubuntu pokazuje mi, że na dysku jest 2335 bad sectorów

Edytowane 21 Styczeń 201015 l przez JB*

Nie ma na co czekać dysk do serwisu, dowiedz sie tylko czy nie lepiej bezpośrednio do producenta czy nie bedzie szybciej .