matizlob Napisano 10 Grudzień 2010 Napisano 10 Grudzień 2010 Witam, wiecie może jaka jest różnica między tymi trzema rzeczami? Szukam i szukam jaka jest właściwie różnica między napisaniem streszczenia filmu, pitchem a treatmentem, ale różne źródła różnie piszą, może po prostu nie ma jakiś z góry określonych norm? Jeśli ktoś ma solidną wiedzę na ten temat, byłbym niezmiernie wdzięczny :)
Baggins Napisano 13 Grudzień 2010 Napisano 13 Grudzień 2010 Bywa różnie, bo to się nawet w zależności od kraju różni. Poza tym streszczenie nagminnie myli się z treatmentem. I to wszędzie chyba na świecie. Po Bożemu będzie tak: Streszczenie - to po prostu streszcznie filmu. Powinno zawierać w sobie krótkie streszczenie i pełne. Krótkie to fabuła zapisana dosłownie w kilku zdaniach. Pełne to po prostu normalne streszczenie. Skrót fabuły. Treatment - to wizja reżysera. Powinien na początku zawierać w sobie krótkie streszczenie filmu, żeby było wiadomo o czym to reżyser pisze, ale reszta odnosi się do wizji, sposobu opowiedzenia tej historii. Klimat, referencje, muzyka, sposób montażu. Takie wypracowanie na temat jaki to będzie film. Pitch - w pewnym sensie zawiera w sobie oba powyższe. Pitch ma kilka znaczeń, ale zasadniczo to prezentacja projektu. W zależności od tego komu się go prezentuje pitch może być różnie rozbudowany. Może to być prosta ustna prezentacja samej historii. A może angażować kilka osób i być rozbudowaną prezentacją filmu razem z dużymi partiami już zrobionej pre-produkcji i mieć format książki/albumu. To tak w skrócie. t.
Lucek Napisano 13 Grudzień 2010 Napisano 13 Grudzień 2010 Różnica jest w celu przede wszystkim. Jeśli wierzyć wykładowcom na pitchu opiera się decyzję o dopuszczeniu filmu do produkcji. Jest skierowany do ewentualnego producenta przez kierownika produkcji. Treatment jest dla grupy zdjęciowej razem ze scenariuszem. Jako informacyjne streszczenie działa nowela scenariuszowa. To tyle z teorii, w praktyce nie testowałem.
SYmek Napisano 13 Grudzień 2010 Napisano 13 Grudzień 2010 Treatment to zachodni odpowiednik noweli filmowej, czyli krótki (max 10 stron dla pełnego metrażu), suchy i rzeczowy zapis przebiegu akcji, bez dialogów, bez zbędnych opisów, w sam raz tyle, aby osoba czytająca mogła sobie wyobrazić szczegółowo przebieg wydarzeń (szczegółowo, bo istnieją krótsze formy, właśnie takie jak streszczenie filmu, czyli story outline etc). Treatment nie zawiera reżyserskiej wizji filmu, choćby dlatego, że piszą go scenarzyści w trakcie pracy nad projektem. Jest to bowiem etap przed rozpisywaniem szczegółowo scenariusza (według kanonu, który nie jest prawą objawioną i każdy może sobie robić, co chce, ale tak się zazwyczaj radzi*). Wizja reżysera znajduje się w eksplikacji i przychodzi znacznie później. Wyjątkiem jest reklama, w której treatmentem nazywa się czasami eksplikację reżysera, na tych samych zasadach, na jakich lokalizację, nazywa się lokacją ;). Pitch to spotkanie z producentem, na którym sprzedaje się swój pomysł na film. Wszelkie chwyty dozwolone, możesz przyjść i w bikini, jeśli to kogoś przekona... pozdro, skk. * - Dobre wujki mówią, aby jak najdłużej pracować na treatmencie, a dopiero gdy jesteśmy go pewni, przesiąść się na scenariusz. Z drugiej strony, błędem jest próba wyciągnięcia za wiele z treatmentu. Po prostu pewne szczegóły, efekty, klimaty widać dopiero na poziomie scenariusza. Z filmem animowanym jest jednak trochę inaczej, bo tutaj siłą jest storyboard, który może wnieść do projektu wiele na wczesnym etapie. Chociaż bez żelaznej historii (w czym pomaga treatment), nawet dobre kadry nie pomogą. 1
Baggins Napisano 13 Grudzień 2010 Napisano 13 Grudzień 2010 Symek - Musze przyznac Ci racje, ze jest roznica miedzy rynkiem reklamy i filmem pelnometrazowym. W filmie treatment i streszczenie sie w duzej mierze pokrywaja, a rezyser jest zapraszany do pracy pozniej. W reklamie, treatment to eksplikacja. t.
Lucek Napisano 13 Grudzień 2010 Napisano 13 Grudzień 2010 SYmek: Czy nowela filmowa o której mówisz to to samo co nowela scenariuszowa? Mówię o formie zapisu oczywiście. Miałem przed oczami coś takiego ostatnio na zajęciach i zauważyłem bardzo sformalizowaną formę zapisu i konkretyzacje (zero środków artystycznych brak kolumn numerowanie wierszy itd). Story outline zawsze kojarzyło mi się z luźną formą opisu fabuły ale może się mylę:D Masz coś wspólnego z produkcją filmową? Pytam bo szukam mentora:D
matizlob Napisano 13 Grudzień 2010 Autor Napisano 13 Grudzień 2010 oo, to jeszcze więcej mi się wyjaśniło, w zasadzie wątpliwości u mnie co do treatmentu wynikały pewnie z różnic pomiędzy reklamą a filmem, o których nie słyszałem wcześniej, jeszcze raz dziękuję lucek - tak, staram się :)
magdzik Napisano 24 Lipiec 2011 Napisano 24 Lipiec 2011 Posiada ktoś może jakiś przykładowy treatment lub pitch? Ewentualnie jakiś wzór jak coś takiego napisać? :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się