Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wymieniałem ojcu płytę główną i procesor co wiąże się z reinstalacją windy i formatowaniem partycji c:. Najpierw próbowałem sformatować dysk c: przed wymianą płyty głównej tak żeby nie mieć potem problemu. Miałem jednak problemy z dyskietką strtową i programem format.

 

Postanowiłem więc że wymienię płytę główną i sformatuję dysk przy instalacji winXP. Płytę wymieniłem, ustawiłem botowanie na cd. Podczas instalacji windows mnie zapytał czy mam formatować dysk c:, odpowiedziałem że tak. Nie zauważyłem jednak że partycja c: ma podaną złą wielkość (około 32 gb), oraz że poza nią niema reszty partycji. Formatowanie dobiegło końca i ja niczego nieświadomy zacząłem instalować windowsa. Oczywiście po pierwszym restarcie w czasie instalacji, windows nie chciał kontynuować procedury - błąd w pliku boot.cośtam. Nie wiedziałem co się dzieje i powtórzyłem całą instalację jeszcze ze 2 razy z różnymi ustawieniami biosu itp. Oczywiście bez powodzenia. Za czwartym razem (ale ze mnie bystrzak) zobaczyłem że brakuje 4 partycji, a dysk c ma o 24gb za dużą wielkość.

 

Szybciutko uruchomiłem program seagat`a do formatowania i diagnozowania dysku. Program wykrył dysk jako 32 gb i podał że ma 5 partycji o wielkościach : 920 gb , 900 gb , 16mb i coś tam jeszcze. Ustawiłem więc ręcznie wielkość dysku. Po tym bios dobrze wykrył pierwszą systemową partycję (8,2 gb). Reszty partycji nie pokazuje. Mimo to ów program nadal źle wykrywa dysk a instalka windowsa pokazuje teraz dla odmiany że dysk c: ma 120gb z czego tylko 32gb są wolne...

 

Ludzie pomocy!!!! To dysk mojego taty i MUSZĘ jakość odzyskać dane, które nie zostały zarchiwizowane (bo niby po co? To tylko format partycji systemowej). Tam były wszystkie projekty, strony www, grafiki, zlecenia....

 

[Edytowany w 12-6-2004 » Batou]

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

ojoj nie baw sie w ustawianie partycji bo ci pojdzie cala reszta. podlacz dysk do drugiego kompa i skopiuj bezpiecznie na inny hdd.

 

jesli partycje byly ustawiane na jakims sofcie typu partition magic o moze sie kaszanic. chyba najlepiej usunac wszystkie partycje i ustawic od nowa.

po co ci az tyle partycji? 2 wystarcza chyba.

Napisano

Po wymianie płyty i prubnej instalacji winxp, oraz przed moim ręcznym ustawieniem wielkości dysku, podpiąłem go do mojego kompa. Mimo to dysk i na moim komputerze był źle wykryty. Mój winXP pokazywał że dysk ma jedną 32 gb partycję. Wygląda na to że stała się rzecz niemożliwa i w czasie zamiany płyt głównych padł cały dysk. Wydaje mi się to jednak nieprawdopodobne że przez 20 min, podczas zamiany sprzętu, nie podłączony do prądu dysk padł. Nie wiem co robić :(

 

[Edytowany w 12-6-2004 » Batou]

Napisano

Od początku. Dysk był wcześniej użytkowany, miał 120 gb, 5 partycji (dzielony programem seaget`a Disk wizard) i mnóstwo zapisanych na nim danych. Po wymianie płyty głównej chciałem po prostu sformatować dysk c: i zainstalować windowsa. Ale okazało się że po podłączeniu do nowej płyty dysk został wykryty jako 32 gb, a ja na dodatek nie zauważywszy tego i sformatowałem go w sumie 3 razy podczas kolejnych prób instalacji winXP, myśląc że formatuję jedynie partycję c: mającą 8,2 gb. Po prostu z przyzwyczajenia nie sprawdziłem dokładnie danych i naciskałem szybko enter.

Napisano

Obecna sytuacja jest taka że dysk ma te 120 gb. Instalka winXP mówi że jest tylko jeden dysk c: na którym jest 32 gb wolnego. Nie wiem skąd te dane... chyba z kosmosu. Disk wizard pokazuje nadal że dysk ma 5 partycji o \"dziwnych\" rozmiarach (dwie mają 900 gb). Nie wiem co się dzieje. Gdybym nie musiał odzyskać danych to bym sformatował cały dysk i go podzielił na nowo i wszystko było by najpewniej ok. Ale muszę mieć te dane.

Napisano

Ja też radze odnieść dysk do dobrego serwisu, który zajmuje sie odzyskiwaniem danych. Lepiej samemu nie grzebać, bo jeszcze można pogorszyć sytuacje.

Napisano

\"najpierw rozpakuj :D\" Aż taki zielony to nie jestem ;).

 

Dzięki wielkie .... zaraz będę podłączać jeszcze raz ten dysk do mojego kompa i zobaczę jak aktualnie sprawa stoi.

Napisano

Zworki są na 200% ok.

Po podłączeniu do mojego kompa winXP pisze że dysk niejest sformatowany - co jest w sumie częściową prawdą bo formatowałem tylko te 32gb które pokazywały mi się wcześniej. Co teraz? formatować i ustawiać go od nowa i prubować samemu odzyskiwać dane, czy oddać go do specjalnego serwisu? Jeśli do serwisu to za ile odzyskują dane?

 

[Wyedytowany dnia 12-6-2004 > Batou]

Napisano

to pytanie jest raczej czy usuwajac primary partition nie zginie extended partition.

no ja kiedys tak mialem nawet ostatnio ze cos zle wykryl i trzeba bylo usunac partycje i zrobic od nowa.

 

[ 12-6-2004 SansSerif]

test

 

[Wyedytowany dnia 12-6-2004 > SansSerif]

test

 

[Wyedytowany dnia 12-6-2004 > SansSerif]

Napisano

Orion : Czyli muszę ustawić teraz dysk od nowa. Czy muszę dokładnie ustalić poprzednią wielkość każdej z partycji?

Nie wiem czy dam radę odzyskać nawet 20 % danych nie mając o tym zielonego pojęcia. Tym programem \"file recovery\" da się to zrobić, czy trzeba jeszcze jakieś?

 

Aha i jeszcze jedno. Tak jak już mówiłem instalowałem na tym dysku winxp. Instalacja oczywiście nie dobiegła końca (pisałem już o tym), ale były kopiowane już na ten dysk pliki instalacyjne windy :(

 

[Wyedytowany dnia 12-6-2004 > Batou]

Napisano

Winda zawsze zaczyna instalację w tym samym miejscu na dysku więc nie ma problemu że nadpiszesz pliki inne niż windowsa. Starczy ci file recovery.

Partycje powinny być ustawiane w takiej kolejności jak na początku i rozmiarze jak najbardziej podobnym do pierwowzoru. Na przyszłość zawsze zapisuj w jakimś zeszycie sektory początku i końca partycji. Do dzieła cowboyu :)

Napisano

a nie lepiej bawic sie w odzyskiwanie danych na dzialajacym juz systemie na innym kompie? szybciej i bezpieczniej.

no i na przyszlosc chyba lepiej majstrowac z partycjami windowsowym fdiskiem czy jak mu tam.

Napisano

No of cozz że lepiej na osobnym kompie. Co do majstrowania na partycjach to można obojętnie czym byle zawsze tym samym (znowu zakręciłem :D)

Napisano

Podzieliłem dysk disk wizardem z powrotem na te 5 partycji. Disk wizard jako jedyny dobrze wykrywa wielkość dysku, ale bios nadal widzi go jako 32gb a mój winxp nie pokazuje nawet wielkości pisząc że jest niesformatowany (formatowałem partycje podczas dzielenia). Sprawdzałem jeszcze raz te głupie zworki i są dobrze ustawione.

Bios pokazuje jedynie dobrze wielkość po ręcznym ustawieniu wielkości dysku w disk wizardzie parametrem LBA/CYL. Zmieniłem jednak ten parametr z powrotem na domyślny bo boję się że mogłem wpisać tam wcześniej złą liczbę, pomimo że teoretycznie wielkość była wtedy poprawnie podawana przez bios (czy dokładnie to sam niewiem - w granicach 120gb).

Czemu bios źle wykrywa wielkość dysku?? Dzieje się tak i na kompie ojca i na moim po podłączeniu go jako slave.

 

ps. Ten dysk to Seagate Barracuda 7200.7 Plus 120 gb :

http://www.seagate.com/cda/products/discsales/marketing/detail/0,1081,580,00.html

 

[Wyedytowany dnia 13-6-2004 > Batou]

Napisano

Już sobie poradziłem. Mam teraz kolejny problem. Muszę odzyskać dane tylko z jednej 42 gb partycji. Nie wiem czy to jest jakiś problem, ale była to najpewniej partycja w systemie plików ntfs. Uruchomiłem ten program od Oriona - file recovery i znalazł mi nieco plików z tymże trudno w ogóle jakiś zidentyfikować. Kosmiczne nazwy itp. Co teraz?

Napisano

Tam gdzie są kosmiczne nazwy to zapomnij o tych plikach, odzyskuj te które mają ludzkie nazwy. Na pewno znalazł ci więcej partycji niż masz obecnie. Przeszukaj wszyskie i odzyskaj co się da. Duże znaczenie ma tutaj fakt jak dysk był pofragmentowany

Napisano

Zainstalowałem inny program do odzysku danych - r studio (odzyskuje pliki ntfs) i odnalazł całą partycję ze wszystkimi ważnymi plikami :D Problem w tym że to demo i odzyskuje pliki tylko do 64kb. Teraz tylko muszę kupić oryginał i brać się do roboty ;). Super program. Może jednak coś z tego będzie :D Dzięki wielkie za pomoc!!

 

[Wyedytowany dnia 13-6-2004 > Batou]

Napisano

Niedobrze. Po odzyskaniu plików niby wszystko się zgadza, ale większość z nich jest nie odczytywana. Pliki tekstowe np. to seria dziwnych znaków, a pliki graficzne nie chcą się otworzyć. Wie może ktoś co z tym teraz zrobić?

 

Dodam że struktura katalogów, nazwy plików, ich wielkość, daty.... wszystko się zgadza.

 

[Wyedytowany dnia 13-6-2004 > Batou]

Napisano

no to 3/4 poszło papa :(

No możesz spróbować jeszcze innymi programami, nieraz inny program znajduje co innego

 

[Wyedytowany dnia 13-6-2004 > Orion]

Napisano

Nic z tego. Demo Rstudio podobnie jak ful odnajduje wszystkie pliki. Demko jednak pomimo ograniczenia do 64kb wszystko ładnie odzyskuje (oczywiście w granicach tego limitu), z kolei ful odzyskuje tylko część (mniejszą część) plików w tym tylko połowę tych do 64 kb... czyli demo działa znacznie lepiej. Oczywiście te ważne pliki ważą więcej niż 64 z tąd mam problem. Zarówno demo jak i ful to wersje 2.0 przystosowane do odzyskiwania zarówno fat jak i ntsf.

 

I do tego mam kolejny problem. Nagle przestał działać ten program seagat`a do dzielenia i diagnozowania dysku oraz winxp nie chce się zainstalować bo mu biblioteka hall.dll nie działa... to podobno jakiś konflikt sprzętowy (tak stwierdził jakiś gość który się na tym podobno zna). Wcześniej się niechciał zainstalować bo dysk niebył podzielony, teraz z kolei jest problem z głupią biblioteką. Dziś spróbuję dla testu zainstalować tą winde u siebie na kompie. Zobaczę czy to nie wina wadliwej płyty (raczej nie bo jakieś 2-3 tygodnie temu z tej samej płyty instalowałem u siebie tego windowsa xp sp1).

Napisano

1. saete costam mozesz full version sciagnac iso, wypalic plyte bootowalna i sprawdzic w dosie.

2. jesli problem z hall to przy instalacji windy gdy pojawi sie okienko ze mozesz wciskajac F6 zaladowac dodatkowe stery wcisnij F5 i wybierz - standard PC.

Napisano

No więc \"saete cośtam\" mam na 2 dyskietkach botujących który działa pod dos`em.. a właściwe to już nie działa. Wszystko się ładuje a kiedy skończy pisze \"dziękujemy za użycie naszego programu\" i papa. Ale sprubuje wypalić płytkę, może po prostu dyskietki są walnięte (dzień wcześniej program jeszcze śmigał bez problemów).

 

[Wyedytowany dnia 23-6-2004 > Batou]

Napisano

To konflikt sprzętowy. Po podłączeniu dysku do mojego kompa wszystko się ładnie instaluje, tymczasem u ojca jest błąd z hal.dll . To najpewniej niezgodność z płytą główną. Podaje konfiguracje:

 

Asus A7V266-C chipset VIA KT266A

Athlon xp 1800+

Seagate Barracuda 7200.7 Plus 120 gb

 

2*256 ddr 266 MHZ

GF 3 ti200 Gainward

Sound Blaster Live

Karta sieciowa lg

Cd rom lg 52

Nagrywarka Lite on

 

Po odłączeniu \"zbędnych\" część (karty muz, nagrywarki, jednej kosci ram, karty sieciowej) problem z hal.dll nadal występuje.

Może bios wymienić w płycie głównej na nowszy?

 

[Wyedytowany dnia 23-6-2004 > Batou]

Napisano

Czyli mam przeprowadzić u siebie instalację windowsa, a następnie przenieść dysk do komputera ojca i tam zainstalować go jeszcze raz nadgrywając go... tak? Czy dobrze rozumiem?

 

[edit]

źle rozumiem... ale już chyba wiem o co dokładnie chodzi.

 

 

 

 

[Wyedytowany dnia 23-6-2004 > Batou]

Napisano

http://www.kellys-korner-xp.com/xp_haldll_missing.htm

Powoli zaczynam się denerwować. Jak niby ma zmodyfikować plik boot.ini tym ich sposobem (start > run > itd.) kiedy ja windowsa nie mam zainstalowanego... niby jak ma wejść do startu kiedy ja nie mam windowsa?? A kiedy podłączam ten głupi dysk do mojego kompa po częściowej instalacj windy, i sprawdzam przez eksplorera przegrane pliki to tam niema żadnego boot.ini!. Ja nie mogę co za głupota! Jestem zbyt nerwowy na tego typu problemy. Najchętniej teraz to bym z kopa potraktował ten złom :/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności