Skocz do zawartości

Featured Replies

Napisano

ave !

watek ku przestrodze-

najwieksze gnioty jakie mialem nieprzyjemnosc przeczytac

 

Vonda M MacIntire- \"ognista powodz\"- dżizes, jak to wymeczylem czulem sie odmóżdzony- jakies SF opowiastki

 

Tomasz Piątek- z cyklu ukochani poddani cesarza\"żmije i krety\" oraz \"Szczury i rekiny\"

 

w 1-sza czesc jeszcze jako tako znośna- gniot, ale znosny, jeszcze moze przejsc jako tako, ale drugaa- co 5 stron kogos torturuja, i przesluchuja jakiegos chlopka ktory obrazil cesarza,(to mialo byc smieszne czy co?) jestem w polowie ksiazki i doszedlem do wniosku ze sam autor chyba nie wie o co chodzi- moze dokoncze albo rzuce w plomienie...

  • Odpowiedzi 16
  • Wyświetleń 1,7k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Największe gnioty jakie czytałem z regóły przerywałem po paru kartkach i teraz nie pamiętam tytułu żadnego z nich. :]

Napisano

Zawsze i wszędzie onet z pomącą ci przybędzie. Czytam żeby dzwignąć sobie ciśnienie :)

Napisano

gazeta FAKT - jet tylko problem, bo tam prawie niema czego czytac, same zdjecia i obrazki ;)

Napisano

Kiedys na sile chcialem przeczytac harlekina matki ale na szczescie nie zrobilem tego :P ale i tak jak widze w telewizji numer odcinka \"mody na sukces\" to mam ochote wyzucic tel. za okno....

 

a i kumpel dorwal kiedys scenariusz polskiego pornola hyhy wtedy to sie nasmiallismy :P

Napisano
lektury szkolne ;) - dlatego wiekszości nie pamietam :D

ja zadnej lektury jaka mialem w szkole nie przeczytalem :P

Napisano

lektury szkolne... sam niewiem, praktycznie zawsze jest tak ze najpierw badam co to za "cudo" podczas omawiania i potem decyduje sie: czytac, nieczytac... czasmi moze sie trafic cos ciekawego...

Napisano

nie mowie ze nie przeczytalem zadnej ksiazki w zyciu przeszytalem a le ile to nie wiem ale czytac nie cierpie :)

Napisano

eee tam wszystko zalezy od nastawienia, ja obecnie normalne ksiazki czytam tylko w wakacje, jak mam relaksik i wchodza mi b. dobrze. Nawet wiekszosc bylych lektur da sie przeczytac z przyjemnoscia jesli nikt nie stoi nad toba i cie do tego nie zmusza.

 

A z gniotow to jakas tam ksiazka byla w swiecie Earthdown, blah. A takto staram sie nie kombinowac i siegam po sprawdzone tytuly, chociaz niektorych zupelnie nie trawie.

Napisano

sanki: chyba earthdawn? :P

moim skromnym zdaniem nie ma glupich ksiazek, sa tylko "niemadrzy" odbiorcy.

Napisano

dreselfie, mysle ze glupi odbiory nieczytaja, a glupie ksiazki sa, i jezeli malo inteligentni cos czytaja, to wlasnie te glupie ksiazki...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności