to chyba ten sam koleś robi... genialnie to robi, ale czasy renderu i ten jego sprzęt... matko święta, żeby 36 dni renderować animacje... o zgrozo :/

 

sorry za offtop. Czego ten koleś używa do robienia roślinek ? (ok. 6 min w pierwszym filmiku)

ciekawe kto zatrudni takiego amatora?

sorry za offtop. Czego ten koleś używa do robienia roślinek ? (ok. 6 min w pierwszym filmiku)

 

paintEffects w mayi

ola-f jak zwykle dwuznaczny ;) Zastanawiam sie, bo jak stać by mnie było na Nuke, Maye, Mari itd... to bym to wszystko w cholerę wysłał na farme, a nie liczył 35 bitych dni na kalkulatorku. A propo, to ciekawi mnie właśnie, gdzie on znajdzie robote... prędzej w takim PI, niż w wizkach.

Może mocno mu komp dał popalić przy tym projekcie to się na nim chłop zemścił..

gdzie on znajdzie robote... prędzej w takim PI

no wlasnie nie sądze by w porządnej firmie taka osoba znalazła zatrudnienie. Farma, farmą ale termin zawsze zmusza do kreatywności. Te 36 dni koles mogl przeznaczyc na zbudowanie sobie np. biblioteki materiałów czy modeli a nie patrzeć jak mu komp grzeje pokój.

ola-f ale on wychodził do pracy, odpalał render i zapominał o tym na kilka, kilkanaście godzin.. Co miał gromadzić jak był w robocie zajęty robotą?

no materiały czy modele też wymagają renderowania. Chodzi mi tylko o to, że ten miesiąc już mu nie wróci, a mogl zainwestować w coś co da mu kasę na lepszy sprzęt. Po 36 dniach jest dokładnie w tym samym punkcie swojego rozwoju zawodowego - rachunek za prąd + filmik na youtube.

To tylko moje zdanie.

W porównaniu z tym:

 

 

...wcale nie tak długo :-) Swoją droga ciekawe czym gościu teraz się zajmuje.

pewnie kreci seriale z kozuhowskom ;)

w polskich serialach pelno jest takich efektow.

Kiedy np. rysiek w klanie podaje grazynce herbate to wszystko jest w CG... max, maya, mari, houdini...

Nastepnie rysiu inkasuje 11tys. za dzien zdjec i ma w dupie kryzys, ale on akurat jest wybitnym aktorem i jemu wolno, co innego The Niro... temu bym nie dal tyle

 

a wracając do tematu to nasz rodzimy Tomek tez troszkę przysiadł nad Katedra... i swiat mu sie odmienil.

Chyba warto.

Edytowane 4 Styczeń 201213 l przez Chrupek3D

Zupełnie nie rozumiem tej dyskusji... No to się facet narenderował - co z tego? Efekt fajowy i to sie chyba powinno liczyć. Może przez te 36 dni leżał do góry wentylem na plaży a może po prostu pracował na drugim kompie.

no od tego są fora. ogólnie druga krótsza animka spoko, ale pierwsza to IMO prostu bieda straszliwa i do tego bardziej piję.

(...)a może po prostu pracował na drugim kompie.

 

Właśnie, też chciałem to wcześniej napisać. Bo nie sądzę, aby przez 36 dni siedział przed kompem i patrzył zerkał na monitor w przerwach pomiędzy rozwiązywaniem sudoku :-)

mogl wypalic wszystko do textur, przeliczyc same odbicia i refrakcje i robic faping przez 36 dni

wsumie to ja bym tak wolal

ok, tylko nie wstawiaj na forum filmu :)

chyba w pierwszym filmiku otwieraja mu sie drzwi, przez co sytuacja cienia mu sie zmienia, wiec wypalanie by sie nie dalo, ale masz racje tadek, tez bym wszysko wypalil, i ewentualnie usunal wszelka animacje, zawsze sie troszke szybciej renderuje...... btw. faping przez 36dni? to chyba jest bolesne?

mogl wypalic wszystko do textur, przeliczyc same odbicia i refrakcje i robic faping przez 36 dni

wsumie to ja bym tak wolal

A może po prostu mu się nie chciało.

Też mam czasami takie sadystyczne skłonności w stosunku do mojego komputera..

Facet po prostu wyszedł z założenia, że jak idzie do pracy to komp i tak stoi wyłączony.. A że nigdzie mu się nie śpieszyło.. A że np przy okazji ma tartak w którym to rachunek za prąd zużyty przez procek ginie w tym co pobierają potężne piły do drewna.. To se wziął chłop i wyrenderował..

Znam głupsze zachowania ludzi np nałogowe picie wódki:)

Jakis czas temu za free zrobilem animacje mieszkania (niektorzy moze kojarza) dla znajomego. Siedzialem wieczorami po pracy i dlubalem przez chyba dwa miesiace, jak juz wszystko bylo gotowe to wyslalem na Backburner'a wlaczylem server i czekalem na rezultaty.

Jak wychodzilem rano do pracy wlaczelem kompa i sie renderowalo, skonfigurowalem sobie VNC zeby sprawdzac z pracy czy wszystko OK. Wracalem z pracy wylaczelem BB server i gralem/www/max, w nocy komp odpoczywal :)

Pozniej to wszystko poskladalem wrzucilem do sieci i po krotkim czasie dostalem kilka ofert zrobienia zlecen, niektore smieszne inne calkiem ciekawe.

 

Dodam, ze na codzien pracuje przy wizkach i bez doswiadczenia przy podobnych projektach pewnie nigdy bym tego nie skonczyl, dlatego tez podejrzewam, ze animacje z pierwszego posta to "personal projects" osoby ktora na codzien zajmuje sie tym zawodowo.

 

 

PS - moze mi ktos powiedziec co to jest "faping"?

Kulki-przekonales mnie :D tartak i wogole, seems legit

Kulki-przekonales mnie :D tartak i wogole, seems legit

Tartak to była metafora.. Chodzi mi głównie o to że gościa rozumiem:)

PS - moze mi ktos powiedziec co to jest "faping"?

 

http://www.urbandictionary.com/define.php?term=fap%20fap%20fap

 

Now you know :)

http://www.urbandictionary.com/define.php?term=fap%20fap%20fap

 

Now you know :)

 

tyle to sobie wygooglowalem ale myslalem (mialem nadzieje), ze chodzi o cos innego zwiazanego z grafika :)

edit: zły dział :D

 

ale zeby nie było pustego posta:

(mialem nadzieje), ze chodzi o cos innego zwiazanego z grafika

wspólnym mianownikiem są wizualizacje.

Edytowane 9 Styczeń 201213 l przez olaf