Qczm@ Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 zastosowalam sie do waszych rad apropos moich wczesniejszych prac, zaczelam rysowac jeszcze raz, tym razem metoda tradycyjna i bez kolorow
conraderro Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Jak dla mnie, trochę dziwne, jakoś nie trawię takiej kreski. Pzdr
little-ninja Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 dobra rada dla adepta od adepta ;) zanim zaczniesz rysowac rozne takie pojechane rzeczy zacznij rysowac normalnie ... bez tego oczy nigdy nie wyjda ci z taka glebia jaka bys chcial (i nie chodzi o proporcje)...a ujecia w stylu reka z ganem ktora jest bez \"wykrzywien i skrzywien\" daje obraz ze normalne rzeczy nie wychodza ci jak powinny i juz na pierwszy rzut oka widac ze rys kuleje... -wiec do poprawy sposob cieniowania ..kazde narzedzie ma swoje prawa...co nie znaczy ze nie osiaga sie w tym indywidualnosci -sposob kadrowania ...nie trzeba chyba tlumaczyc -i moze \"troche\" staranniej zacznij podchodzic do pracy;) pozdrawiam i mam nadzieje ze nie zabije ;) -aaaaa jeszcze jedno teraz przeczytalem dopiero bo wczesniej tylko ogladalem ;)....postaraj sie zeby opowiesc byla bardziej spojna i czytelniejsza...pomysl ze nie robisz tego tylko dla siebie, ale nigdy nie zapominaj ze o ciebie tez tu chodzi i twoje bebechy w pracy tez sa wazne, ze sie tak wyraze ;) pozdrawiam [Wyedytowany dnia 13-0604 > little-ninja]
Orion Napisano 22 Czerwiec 2004 Napisano 22 Czerwiec 2004 Oczy, oczy i jeszcze raz oczy do poprawy :)
Qczm@ Napisano 23 Czerwiec 2004 Autor Napisano 23 Czerwiec 2004 super, czy a czy w takim razie znacie jakies cwiczenia (i tu uklony do little-ninja ) ktore pomoglyby mi w cwiczeniu kreski?
little-ninja Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 sluchaj chlopie to przedewszystkim siedzenie u siebie w kanciapie i rysunek...poraz setny polecam lustro najlepsze na poczatek i pozniej zreszta tez .... po kazdej narysowanej pracy sprawdz ja w lustrze czy sie proporcje nie sypia (to przez skrzywienie we wzroku, kazdy to ma bardziej lub mniej)...ewentualnie jak chcesz mozesz to walnac do mnie na maila moge zrobic ci korekte...uprzedzam nie jestem jakims ekspertem, polecam jeszcze obserwowanie kolegow po przejsciach, znaczy produktywnych (produkt)oni niezle ciskaja w czerni i bieli(jesli chodzi o masakratorstwo w dobrym tego slowa znaczeniu to luknij na myszkowskiego z ostatniego numeru ten koles oprocz pałera w lapie, sylwetke ma tez krepawa;) obserwowac i rysowac, obserwowac i rysowac;) poz
Qczm@ Napisano 23 Czerwiec 2004 Autor Napisano 23 Czerwiec 2004 Dzieki:), i ja jestem ONA tak baj de łej:)
little-ninja Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 oj sorki ;D tym milej bedzie udzielac korekty ;)
kubi Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 postaraj się nastepnym razem, bo to takie sobie jest
little-ninja Napisano 23 Czerwiec 2004 Napisano 23 Czerwiec 2004 ...o rany zabrzmialo jak grozba heh...
hokusai Napisano 24 Czerwiec 2004 Napisano 24 Czerwiec 2004 rysuj swoje. to podstawa. nie wzoruj sie na inych komiksach poprzez przyjmowanie pewnych schematow. kanciapa... little, ile to by bylo godzin jakby zliczyc to co sie przesiedzialo rysujac:)? Myszkowski pojechal z tymi organami ostanio. kreska to sam miodek. od krolowej:)
Qczm@ Napisano 24 Czerwiec 2004 Autor Napisano 24 Czerwiec 2004 no to ruszam na z gory uatrzone pozycje (czyli do ciasnej kanciapy)...:>
little-ninja Napisano 25 Czerwiec 2004 Napisano 25 Czerwiec 2004 hokusai moj kolego ;D... z tym rysowaniem komiksow to pewien problem jest ..bo z jednej strony nie wzorowac sie na niczym jest poprostu niemozliwe i zeby poslugiwac sie jezykiem komiksu trzeba go najpierw dobrze poznac...a z drugiej chodzi jak slusznie zauwazyles zeby nie posadzono cie o kopiowanie czyjegos stylu, czyli o indywidualnosc....i choroba, ze asp wypina sie na samoukow komiksiarzy to troche prawdy ma bo takie rysowanie to trzymanie sie schematow(sam komiks wywodzi sie od ilustracji satyrycznych, wiec w gruncie rzeczy jest jakims uproszczeniem, schematem)co daje zle przyzwyczajenia na poczatku, wiec to jakgdyby pojscie na skroty, gdy nie przeszlo sie drogi zwyklego rysunku i malarstwa hmmm nad czym czesto u siebie ubolewam...no ale patrzac na bislaya(teraz len skonczony)to wierze ze potrzeba sama w sobie jest silniejsza od jakis szkol aretystycznych ktore niewatpliwie moga byc pomocne... co do myszkowskiego to rzeczywiscie w ost nr zaszalal ;) o godzinowce w kanciapie nie mysle bo sie jeszcze przeraze...;) a co do speedow to bilal jest moim mistrzem sennego klimatu..zreszta jego \"polowanie\" powala(widzisz sam sie wzorujesz ;P(ee to taka zgryzliwosc heh)) pozdrawiam wszystkich i nie uwazam tego za offtopic i niech ktos mnie kopnie bo ostatnio nic mi sie nie chce ...dzizas
biglebowsky Napisano 30 Czerwiec 2004 Napisano 30 Czerwiec 2004 E no Myszkowski to imo klasyczny przyklad kopisty:> sorki ale to wlasnie osoba ktora nie ma stylu ( imo, moze za malo prac widzialem, kojarze go tylko po Tanku i Profesorze ) taki gorszy Bislay poprostu, czasem cosik ciut innego pokarze a i wtedy to juz w ogole jest to takie grzeczne i bez jaj. To se pofolgowalem:) Dobra, co do stylu - Qczm@ jestes w takim miejscu swojego rysowania ( na samym poczatku wlasciwie ) ze nie ma co Ci prawiwic o stylu, rysuj, rysuj, styl przyjdzie z czasem o ile bedziesz podpatrywala rozne rzeczy a nie zalozysz sobie klapki jak Myszkowski ( jestem sk..el, wiem, ale gdyby historyjki chociaz ciekawe pisal...:)) Dobra, mam nadzieje ze Myszkowski tego nie czyta, a jak czyta to sobie poprzeklina:)
little-ninja Napisano 3 Lipiec 2004 Napisano 3 Lipiec 2004 no masz racje bigi ale tylko w polowie;P heh tez tak na poczatku myslalem(i tak wygladaly poczatki), ale widzialem jego rozne prace i te malowane i plansze do produktu...on sie na bisleju wzoruje i to jego sprawa ale zaczyna oprocz bis. wychodzic myszek z jego prac....zreszta chyba taka jest droga kazdego komiksiarza ... troche oszukana, wychodzi sie od wzorowania po czym albo sie wyciaga jakies wnioski i dochodzi do czegos swojego albo do konca jestes ten ktory rys podobnie do tego tam (mowie o samoukach oczywiscie)heh....chyba napisze o tym ksiazke i szylak pojdzie z torbami buheheheheh pozdrawiam serdecznie myszkowskiego tez hehe a jak;) aaa hokusai dzx ;) przydalo sie heh [Wyedytowany dnia 23-06-04 > little-ninja]
biglebowsky Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 To ja poczekam az on jednak do tych wnioskow dojdzie:) znaczy ja wiem ze koles ma spore mozliwosci, bo to oczywistosc, jednak poki co rysuje dosc schematycznie, plaskie, bardzo unika odwazniejszych perspektyw, nie czuje sie przestrzeni w rysunkach etc. Plansze tez widzialem i trza przyznac ze namalowane bardzo pro, tylko podobnie, juz z doborem kolorkow ma problem i tez wszystko jest plaskate. Pozyjemy obaczymy, moze sie z czasem przkonam do tego co robi:) i pisz, pisz, Malo jest literatury w tym temacie, pozbaw Szylaka monopolu:) zesmy zeszli troche z tematu:)
little-ninja Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 ...a co, napisze heh, co ja gorszy ? ;]... co do tematu to wszystko przez to ze nam glownodowodzaca topiku uciekla ;] [Wyedytowany dnia 23-06-04 > little-ninja]
leander Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 Wlasnie czytam \"opowiesci Koka\" i przyznam, ze ja kurde tych waszych zakreconych komiksowych pomyslow nie lapie :P leander zamieścił obraz: Moze umowmy sie, ze tematy szalenstwa, chaosu i depresji juz nie sa trendy :) Bo to juz chyba 4 historyjka w tym temacie na forum w ostatnim czasie..
biglebowsky Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 szalenstwo i chaos zawsze sa trendy, tylko depresja niebardzo, fajne komiksy czytasz, w wyborczej co tydzien jest dodatek \'komiksowo\' zainteresuj sie tym:)
little-ninja Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 ...ja czytam heheh bo jestem trendi nie pase ;]...
leander Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 > po tydzien jest dodatek \'komiksowo\' zainteresuj sie tym Biglebowsky, piszesz jakbym byl nowy w temacie, a przeciez wymieniamy sie numerami od ponad roku :P Ale serio to po \'komiksowie\' sam wpadam w depresje. My chociaz mielismy super komiksy w Swiecie Mlodych - paski Christy z Wieczora Wybrzeza, Thorgal, LuckyLuck.. rzeczy ktore do dzisiaj smiesza, a co maja dzis nasze dzieci????? No wlasnie! Nie mamy dzieci! Bo strach je wydac na swiat, kiedy czeka ich taka marna lektura na starcie!
little-ninja Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 dokladnie leander ja sam jak bylem malym wypierdkiem wstawalem o 5 rano zeby stanac w tasiemcowej kolejce po swiat mlodych ... upadla gazeta i spie do 10- 11 ;] gdyby nie spolka lesniak skarzycki...to bylaby kompletna kaszana, ale i tak niue ma sie z czego cieszyc skoro mamy tylko 1 pare, co to za konkurencja...u nas rozwija sie tylko podziemie(ktore wlasnie plajtuje;), a ze starej gwardii chmielewski prawie slepy napindala coraz gorsze kmioty, baranowski juz dawno zatracil swoj kunszt w srednich opowiastkach praktycznego pana,jedynie christa wycofal sie z klasa...(a rosinski moze sobie pozwolic na wydawanie kolorowych potworkow w postaci skarbka) dolina ;(
biglebowsky Napisano 4 Lipiec 2004 Napisano 4 Lipiec 2004 wlasnie! nie oddales mi jeszcze kilku!:) Bo ja wiem czy superkomiksy w swiecie mlodych byly takie super w porownaniu z dzisiejszymi? Nie jestem co do tego az taki przekonany. Te dzisiejsze Skarzyckiego sa nawet spoko.
little-ninja Napisano 6 Lipiec 2004 Napisano 6 Lipiec 2004 som bardziej niz spoko ale wtedy swiat mlodych to byla jedyna dawka komiksu no moze jeszcze relax ale dostac go bylo baaa rdzo trudno nie mowiac juz o alfie...ja czasy przeszlego systemu wspominam bardzo milo ...true true
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się